Miejmy nadzieję ,że ona się opamieta. Ale niestety mamy tyle dowodów , a ona się wypiera. Może i lepiej ,że się wypiera , bo jak się prokuratura tym zajmie i zobaczy nagrania , filmy i orzeczenie psycholog to będzie pogrążona. Próbuje właśnie pomoc bratu i ściągałam mu film , gdzie mały , nie wiedząc ,że jest nagrywany opowiada jak go ten człowiek dusi , jak dokucza , jak mu zęba ukruszyl. Mówi,że mama raz reaguje , a raz nie. Trochę mnie przymulilo i się popłakałam . W ogóle nie płacze za mama , mając 6 lat, nie pyta o nią , może siedzieć u nas miesiąc i jak ona się odezwie wpada w panikę i mówi ,że nie chce do niej jechać.
Zaraz złapie za różaniec , bo dziś mogę tylko tyle , albo aż tyle zrobić. Dziękuję za każde wsparcie.