reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Niekoniecznie, raczej taki egzemplarz :) Moja w pełni piersiową córką też tak spala i od 9 tygodnia życia przesypiala całe noce :)Mit i zabobon. Obiektywnie rzecz biorąc najbezpieczniejsze jest środkowe miejsce z tyłu (najdalej strefy zgniotu), a zaraz po nim miejsce za pasażerem, ponieważ w razie postoju, dziecko wyciągamy od strony pobocza, a nie ulicy. Mit z tym miejscem za kierowcą wziął się z przekonania, że instynkt samozachowawczy kierowcy pomaga mu chronić ta strone samochodu - to bzdura. To ułamki sekund, a miejsce uderzenia jest od nas niezależne. To makaron na czerwonej kokardce przywiazany do parasola...? :D
A w jakim miesiącu urodziła się Twoja córka? , może i moja będzie takim egzemplarzem [emoji6]
 
Niekoniecznie, raczej taki egzemplarz :) Moja w pełni piersiową córką też tak spala i od 9 tygodnia życia przesypiala całe noce :)Mit i zabobon. Obiektywnie rzecz biorąc najbezpieczniejsze jest środkowe miejsce z tyłu (najdalej strefy zgniotu), a zaraz po nim miejsce za pasażerem, ponieważ w razie postoju, dziecko wyciągamy od strony pobocza, a nie ulicy. Mit z tym miejscem za kierowcą wziął się z przekonania, że instynkt samozachowawczy kierowcy pomaga mu chronić ta strone samochodu - to bzdura. To ułamki sekund, a miejsce uderzenia jest od nas niezależne. To makaron na czerwonej kokardce przywiazany do parasola...? :D

No widzisz, czlowiek uczy sie przez cale zycie :p i teraz od nowa trzeba ustawiac lusterko z tylu [emoji23]
 
Witam :happy2:
Dziewczyny jak przewozicie malenstwa w aucie? Ostatnio kolezanka zdziwiona ze woze z tyłu...ja jezdze oplem astrą h i niestety nie łatwo wyłączyć poduszkę z przodu, nawet w serwisie nie zalecali a przodem do kierunku jazdy nie chcę wozić...juz sama zgłupiałam. Poki co wożę z tyłu ale juz sie nasłuchałam ze narażam dziecko na niebezpieczeństwo...
Mozliwe ze ja.juz nie ogarniam tematu bo po porodzie mam wrazenie ze część mózgu mi się wylączyła...wiecznie zakręcona jestem:happy:

Z tyłu od strony pasażera i oczywiście tyłem do kierunku jazdy. Mamy zamontowane lusterko. W razie jak mała będzie marudzić to człowiek jest zmuszony się zatrzymać, wysiąść i sprawdzić, co jest, a nie podczas jazdy zaglądać, dotykać i sprawdzać.
Zresztą pomimo wyłączonej poduszki z przodu bym się bała wozić. To jednak tylko maszyna, zawsze poduszka może strzelić..

To moze mam ten sam efekt regeneracji nerwow i wracania czucia. Dzisiaj znowu bylo troche swiezej krwi, zaczelam sie martwic czy szew w srodku mi nie puszcza...

Możliwe. Jeśli tej krwi jest niewiele to bardziej bym obstawiała, że to jeszcze z macicy. Sama macica jest szyta szwem ciągłym bardzo grubą nicią, więc raczej nie puściło nic :)

Mój w dzień już wcale nie chce tak długo spać . Chce żeby go zabawiać , mówić, nosić :)
Muszę kupić karuzele nad łóżeczko , macie jakąś fajną do polecenia ? :)
Mam z TinyLove Świat Małej Księżniczki.

Ważne, żeby działało :D

Ja mam bujaczek pożyczony od sąsiadki i niestety wibracje nie działają to co włożę do niego małego to muszę być obok żeby go bujać bo inaczej posiedzi 10 minut i już znudzony .
U nas wibracja okazała się strzałem w dziesiątkę. Małą wytrzęsie i lepiej brzuszek pracuje.
 
reklama
Do góry