reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Niekoniecznie, raczej taki egzemplarz :) Moja w pełni piersiową córką też tak spala i od 9 tygodnia życia przesypiala całe noce :)Mit i zabobon. Obiektywnie rzecz biorąc najbezpieczniejsze jest środkowe miejsce z tyłu (najdalej strefy zgniotu), a zaraz po nim miejsce za pasażerem, ponieważ w razie postoju, dziecko wyciągamy od strony pobocza, a nie ulicy. Mit z tym miejscem za kierowcą wziął się z przekonania, że instynkt samozachowawczy kierowcy pomaga mu chronić ta strone samochodu - to bzdura. To ułamki sekund, a miejsce uderzenia jest od nas niezależne. To makaron na czerwonej kokardce przywiazany do parasola...? :D
A w jakim miesiącu urodziła się Twoja córka? , może i moja będzie takim egzemplarzem [emoji6]
 
Niekoniecznie, raczej taki egzemplarz :) Moja w pełni piersiową córką też tak spala i od 9 tygodnia życia przesypiala całe noce :)Mit i zabobon. Obiektywnie rzecz biorąc najbezpieczniejsze jest środkowe miejsce z tyłu (najdalej strefy zgniotu), a zaraz po nim miejsce za pasażerem, ponieważ w razie postoju, dziecko wyciągamy od strony pobocza, a nie ulicy. Mit z tym miejscem za kierowcą wziął się z przekonania, że instynkt samozachowawczy kierowcy pomaga mu chronić ta strone samochodu - to bzdura. To ułamki sekund, a miejsce uderzenia jest od nas niezależne. To makaron na czerwonej kokardce przywiazany do parasola...? :D

No widzisz, czlowiek uczy sie przez cale zycie :p i teraz od nowa trzeba ustawiac lusterko z tylu [emoji23]
 
Witam :happy2:
Dziewczyny jak przewozicie malenstwa w aucie? Ostatnio kolezanka zdziwiona ze woze z tyłu...ja jezdze oplem astrą h i niestety nie łatwo wyłączyć poduszkę z przodu, nawet w serwisie nie zalecali a przodem do kierunku jazdy nie chcę wozić...juz sama zgłupiałam. Poki co wożę z tyłu ale juz sie nasłuchałam ze narażam dziecko na niebezpieczeństwo...
Mozliwe ze ja.juz nie ogarniam tematu bo po porodzie mam wrazenie ze część mózgu mi się wylączyła...wiecznie zakręcona jestem:happy:

Z tyłu od strony pasażera i oczywiście tyłem do kierunku jazdy. Mamy zamontowane lusterko. W razie jak mała będzie marudzić to człowiek jest zmuszony się zatrzymać, wysiąść i sprawdzić, co jest, a nie podczas jazdy zaglądać, dotykać i sprawdzać.
Zresztą pomimo wyłączonej poduszki z przodu bym się bała wozić. To jednak tylko maszyna, zawsze poduszka może strzelić..

To moze mam ten sam efekt regeneracji nerwow i wracania czucia. Dzisiaj znowu bylo troche swiezej krwi, zaczelam sie martwic czy szew w srodku mi nie puszcza...

Możliwe. Jeśli tej krwi jest niewiele to bardziej bym obstawiała, że to jeszcze z macicy. Sama macica jest szyta szwem ciągłym bardzo grubą nicią, więc raczej nie puściło nic :)

Mój w dzień już wcale nie chce tak długo spać . Chce żeby go zabawiać , mówić, nosić :)
Muszę kupić karuzele nad łóżeczko , macie jakąś fajną do polecenia ? :)
Mam z TinyLove Świat Małej Księżniczki.

Ważne, żeby działało :D

Ja mam bujaczek pożyczony od sąsiadki i niestety wibracje nie działają to co włożę do niego małego to muszę być obok żeby go bujać bo inaczej posiedzi 10 minut i już znudzony .
U nas wibracja okazała się strzałem w dziesiątkę. Małą wytrzęsie i lepiej brzuszek pracuje.
 
reklama
Do góry