KatarzynaCarmen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 434
To może będziesz następną w kolejce [emoji4]A mnie znow skurcze dokuczają. [emoji16]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To może będziesz następną w kolejce [emoji4]A mnie znow skurcze dokuczają. [emoji16]
No to mi wyglada, ze masz to samo co ja czyli nie trzeba zwracac. Tym bardziej, ze dycyzja jest z maja, to do tego czasu juz by byla informacja o zwrotach pewnie. Zadzwon jutro na infolinie zusu to Ci powiedza. Ja ostatnio w zwiazku z moim postepowaniem wyjasniajacym dzwonilam tam co pare dni i udzielaja informacji bez problemuTam nic jeszcze nie ma na szczęście
Super gratulacjea który tydz jeślinmożna wiedzieć???Dobra. Pora się pochwalić. Nie było mnie dziś rodziłam. 13:45 syn 2850 , od razu chciał do cyca i tak dwie godz cyc cyc cyc. Matka jako tako. W sumie ok całkiem tylko ciężko się przyzwyczaić do krwawienia
O matko biedna jesteś :/ a ordynator niepoważny!
Czuje baaaaardzo silne napieranie na odbyt i krocze od kilku godzin. Pojawiają się skurcze, ból krzyża i pachwin. Kasia blagam, powiedz, że odkorkowalas kolejkę [emoji14]
super gratulacje Kasiu
Aniu ja rodzę dziś w nocy więc wiesz...
Gratulacje, jak ja Ci zazdroszczę że już masz po wszystkim i tego lekarza który też pomyślał o Tobie i Twoich nerkach i się cieszę z Twojej małej dzidzi Mnie wypuścili ze szpitala bo nie chciałam dalej brać tej morfiny .. i nadal cierpię już nie daje rady a zaczął się dziś 37 tydzien..
Zdrówka życzę
Może Kasia się nie obrazi jak odpiszę.
Kasia urodziła dziś i tak było w planach. Teraz pewnie zajmuje się Michałem. Więcej niech sama pisze co ja tu będę...
Kasia cudownie.. gratuluję.. jestem do tyłu 12str to pewnie więcej napisaś.. i nie pytam narazie bo pewnie doczytam.. bardzo trzymałam kciuki bo już widziałam jak ci było ciężko i nawet chyba nie miałaś sił narzekać..