reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Chwyć się strzykawki. Nie dokarmiaj butelką. Jak Twoje piersi teraz? Dobrze byłoby przystawiać do tej zdrowszej, żeby ta druga miała czas się zagoić. Skoro odciągasz laktatorem, to poszłabym w taki system, żeby przy marudzeniu przystawić do piersi, jak zacznie płakać, podać strzykawką swoje mleko (ale nie, że zatkać, tyko 10 ml na uspokojenie i znowu na spokojnie przystawić. Godzina karmienia to mało dla noworodka. Pokarm wypływa po kropelce, jest gęsty, jego pobieranie męczy. Dlatego często zdarzają się sesje dużo dłuższe. No i wywaliłabym te nakładki w piz...u i popracowała nad poprawnym przystawianiem. Pokazywał Ci ktoś jak to zrobić? Jak chwycić pierś i włożyć do pysia, żeby nie bolało?
A jeszcze mi się przypomniało jak Milenie Doradca Laktacyjny pokazała inne pozycje do karmienia. Więc nie wiem czy probowałaś wszystkich... może któraś dziecku wyjątkowo się spodoba?
Tak czytam o tych waszych problemach i serio Madalińskiego jeśli chodzi o KP jest za..ste. Chciałam też napisać że mimo iż młodemu podali 2x mieszankę to właśnie metodą palec i strzykawka tak że nie miałam problemu z tym żeby po 12h ponad przystawić i by zassał jak trzeba.
 
Jestem chora.
Tak, to definitywnie choroba.

Zaszłabym se w ciążę :p
To faktycznie...
Ja takich bobasów mogę mieć jeszcze nawet trzy byleby obyło się bez ciąży i porodu ;)
Serio mam mega lęk i gdyby nie ten lęk chętnie postarałabym się o brata/siostrę dla Miksa tak rok po roku... ale jak pomyślę jak beznadziejna była ta ciąża. Jak b. bolało mnie rodzenie i potem obkurczanie macicy to jednak mnie mocno zniechęca...
 
A co do szukania - mój syn je z 3, 4, 10 piersi. Zmieniam tak często, jak jest potrzeba. Karmię czasem pół godziny, a czasem pół dnia. Tak wygląda karmienie noworodka. ON MUSI SSAĆ PIERŚ, żeby pojawił się pokarm. Nie ma innego sposobu.
Miki też je seriami. Jak dorywa się do cycków po wieczornym kąpaniu opróżna jedną... chwila odpoczynku może do 10 minut i drze się po drugą. Cały bal trwa około 2h. Potem śpi 2 do 3 h. W nocy obciąga jednego cyca po czym koło 4/5 chce znów. Je drugiego ale trochę tylko. Po 1h dojada z tego co było trochę i opróżnia drugiego. W dzień do południa piciumkuje te cycki tylko. W południe znów ma fazę na 2h cycando. Także to normalne ;)
 
Dobry :)

Nie pisałam tu dawno, bo miałam za dużo do nadrobienia. No i w sumie nie nadrobiłam.

Ale... W niedziele urodziłam Eryka. Mały 2740g, 51cm, równy 38tc. Chyba oszczędzę Wam opisu porodu, ale było bardzo ciężko. Mogę tylko powiedzieć, że poród na oxy bez swoich skurczy, wbrew temu co myślałam nie był taki zły. Wystarczyła świetna położna, która pomagała mi oddychać i pomagała w trakcie skurczów przybierać odpowiednie pozycje, by zmniejszyć ból. Byłam pod ktg, ale nie musiałam leżeć.

Jesteśmy nadal w szpitalu, bo mały ma żółtaczke. Mam Inkubator i lampe na sali i kurczak się grzeje z przerwami na cyca i zmianę pieluchy. Leży grzecznie. Czekam właśnie aż przyjdą zawołać na pobranie, tak o 6 maks. Będzie położna i na obchodzie się dowiem co i jak.
O 55 gram lżejszy od mojego. Także mogę sobie wyobrazić dokładnie tego kurczaka :) Gratuluję rzecz jadna b. serdecznie :)
 
reklama
Do góry