@nimitii wierzyłam, że będzie dobrze... przykro mi...
A co do wagi.... Pisałam Wam już, że w poprzedniej ciąży przytyłam 22,5 kg. Latwo mówić, by ktos nie przytył w pierwszym trymestrze jak nie ma ochoty jeść, gorzej jeśli komus włączy się wilczy głód i jedyne co hamuje mdłości to jedzenie.... To naprawdę nic fajnego. Ostatnio po pierwszym trymestrze miałam
5 kg na plusie, niestety. Po prostu ja nie jem dużo na co dzień, a w ciąży no còż.... nie wiedziałam, że aż tak może się chcieć jeść... Najgorsze jest chyba nieustanne ssanie żołądka, okropność. W ogóle nie czułam sytosci.... Teraz mam podobnie ale chyba troszkę słabiej. Ciężko to opanować Nie wiem ile przytyłam bo nie mam wagi, zepsula się wredna
Cześć dziewczyny Się zastanawiam w sumie jak te ciążowe głody traktować, bo jak tak popatrzę ile bym mogła zjeść, zdecydowanie jedzenie kiedy mam apetyt opcją nie jest. Wyliczyłam sobie ile mniej więcej powinnam zjadać i staram się liczyć to wszystko i trzymać w ryzach, choć kurczę, z drugiej strony to się jakoś strasznie sztuczne i nienaturalne wydaje. Limitujecie jakoś to jedzenie, liczycie itd? Czy jedziecie na intuicję?