Z serii leniwy poranek: kawka i truskawki
z zyczeniami milego dnia
Pysznie to wygląda
Mam pytanie o staniki do karmienia: czy kupowalyscie moze z bonprix? Czy dobre i czy trzymaja rozmiary? Ja teraz mam 70e, a ich rozmiarowka zaczyna sie od 75 wiec sie zastanawiam. Ceny dobre i wygladaja fajnie.
A propos biustu: czy spicie w staniku? Ja w I trym.zaczelam spac w takich elastycznych topach, bo piersi tak bolaly, ze sie z boku na bok nie moglam przewrocic. Nadal w nich spie, bo nie chce, zeby mi sie piersi porozciagaly.
Ja z bonprixa mam tylko sukienkę... ciążową na ślub. I powiem Ci, że numerację mają z księżyca. Dobrze, że można bez problemu zwracać - szkoda, że płacisz sama. Ale nie wiem jak to jest ze stanikami...
Śpię bez stanika, zacznę kiedy obudzę się z dwiema mokrymi plamami na koszulce
Mam takie elastyczne staniki do karmienia z H&M. W ogóle na początku miałam tak czułe piersi, że nie było mowy o noszeniu bardziej usztywnionego stanika, musiałam nosić wlaśnie te elastyczne, więc zdązyłam się już z nimi troszkę zaprzyjaźnić
Co do wyprawki to u nas na odwrót, mąż juz wszystko chce kupować a ja sie boje ze za wcześnie bo moze coś się stać, narazie mamy ciuszki i lozeczko, bo tez wyszlo tak ze siedzimy do lipca u rodziców, ze względu remont generalny to nie mam gdzie tego przechowywac, a co do brzuszka to ja mam dosc maly na 6 miesiac, widzac u was takie duze, poza tym wszyscy mówią że mały.
A ja cały czas proszę "S. skończmy te meble, czas malować ściany, naprawdę musimy zacząć szykować wyprawkę... nie siedź dzisiaj w pracy do późna, bo coś tam coś tam, tylko wracaj do domu..." zaczynam czuć się jak straszny upierdliwiec, ale przecież zaraz ślub, od którego wydawało nam się, że dzieli nas wieczność (też jeszcze nie mamy wszystkiego...), jakoś równo z nim zaczynam III trymestr, a wtedy na bank wakacje zlecą już jak z bicza trzasł i zacznie się babie lato i wyczekiwanie skurczy porodowych...
Dziewczyny rada nie ma co sie nakrecac za bardzo. Porod to porod i boli czy bysmy tego chciały czy nie jest bol. Boli przy SN i boli po CC. I uwierzcie kazda z Was przejdzie to inaczej. Te co rodza silami natury jedna dojdzie szybciej bez naciec ale i tak będzie boleć same skurcze w pewnym momencie bola co 30 sekund i minuta trwania. Szczerze idzie sie zesrac i wtedy dziala znieczulenie ze nie gryziesz posadzki na sali. Druga znowu przejdzie tw skurcze jak zwtkly bol zeba. Jedna z Was natna ze nie siadziesz na tylku tydzien. Wszystko zalezy od organizmu kobiety. Prog bolu. Jak juz lokator wyjdzie daje sobie reke uciac ze o 90% bolu zapomnicie. Tam samo po cesarce. Jedna przejdzie ja dobrze i nie bedzie miala problemu ze wstaniem a druga znowu bedzie sie zwijac z bolu tu tez nie ma reguly. Mozna sobie opowiadać wrażenia o jak boli o jak zdychalam albo no slychaj bylo super zero bolu nic poszlo raz dwa trzy ale nigdy nie bedzie dwoch takich samych porodow u dwoch osob baaaa, nawet jak bedziecie mialy kolejne dzieci to kazdy porod jest inny.
Moja mama cały czas mówi mi, że wcale nie musi być tak źle. Bo kiedy mnie rodziła to zdążyła zrobić sobie kawę, obejrzeć kawałek teleexpressu, stwierdziła, że zaczyna rodzić, przyjechało pogotowie... i prawdopodobnie zanim kawa zdążyła porządnie ostygnąć to ja już byłam na świecie
Kompletnie nie wiem, czego się spodziewać. Na razie czuję się świetnie.
możesz rodzić w jakim chcesz szpitalu, o ile będą mieli miejsca
No w sumie... nikt nie powiedzial, że w tym rejonowym na pewno będą mieli wolne miejsca, może problem rozwiąże sie sam. Ale mam nadzieję, że nie będzie takich akcji, tfu tfu!