reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2017

Czy jesteś za tym by zamknąć wątek wrześniówek ?

  • Tak

    Głosów: 22 50,0%
  • Nie

    Głosów: 15 34,1%
  • Nie mam zdania.

    Głosów: 7 15,9%

  • Wszystkich głosujących
    44
  • Ankieta zamknięta .
@nimitii wierzyłam, że będzie dobrze... przykro mi...

A co do wagi.... Pisałam Wam już, że w poprzedniej ciąży przytyłam 22,5 kg. Latwo mówić, by ktos nie przytył w pierwszym trymestrze jak nie ma ochoty jeść, gorzej jeśli komus włączy się wilczy głód i jedyne co hamuje mdłości to jedzenie.... To naprawdę nic fajnego. Ostatnio po pierwszym trymestrze miałam
5 kg na plusie, niestety. Po prostu ja nie jem dużo na co dzień, a w ciąży no còż.... nie wiedziałam, że aż tak może się chcieć jeść... Najgorsze jest chyba nieustanne ssanie żołądka, okropność. W ogóle nie czułam sytosci.... Teraz mam podobnie ale chyba troszkę słabiej. Ciężko to opanować :) Nie wiem ile przytyłam bo nie mam wagi, zepsula się wredna :)

Cześć dziewczyny :) Się zastanawiam w sumie jak te ciążowe głody traktować, bo jak tak popatrzę ile bym mogła zjeść, zdecydowanie jedzenie kiedy mam apetyt opcją nie jest. Wyliczyłam sobie ile mniej więcej powinnam zjadać i staram się liczyć to wszystko i trzymać w ryzach, choć kurczę, z drugiej strony to się jakoś strasznie sztuczne i nienaturalne wydaje. Limitujecie jakoś to jedzenie, liczycie itd? Czy jedziecie na intuicję?
 
reklama
Cześć dziewczyny :) Się zastanawiam w sumie jak te ciążowe głody traktować, bo jak tak popatrzę ile bym mogła zjeść, zdecydowanie jedzenie kiedy mam apetyt opcją nie jest. Wyliczyłam sobie ile mniej więcej powinnam zjadać i staram się liczyć to wszystko i trzymać w ryzach, choć kurczę, z drugiej strony to się jakoś strasznie sztuczne i nienaturalne wydaje. Limitujecie jakoś to jedzenie, liczycie itd? Czy jedziecie na intuicję?

Mnie jest prawie cały czas niedobrze i non stop czuję głod, a ulgę przynosi tylko zdjedzenie czegoś. staram się, żeby nie było to coś dużego np. banan, jabłko, chrupki kukurydziane ... cokolwiek byle wpadło do żółądka :) Na sam widok wody i herbaty mam już dosyć. Płyny przyjmuję zdecydowanie trudniej.
 
1486119411-aaaaaa.jpeg
tak sluchalismy dzis serduszka

2nn3w1d3vu1uo7f6.png
 
Cześć dziewczyny :) Się zastanawiam w sumie jak te ciążowe głody traktować, bo jak tak popatrzę ile bym mogła zjeść, zdecydowanie jedzenie kiedy mam apetyt opcją nie jest. Wyliczyłam sobie ile mniej więcej powinnam zjadać i staram się liczyć to wszystko i trzymać w ryzach, choć kurczę, z drugiej strony to się jakoś strasznie sztuczne i nienaturalne wydaje. Limitujecie jakoś to jedzenie, liczycie itd? Czy jedziecie na intuicję?

Ja pilnuje sie z jedzeniem. Cos w jakich porach. I z przykrością czasem ale odmawiam sobie dokładki szczególnie wieczorem. I nie podjadać miedzy posilkami


f2w3rjjgpsehityp.png
 
No to u mnie ciało zadecydowało, że TERAZ mam pić 2 litry wody minimum i nie ma bata, żeby było mniej. Muszę kombinować jak to w ciągu dnia rozłożyć, żeby w nocy 3 razy na sikanie (jak wczoraj) nie wstawać. A generalnie u mnie jedzeniowych perturbacji brak, trochę się czuję jak na lekkim kacu, z niekończącym się przymułem, ale, tfu, tfu, inni mają gorzej. Co najbardziej fascynujące, nagle zaczęłam chudnąć jedząc jednak trochę więcej, niż przed ciążą i ćwicząc dużo lżej - dziwne :S Może to kwestia nawodnienia, albo odstawienia alko, ciężko powiedzieć.

A kalorie liczę, mierzę i próbuję nie szaleć, ale nie miałabym nic przeciwko kilkuset kcal więcej. Jeśli nadal będę chudnąć, to sobie dowalę, a co.
 
Ja biorę nospe rano i wieczorem i jakoś funkcjonuje dzięki niej. Dziewczyny czy te bóle podbrzusza później mijają czy one są już do końca?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Mnie czasem lekko pobolewa tylko... ale sama nie wiem co to, zazwyczaj przechodzi jak posiedze cierpliwie na wc z nr 2 ;)
Z troche starsza ciaza, jak mi sie brzuch spinal i pobolewal, to juz bylam nauczona, ze przede wszystkim badanie moczu.
Cześć dziewczyny :) Się zastanawiam w sumie jak te ciążowe głody traktować, bo jak tak popatrzę ile bym mogła zjeść, zdecydowanie jedzenie kiedy mam apetyt opcją nie jest. Wyliczyłam sobie ile mniej więcej powinnam zjadać i staram się liczyć to wszystko i trzymać w ryzach, choć kurczę, z drugiej strony to się jakoś strasznie sztuczne i nienaturalne wydaje. Limitujecie jakoś to jedzenie, liczycie itd? Czy jedziecie na intuicję?
Ja staram sie jesc zdrowo, na szczescie po slodkim mnie mdli, wiec przynajmniej z tym ie ma problemu. Nie licze kalorii i nie wydzielam, w sumie sa dni kiedy jestem w stanie zjesc wiecej i takie, kiedy od wszystkiego mnie odrzuca.
Wczoraj zrobilam sobie zupe na samych warzywach, mega lekka i tak pol dnia male porce popijalam. Do tego kawalek indyka z pomidorem i mozzarella. A na kolacje pieczone karczochy :) wiec niby ciagle cos tam jem, ale zdrowo i dietetycznie.
 
No to u mnie ciało zadecydowało, że TERAZ mam pić 2 litry wody minimum i nie ma bata, żeby było mniej. Muszę kombinować jak to w ciągu dnia rozłożyć, żeby w nocy 3 razy na sikanie (jak wczoraj) nie wstawać. A generalnie u mnie jedzeniowych perturbacji brak, trochę się czuję jak na lekkim kacu, z niekończącym się przymułem, ale, tfu, tfu, inni mają gorzej. Co najbardziej fascynujące, nagle zaczęłam chudnąć jedząc jednak trochę więcej, niż przed ciążą i ćwicząc dużo lżej - dziwne :S Może to kwestia nawodnienia, albo odstawienia alko, ciężko powiedzieć.

A kalorie liczę, mierzę i próbuję nie szaleć, ale nie miałabym nic przeciwko kilkuset kcal więcej. Jeśli nadal będę chudnąć, to sobie dowalę, a co.
U mnie podobnie, jem moze odrobine wiecej, a waga spada. Na cwiczenia mam szlaban niestety :hmm:
Tlumacze to tym, ze w ciazy metabolizm po prostu przyspiesza.
 
Nimitii tak mi przykro:-(

Ja dzis chyba coś źle sie czuję, jestem słaba i boli glowa. Poszłabym do domu, ale e pracy nikt o ciąży nie wie. Planuje w przyszlym tygodniu powiedziec po nastepnym usg.

Ja sie o jedzeniu nie wypowiadam, bo mam chwile ze moge zjesc duzo i nagle dopadaja mnie mdlosci i pozamiatane:-( raczej trzymam wage, staram sie nie chudnac juz wiecej.

Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Przy mdlosciach dobrze jeść rzeczy białkowe bo utrzymują poziom cukru w ryzach a to głównie jego wahania powodują mdłości. Ja kawy i herbaty nie mogłam wcale do siódmego miesiąca tylko woda bez gazu.
 
reklama
Dziewczyny nie wiem co mam myslec :( jestem przerazona . Beta po 72h kiepsko przyrosla. 30.01 byla 8724.76 a 2.02 13 151.0 :( plakac mi sie cgce

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry