kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Mnie nie lubią... no chyba że muchy wielkie...
A to mnie tez. Stary się śmieje ze do padliny lecą
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mnie nie lubią... no chyba że muchy wielkie...
Ja Wam powiem że jestem pod wrażeniem. Jechałam na tę IP z obrazem ostatniej mojej tam wizyty te prawie 8 lat temu. I albo nikt się wtedy nie odzywał albo gburowato. KTG miałam robione w jakiejś mrocznej kanciapie. Lekarz cham. Jego gabinet ciasny. A teraz Ameryka Panie. Od progu Pani Małgosiu wsza to wsza tamto. A tutaj zapraszam. A proszę. A jaki grzeczny dzidziuś. No mili wszyscy. Wszędzie proszę i dziękuję. Pokoje do KTG jasne duże. Gabinet lekarza olbrzymi. Z WC czego wcześniej nie było. A samolot nie za parawanem na wprost drzwi tylko we wnęce specjalnie przygotowanej. Normalnie nie przyzwyczajona jestem. Gdyby minimum taki personel obsługiwał mój poród będę zadowolona.
Młody nadrabia mój wczorajszy stres i się właśnie rozpycha kopytami plus łbem na kanał. Piję kawę i muszę się ogarnąć i na te badania...
W sumie jestem zadowolona że jednak pojechałam. Sumienie lżejsze. No i jakby nie patrzył zostało 6 tygodni do końca a tu już i szyjka krótsza o ten 1cm około i rozwarcie malutkie... także młody grzecznie matki słucha a nóż widelec będzie sierpniowy jak to mamusia mu zaplanowała... byle nie za 2 tygodnie.
No i ten sam tekst co u @kasiaczek89pl. czyli wie Pani to 3 ciąża to wszystko się może zdarzyć...
Ano. Teraz mogę odespaćCzyli ogólnie dzień w miarę ... co miałaś zrobić zrobiłaś.
UroczeA to mnie tez. Stary się śmieje ze do padliny lecą
Zawsze!Pijesz kawę przed badaniami?
Ano. Teraz mogę odespać
Urocze
Zawsze!
Kto się czubi ten się lubi lepiej tak niż od debiliWiesz my sobie tak często słodzimy
Wiadomo gdzie jechać.. niby mam daleko bo ja z Targówka jestem ale z sentymentu może jednak tam pojadę jak się coś zacznie..Co szybko? Załatwili sprawę?
W ogóle szok. Bo IP pusta. Od razu się mną zajęli. Byłam jedyna. No i tu teraz tak widno czysto nie to co 8 lat temu.
Wiadomo gdzie jechać.. niby mam daleko bo ja z Targówka jestem ale z sentymentu może jednak tam pojadę jak się coś zacznie..
Oo a gdzie?Ooo a ja niedługo będę mieszkała za Targowkiem
Oo a gdzie?
Nie jestem wyspana... Wszystko było ok dopóki spałam na lewym boku, ale jak tylko przez sen zmieniałam pozycje to refluks dawał o sobie znać, budziłam się i było trzeba posiedzieć w ciemności i poczuć się paskudnie.
S. już poleciał do pracy, śmieci jak zwykle nie wyniosł, psa nie wyprowadził, przecież ja mam czas, bo nie pracuję... A to że ledwie żyję to się wytnie. Wiedziałam że ten trzeci trymestr będzie paskudny :/ Nigdy nie byłam taka słaba, ogłupiona, niesamodzielna i beznadziejna.
A bo faceci to jak dzieci. Wybuchną i po wszystkim, zapominają, a kobiety potrzebują jednak przepracowania problemu i jakiejś analizy sytuacji
Dzień dobry, witam Was, Wasze piękne pochwy i nadobne szyjki macicy!
U mnie noc do bani, 4 pobudki przez mega skurcze, a tu jeszcze co oczy otwieram, to się siku chce, więc z tym skurczem, poltiptopami kuśtyk, kuśtyk do kibelka. W kibelku odrobineczka żywej, jasnej krwi na papierze, ale to pewnie po badaniu, albo jakies naczynko strzeliło. Na dodatek ugryzl mnie komar w stopę (wszystkie owady gryzą mnie ostatnio w w stopy, dlaczego?!). Rano mi dziecko wstać do przedszkola nie chciało, a ja tym moim zepsutym głosem to se mogę budzić
No ale poszli już, a ja jeszcze na chwilę do łóżeczka, bo te pobudki nie dają się wyspać
Miejmy nadzieję ,że ona się opamieta. Ale niestety mamy tyle dowodów , a ona się wypiera. Może i lepiej ,że się wypiera , bo jak się prokuratura tym zajmie i zobaczy nagrania , filmy i orzeczenie psycholog to będzie pogrążona. Próbuje właśnie pomoc bratu i ściągałam mu film , gdzie mały , nie wiedząc ,że jest nagrywany opowiada jak go ten człowiek dusi , jak dokucza , jak mu zęba ukruszyl. Mówi,że mama raz reaguje , a raz nie. Trochę mnie przymulilo i się popłakałam . W ogóle nie płacze za mama , mając 6 lat, nie pyta o nią , może siedzieć u nas miesiąc i jak ona się odezwie wpada w panikę i mówi ,że nie chce do niej jechać.
Zaraz złapie za różaniec , bo dziś mogę tylko tyle , albo aż tyle zrobić. Dziękuję za każde wsparcie.