xnightfall94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2018
- Postów
- 2 011
Ja mam blisko do morza, jakieś 40km, ale przez ten remont nie ma nawet kiedy pojechać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mam blisko do morza, jakieś 40km, ale przez ten remont nie ma nawet kiedy pojechać
Ajjjj "tato zabrał mnie i mamę" - miód na moje oczy BoskoJa nadal siedzę w lesie na skarpie z pięknym widokiem i bez zasięgu . Ale codziennie jeździmy do Międzyzdrojów na obiad to korzystam i Was podczytuje ale jak na złość jesteście mega aktywne i czasu starczy mi na przeczytanie ale już nie mam na odpisywanie.
Dziś tato zabrał mnie i mamę na spacer do Wisełki plażą, powiedział, że to Max 2 km było 6 km do ulicy. Myślałam, że się zapadnę na tej płazy do tego ten gorąc. Wracając wzięliśmy taxe bo bałam się, że urodzę tak mi brzuch ciągnęło w dół.
Przesyłam Wam mój widok sprzed domku
Zobacz załącznik 881093
Ja lubię jeździć rowerem.Prawda......
Ja muszę sposobem wsiadać ..
Na miejscu pasażera mną rzuca więc jeżdżę jako kierowca...sądzę że poprostu i nr mięśnie pracują i dlatego mam wyższy komfort
...
A o wchodzeniu po schodach na 2 piętro..... Eh
Sapie jak lokomotywa....
Chlopca. Tak szczerze to jesteśmy sobie prawie obce dwa różne światy, za żadne skarby nie udałoby nam się dogadać. Ale babcia zameldowała i jestem jej za to wdzięczna, bo od kiedy usłyszałam, że I. ma ciążę zagrożoną i musi dużo leżeć to często zastanawiałam się co tam u niej. Ja tak ogóle rodzinna nie jestem. Ale w tej familii chyba żadna rodzina nie ciągnie do reszty… Każdy woli swoje najbliższe grono, rodzice trzymają ze swoimi dziećmi i ich rodzinami i nikt więcej nie jest potrzebny do szczęścia. Totalna zlewka. Może to trochę wina babci bo nigdy nie starała się dbać o to by wszyscy trzymali się razem tylko wolała bywać u swoich dzieci z osobna na gościnkach.Super. To będziecie mały dzieciaczki w podobnym wieku. A chłopca czy dziewczynke? Jeśli blisko mieszkacie to akurat na spacerki..
Nie rób tego, bo dasz mu pretekst.Mnie mąż w..wia.
Ma chyba kryzys odstawienia i łazi i czepia się wszystkiego i wszystkich... ja przez to podminowana jestem również... i jak go zaraz zdzielę w ten pop...rniczony łeb!!
ZazdraszczamJa nadal siedzę w lesie na skarpie z pięknym widokiem i bez zasięgu . Ale codziennie jeździmy do Międzyzdrojów na obiad to korzystam i Was podczytuje ale jak na złość jesteście mega aktywne i czasu starczy mi na przeczytanie ale już nie mam na odpisywanie.
Dziś tato zabrał mnie i mamę na spacer do Wisełki plażą, powiedział, że to Max 2 km było 6 km do ulicy. Myślałam, że się zapadnę na tej płazy do tego ten gorąc. Wracając wzięliśmy taxe bo bałam się, że urodzę tak mi brzuch ciągnęło w dół.
Przesyłam Wam mój widok sprzed domku
Zobacz załącznik 881093