Ale baloniki to chcą ci powietrze spuścić... pomagają Ci a ty marudziszA teraz to mi to w sumie tita, czy się otwierają, czy nie [emoji14] z tą gorączką to bym nie dała rady dziecia wypchnąć, ale bez niej, to mogę [emoji14]
A stopy mam malutkie, rozmiar 37, no! To co te paskudy się uparły? [emoji14]
reklama
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Witajcie Kobitki.
Ja dopiero zwlekam się z łóżka. Choć mialam zacząć wstawac wcześniej. Śniadanko , posprzątam i lecę do tej biedry obadac ta wanienka.
Wgl z taką ochota na seks się obudziłam jak nie wiem. Ale no cóż nie da się i niekomfortowo to trza przeczekać
Może Ci się śniło ... ja tak miałam kilka razy i w sumie nawet budziłam się ze skurczami jakby faktycznie coś było. Teraz już jakoś mnie wogole nie ciągnie, poprostu organizm się przyzwyczaił do zmiany sytuacji i jest ok. Jeszcze trochę , damy rady
Magnez łykasz?Goj powiec wiecej co z tymi skurczami i skracaniem? Ja mam kilka razy w nocy, az wstawac musze (bolesne, zatykajace oddech), a w dzien tez nie lepiej, czasami co 1/2 h. Troche sie wystraszylam, bo ja chce jeszcze troche ponosic bobaska w brzuchu, szczegolnie, ze on raczej duzy nie jest...
Tylko srode mialam piekna, bez zadnych dolegliwosci, gdzie smigalam jak sarenka , ale to sie nie powtorzylo.
Co mam Ci powiedzieć... mogą skracać ale nie muszą. Ja z B. takie boleści całą dobę miałam msc. czasu. Rozkręciło się dopiero ostatniego dnia. I tak naprawdę dopiero ostatnie 2h to była jazda bez trzymanki. I nic mi się wtedy nie skracało i nie rozwierało. A teraz skurcze bolesne na powiedzmy 2/10 i b. rzadkie i nieregularnie i już krótsza szyjka i rozwarciątko także mniemam że nie ma reguły a pierwszy poród to zazwyczaj długooooo
Mnie nie lubią... no chyba że muchy wielkie...W ciąży nas wogole owady lubią bo mamy jakiś charakterystyczny zapach. A w stopy bo najbardziej wkurwia.
A to już wczoraj mnie mieli bo 8 lat temu tam rodziłamAle już mają Cię w papierach to jak przyjdziesz rodzic to nie będziesz anonimowa
Czy śmierdzi!!! No bomba! To mbie wczoraj pielęgniarka pyta czy ja do porodu?!Cześć dziewczyny [emoji4]
Mi się śnił poród! Pierwszy raz w życiu. Śniło mi się, że tak jak Gosia objechałam na IP i przyjęli mnie na oddział i zaczęłam rodzic. Byłam sama i przerażona. Nie miałam ze sobą nic. Szybko poszło chcą mi dziecko kłaść a ja ze chwile, że koszule sobie podciągnę by mi dziecko nie pobrudzili bo nowa (!) i tak leży to dziecko, a ja je wącham bo mnie ciekawi czy śmierdzi. Po tym śnie to wyszło, że będę na bank matkà roku [emoji4]
Aaa i w śnie padła konkretna data, poród 3.09 ciekawe czy to coś proroczego
Przepraszam ale matka dla której przydupas ważniejszy od dziecka to nie matka aż mną telepie! Oby brat dostał wyłączne prawo opieku!!Miejmy nadzieję ,że ona się opamieta. Ale niestety mamy tyle dowodów , a ona się wypiera. Może i lepiej ,że się wypiera , bo jak się prokuratura tym zajmie i zobaczy nagrania , filmy i orzeczenie psycholog to będzie pogrążona. Próbuje właśnie pomoc bratu i ściągałam mu film , gdzie mały , nie wiedząc ,że jest nagrywany opowiada jak go ten człowiek dusi , jak dokucza , jak mu zęba ukruszyl. Mówi,że mama raz reaguje , a raz nie. Trochę mnie przymulilo i się popłakałam . W ogóle nie płacze za mama , mając 6 lat, nie pyta o nią , może siedzieć u nas miesiąc i jak ona się odezwie wpada w panikę i mówi ,że nie chce do niej jechać.
Zaraz złapie za różaniec , bo dziś mogę tylko tyle , albo aż tyle zrobić. Dziękuję za każde wsparcie.
D
Deleted member 181710
Gość
Była położna. Ciśnienie 100/70 , serduszka szukała chyba z 10 minut ale znalazła w końcu i dała mi spokój.
Niczego się nie dowiedziałam hahaha.
Idiotka
Zjadłam śniadanie. Chłopcy zajęli się lego. Pranie muszę iść powiesić.
Aaa i kupiłam sobie butelkę muszynianki z magnezem i wapniem.
Jakiś postęp
Niczego się nie dowiedziałam hahaha.
Idiotka
Zjadłam śniadanie. Chłopcy zajęli się lego. Pranie muszę iść powiesić.
Aaa i kupiłam sobie butelkę muszynianki z magnezem i wapniem.
Jakiś postęp
Mnie dziś daje popalić spojenie łonowe a już było OK. Dziś normalnie każdy krok okupiony cierpieniem.
Badania zrobione choć Meksyk był w rejesteacji.. nagle wszyscy uprzywilejowani... duszno... atmosfera napięta...
Dałam też info do obecnej szkoły B. i odebrałam świadectwo plus książkę pamiątkę. Jeszcze tylko poinformować rejonowa o zmianach...
Badania zrobione choć Meksyk był w rejesteacji.. nagle wszyscy uprzywilejowani... duszno... atmosfera napięta...
Dałam też info do obecnej szkoły B. i odebrałam świadectwo plus książkę pamiątkę. Jeszcze tylko poinformować rejonowa o zmianach...
reklama
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Mnie dziś daje popalić spojenie łonowe a już było OK. Dziś normalnie każdy krok okupiony cierpieniem.
Badania zrobione choć Meksyk był w rejesteacji.. nagle wszyscy uprzywilejowani... duszno... atmosfera napięta...
Dałam też info do obecnej szkoły B. i odebrałam świadectwo plus książkę pamiątkę. Jeszcze tylko poinformować rejonowa o zmianach...
Czyli ogólnie dzień w miarę ... co miałaś zrobić zrobiłaś.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 106 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 327 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 187 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 189 tys
Podziel się: