reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Kurde duszę się i strasznie chrapię spałam pół godz i myślałam że bezdech dostanę albo udusze się swoją ślina bądź sama nie wiem co straszne są te nocki ja mam tylko nadzieję że jak wyciągną mi dziecko to wszystko wróci do normy i że nawet cifu nie będę musiala wachac..... I co tu teraz robić?
 
Nie czytam co piszecie, jestem uziemiona pod ktg, i kroplówką z oxy. Jest młoda lekarka wredna baba! Położna jest całkiem ok. Ale ruszać się nie mogę, odkąd tu jestem kurna mać tyle godzin leżę. Balonik nic nie dał, wyjeli go. Jeszcze czeka mnie przebicie pęcherza, umrę tu . Najgorszy mój poród. Pierwszy był super bo sam się zaczął.
 
Nie czytam co piszecie, jestem uziemiona pod ktg, i kroplówką z oxy. Jest młoda lekarka wredna baba! Położna jest całkiem ok. Ale ruszać się nie mogę, odkąd tu jestem kurna mać tyle godzin leżę. Balonik nic nie dał, wyjeli go. Jeszcze czeka mnie przebicie pęcherza, umrę tu . Najgorszy mój poród. Pierwszy był super bo sam się zaczął.
Jejku ale z Tobą okropnie postępują [emoji35] Jeżeli odłączą Cię z pod KTG to zażądaj że chcesz chodzić, ja mogłam z oxy chodzić....
 
Nie czytam co piszecie, jestem uziemiona pod ktg, i kroplówką z oxy. Jest młoda lekarka wredna baba! Położna jest całkiem ok. Ale ruszać się nie mogę, odkąd tu jestem kurna mać tyle godzin leżę. Balonik nic nie dał, wyjeli go. Jeszcze czeka mnie przebicie pęcherza, umrę tu . Najgorszy mój poród. Pierwszy był super bo sam się zaczął.

Współczuje Ci bardzo :(
A wiesz jak ta lekarka się nazywa?
Trochę przeraża mnie to co piszesz... liczyłam, że umiejętnie wywołują poród a nie takie coś :(
 
A ja w wypisie przeczytałam, że miałam podawane oxy, ale totalnie nie wiem kiedy. Miałam cc na zimno, a tu taka niespodzianka. Wiem, że jeden lek mi podawali na obkurczenie macicy, ale to Paval, a kiedy ta oxy była dana i po co, to nie wiem. W każdym razie obkurczanie po Pavalu bolało mimo znieczulenia podpajęczynówkowego. Koszmar. Przy pierwszym cięciu tak nie miałam i był luz.

Dziewczyny po kolejnym cc - o ile są tu takie - też was tak długo boli w środku? U mnie już prawie 2 tyg. po i jeszcze czuję. Po pierwszym cc w takim czasie już biegałam, a tu lipa. I co jakiś czas jeszcze krew (nie jest żywo-czerwona) się pojawia.
 
Nie czytam co piszecie, jestem uziemiona pod ktg, i kroplówką z oxy. Jest młoda lekarka wredna baba! Położna jest całkiem ok. Ale ruszać się nie mogę, odkąd tu jestem kurna mać tyle godzin leżę. Balonik nic nie dał, wyjeli go. Jeszcze czeka mnie przebicie pęcherza, umrę tu . Najgorszy mój poród. Pierwszy był super bo sam się zaczął.
Kochana powodzenia dasz radę i miałaś czekać na mnie a proszę pierwsza będziesz tulic swoje dziecko
 
A ja w wypisie przeczytałam, że miałam podawane oxy, ale totalnie nie wiem kiedy. Miałam cc na zimno, a tu taka niespodzianka. Wiem, że jeden lek mi podawali na obkurczenie macicy, ale to Paval, a kiedy ta oxy była dana i po co, to nie wiem. W każdym razie obkurczanie po Pavalu bolało mimo znieczulenia podpajęczynówkowego. Koszmar. Przy pierwszym cięciu tak nie miałam i był luz.

Dziewczyny po kolejnym cc - o ile są tu takie - też was tak długo boli w środku? U mnie już prawie 2 tyg. po i jeszcze czuję. Po pierwszym cc w takim czasie już biegałam, a tu lipa. I co jakiś czas jeszcze krew (nie jest żywo-czerwona) się pojawia.
Ja jestem po kolejnym CC, jutro minie tydzien. Ogolnie czuje sie o niebo lepiej od wczoraj...ja wyszlam ze szpitala juz po 48h i jak dla mnie to zabraklo jednej doby no ale pelny oddzial więc kto żyw do domu marsz...
Co do krwawienia to na ogół po karmieniu małej czy to po cycu czy po odciąganiu laktatorem. Jedyne.co to jestem sino-zółto fioletowa poniżej rany ale mialam krwotok podczas CC i moze to byc przyczyną, po pierwszej cesarce nie pamietam takiego zasinienia. Ból czuję ale do zniesienia, brakuje mintylko spania na boku bo w tej pozycji czuję ciągnięcie tak samo jak chce nogi wyprostować na łóżku to podobny objaw ale juz mniej.
 
reklama
Ja jestem po kolejnym CC, jutro minie tydzien. Ogolnie czuje sie o niebo lepiej od wczoraj...ja wyszlam ze szpitala juz po 48h i jak dla mnie to zabraklo jednej doby no ale pelny oddzial więc kto żyw do domu marsz...
Co do krwawienia to na ogół po karmieniu małej czy to po cycu czy po odciąganiu laktatorem. Jedyne.co to jestem sino-zółto fioletowa poniżej rany ale mialam krwotok podczas CC i moze to byc przyczyną, po pierwszej cesarce nie pamietam takiego zasinienia. Ból czuję ale do zniesienia, brakuje mintylko spania na boku bo w tej pozycji czuję ciągnięcie tak samo jak chce nogi wyprostować na łóżku to podobny objaw ale juz mniej.
A czemu miałam krwotok?
 
Do góry