Berek.
Ale miałam sen!
Gigantyczne komary atakowały ludzi stadami wypijając z nich całą krew i zostawała sama skóra... Nie widziały ludzi tylko w mocnym świetle.
Oczywiście jak to we śnie powłączałam światła ale żadne nie działało okazało się że agregat wyłączony. Włączyłam go ale światła ledwo bździły. Miki miał coś koło roku dwóch a ja jeszcze jedno dzidzi na cycu... było halloween i wszysykie dzieci przebrane za strachy zmierzały gdzieś z tekstem że te komary nas wyzwolą czy uratują... Wstałam zmęczona.
Wczoraj byłam w AUCHAN i kupiłam małemu śpiochy słodkie welurowe na 50 za caaaaałe 15 zeta. Pasują idealnie. Już nie gubi kopyt w nogawkach. Rekawków nie muszę wywijać. Tak PATO-Matka ubrała go w to bez prania i prasowania. Kupiłam też taki kmpl. polspiochy i kaftanik bawełna za 23zeta bo udało mi się też 50tkę znaleźć. Dziś w planach mam sprzątanie bo stary wybywa do roboty dzieci muszę wygnać z domu... oczywiście to tylko plany
Mikson właśnie pierda puścił z mega wysiłkiem po czym uśmiech od ucha do ucha... Facet to jednak facet... każdy zadowolony ze swoich pierdów jakby co najmniej nowy pierwiastek odkrył...
Psychicznie dziś chyba ze mną lepiej. Może dlatego że mężczyźni mojego życia śpią i dupy nie zawracają.
Wcale nie cieszę się na przeprowadzkę... przynajmniej teraz... może mi to minie?
S. mnie dołuje że mieszkanie malutkie i w ogóle... Nie mam kasy póki co na podstawowe rzeczy o meblach do kuchni nie wspomnę.
Właśnie ma ktoś coś firmy MPM? Oglądaliśmy wczoraj lodówki. Beko za niecałe 900 i MPM za 800. Z czego ta druga wyższa trochę i węższa. Bardziej mi odpowiada bo półki chłodziarki można ustawić jak się chce na drzwiach ma 4 kieszenie i 3 glebokie szuflady zamrażarki. Beko klasyczna 60tka niższa. I półki w chłodziarce na stałej wysokości. Chłodziarka mniejsza niż w MPM. Gwarancję i tak chcę na 5 lat wykupić ale nie znam sprzętów MPM i nie wiem co to warte.
Oglądaliśmy też samograje spodobał mi się Manty z radiem i karaoke
itp. Wiecie taka kolumna...
No i tak sobie popatrzeliśmy na domowe rzeczy... ze świadomością że oglądamy nie dla samego oglądania a pod kątem rychłego zakupu...
W ogóle ciekawe jak wygląda teraz to mieszkanie...
Muszę kupić farby i panele i żyrandole... Mieliśmy zerknąć do OBI ale zbliżała się pora karmienia i kąpania więc nie zaglądaliśmy...
A i kupiłsm B. klapki na ten basen bo w pn. ma pierwsze zajęcia... Zapomniałam kupić okładki na książki! K...a. Ta skleroza mnie dobija. Nic to najwyżej dziś to zrobię. Czepek stary ma w Otw. to niech przywiezie. Gdyby co jeszcze dziś najwyżej kupimy mu jakiś...
Pieniędzy z zasiłku jeszcze nie ma ale mogą być w pn. bo wczoraj K. już jadł obiady a tego samego dnia składałam papiery.