Adell1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2018
- Postów
- 3 072
Dużo siły i wytrwałości , mam nadzieję że wszystko będzie z Mikim w porządku .A co u Nas.
Mam chwilkę bo po 1 szpitalu wróciłam na chwilę do domu głodna i zmęczona.
Muszę ogarnąć co się da bo huk wie co z nami zrobią na Madalińskiego bo tam na patologii noworodka nie ma łóżek dla matek więc nie wiem co oni kombinują...
Generalnie na Żwirki brzuch był ok. Młody pierdzi jak stary. Tu jednak osłuchowo już nie było tak zajebiście jak w przychodni. Bo mu rzęzi w płucach no ale młody ma katar może to stąd... pytali czy kaszle ale nie kaszle. No i generalnie czepiają się żółtaczki. Nie zrobili mu badań ani testu bilurbiny nic. Chcieli nam karetkę wołać ale ja z wózkiem to mówię że na Madalińskiego mam 4 przystanki i czy mogę pojechać z domu bo jak mam się tarabanić no to powiedzieli że spoko. Napisał mi epikryzę mam pokazać tam. Denerwuje mnie to wszystko... A młody po tych wycieczkach cały dzień śpi poza cycaniem więc będę miała ZAJ..STĄ noc... normalbie bomba bo zasypiam na chodząco a nie odeśpie jak znam życie.. także fajnie.