reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2017

Czy jesteś za tym by zamknąć wątek wrześniówek ?

  • Tak

    Głosów: 22 50,0%
  • Nie

    Głosów: 15 34,1%
  • Nie mam zdania.

    Głosów: 7 15,9%

  • Wszystkich głosujących
    44
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Dziewczyny czy Wy też tak macie jak ja? Bardzo chciałam zajść w ciążę i nadal pragnę bobasa :) tylko czasem nachodzą mnie dziwne myśli...czy wszystko będzie dobrze,czy mój synek nie będzie czuł się odrzucony...to moje oczko w głowie (przecież też takie macie) jest bardzo wrażliwy i czasem reaguje emocjonalnie...natomiast ja z całych sił będę go zapewniać o tym,że kocham go ponad wszystko...mam 30lat,ułożone stabilne życie...Nie mogę powiedzieć,że mamy wszystko Ale starcza nam w zupełności...tylko skąd te takie głupoty mi przychodzą do głowy? Czy to wina hormonów?
Ja nie mam takich dylematów, mój syn ma 7 lat. Bez przerwy pytał Nas o rodzeństwo ...jak poroniłam to strasznie to przeżywał ''zabrali mamie w szpitalu dzidziusia''. Teraz oczywiście rozgadał wszystkim paniom w szkole i kolegom, że będzie miał dzidziusia ...Jestem pewna, że miłość matki i ojca jest w stanie równomiernie obdarzyć wszystkie pociechy w domu, tak by żadne nie czuło się pokrzywdzone. Oczywiście tu wchodzi kwestia umiejętności wychowania bez faworyzacji.

Lola, jak nie zaczniesz z Nami pisać to się pogniewam. Absolutnie nie pozwalam Ci się załamywać i martwić ...każda ciąża jest inna, potrafią być różnice w wieku ciąży nawet o tydzień, i nie ma w tym nic niezwykłego .. trzeba być dobrej myśli kochana.
 
Witajcie, nie dotarłam na wizytę do lekarza, wiec siła rzeczy jutro zawitam w gabinecie [emoji6]
Mąż wyszedł dzisiaj ze szpitala po operacji po złamaniu, No jeździliśmy po ortopedycznych szukając kul [emoji23]
6tyg w gipsie a potem rehabilitacja, nie jest źle a tak się martwiłam
U mnie bóle niemal całkiem ustały, mimo, że aktywnie dzień spędziłam to nie czuje nic specjalnego. Pierwsze wymioty mam za sobą, ale możliwe, że to ze stresu [emoji12]
Jutro napisze co i jak u nas, buziole i miłych snów

@lola spokojnie, zarodeczek sie pojawi, u mnie w poprzedniej ciąży tez nie było jeszcze i pęcherzyk był jakiś za mały, i lekarz dawał 20%, że coś będzie. I jest w marcu moje 20% skończy dwa lata. To nie matematyka, tu wszystko toczy się w swoim tempie [emoji1307][emoji1307][emoji1307]


//www.suwaczki.com/tickers/w57v9jcgpllmm4ll.png
 
nessi jak ja poronilam corka miala 6 lat syn 2 bylam z nimi sama w domu jak to sie stalo, na wsi 8 km od miasta, troszke potrwalo nim zalatwilam kogos do opieki do nich i nim przyjechalo pogotowie ktore mnie zabralo straszna to byla trauma dlla corki.. ciagle to pamieta

dobranoc
 
Poziomka gratuluję serduszka.

Leeleeth dobrze ze mąż już po operacji. Niech szybko dochodzi do siebie. Mnie w ciągu dnia też objawy jakoś ustąpiły. Ale wieczorem na nowo ból brzucha. Eh jak boli to się martwię i jak przestaje to też bo nic nie czuje. Głupie to. Chyba dopiero po wizycie się trochę uspokoje.

Ja się tym razem nie martwię o podział miłości między dzieci. Przy drugiej ciąży oczywiście tak było no bo przecież mój Tymus taki kochany i jak ja będę podchodzić do drugiego. Teraz Ignas jest synusiem mamusi. Uwielbia się przytulać, głaskać mnie po włosach, prawi mi komplementy. Tymek od zawsze był indywidualista i potrzebował swojej przestrzeni. Ale z bratem dogaduje się super. Potrafią się że sobą bawić i stoją za sobą murem. Ale to pewnie kwestia małej różnicy wieku. Teraz będzie trochę większa różnica ślę może nie będzie tak źle. Właściwie to z powodu pracy powinnam się wstrzymać z tą ciąża jeszcze 1,5 roku, ale nie chciałam tyle czekać

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam i ja. :)

Termin ostatniej miesiączki 7 grudnia, tak wyglądają moje testy z dziś wieczór. :)
 

Załączniki

  • testy.jpg
    testy.jpg
    20,9 KB · Wyświetleń: 82
Odkąd jestem w ciąży to kicham i kicham ...(pomijam ból spowodowany kichaniem) ale też katar po kichaniu mi się pojawia ...
W życiu bym nie pomyślała, że to objaw ciążowy :D
Kichanie, uczucie zatkanego nosa lub wodnista wydzielina z nosa to w ciąży nie zawsze objaw przeziębienia. Nieżyt nosa, a nawet krwawienie z nosa, to dość częsta dolegliwość związana ze zmianami hormonalnymi w ciąży (hormonalny nieżyt błony śluzowej nosa). Wzrost poziomu estrogenu i progesteronu powoduje zwiększony przepływ krwi przez śluzówkę nosa – ulega ona obrzmieniu i staje się delikatniejsza.
Hehe ja tez kicham i leci mi wydzielina z nosa, ale taka gesta, nie typowy katar i mam uczucie zatkanego nosa hehe:p
 
reklama
Do góry