reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂🍁Wrześniowe kreski🍂🍁

Jak się kłócicie? Krzyczycie? Przeklinacie? Czy może macie ciche godziny/dni i po prostu schodzicie sobie z drogi?

Ja niestety od razu włączam tryb „milczenia” a partner z kolei podnosi głos i wplata przekleństwa, których normalnie raczej nie używa. Ja chcę przeczekać i ochłonąć z nadzieją, że „samo przejdzie” a on by przegadał od razu i ustalił coś na przyszłość i poszedł dalej. Coś nam kiepsko idzie zgranie się w tym temacie.
No to mój mąż kłóci się zupełnie „nie po mojemu” 😜. Ja podnoszę głos, gestykuluję, trzaskam drzwiami 😬, a on to oaza spokoju. Poczeka aż się uspokoję i zasiadamy do rozmowy. Nuda 😜
 
reklama
Hej dziewczyny, strasznie słaba sytuacja, bo się nie odzywałam, ale albo wyjechaliśmy i wyłączyłam telefon albo działo się tyle, że nie miałam przestrzeni, przepraszam. Śledziłam niektóre z Was, szczególnie te starsze stażem i trzymałam kciuki w krzakach.
U mnie wygląda na to, że zaczynamy ciąże nr 4. Uprzedzając pytania nie wiem ile DPO bo nie śledziłam owulacji, dzisiaj 28 DC. Test zrobiłam od niechcenia, zero przewidywań ale dzisiaj jest szczególna data dla mnie. Pierwszy raz pierwszy wykonany test to takie krechy a nie doszukiwanie się i zwoływania komisji chujocieni. Zobacz załącznik 1663147
Gratulacje ♥️
 
Ja jestem chora na głowę 🥲 wykupiłam za dyszkę wróżbę czy w najbliższym czasie zajdę w ciążę a ta wróżka do mnie że nie i że mam się zapisać jak najszybciej do lekarza albo dwóch 🤣 i teraz siedzę taka załamana i smutna 😆 wierzycie w tarota i te sprawy ? 😬
Ja byłam u jasnowidza . I powiedział że jak oczyszczę się energetycznie oraz ciało i umysł to będę w ciąży . Działałam przez dwa, trzy miesiące. Zobaczymy … ostatnio byłam na gongach to prowadząca mówiła że widzi koło mnie córkę i że przyjdzie jak jej dusza będzie gotowa
 
@Motylkowa!
Hej dziewczyny, strasznie słaba sytuacja, bo się nie odzywałam, ale albo wyjechaliśmy i wyłączyłam telefon albo działo się tyle, że nie miałam przestrzeni, przepraszam. Śledziłam niektóre z Was, szczególnie te starsze stażem i trzymałam kciuki w krzakach.
U mnie wygląda na to, że zaczynamy ciąże nr 4. Uprzedzając pytania nie wiem ile DPO bo nie śledziłam owulacji, dzisiaj 28 DC. Test zrobiłam od niechcenia, zero przewidywań ale dzisiaj jest szczególna data dla mnie. Pierwszy raz pierwszy wykonany test to takie krechy a nie doszukiwanie się i zwoływania komisji chujocieni. Zobacz załącznik 1663147
Gratulacje ❤️ trzymam kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze
 
Hej dziewczyny, przepraszam, że tak od razu do konkretów ale wracam tutaj z pytaniem, niestety z kategorii przykrych, ale wiem że niektóre z Was przez to przechodziły. Generalnie w poniedziałek poszłam do gina myśląc, że już może usłyszę serduszko (6+0) natomiast niestety nie było mi to dane. Od wczoraj jestem w szpitalu i dziś już jednoznacznie lekarz potwierdził mi, że ciąża obumarła. Zaaplikowali mi cytotec i za 2-3h będę łyżeczkowana. Lekarz spytał mnie czy będziemy chcieli robić badania genetyczne kosmówki, ale ja totalnie nie wiem co robić.
Stąd moje pytanie, czy któraś może je robiła? Warto? Czy na tak wczesnym etapie gdzie nawet nie było mi dane zobaczyć serduszka, a lekarka miała problem z zlokalizowaniem pęcherzyka ciążowego cokolwiek tam może wyjść?
Dodam, że wraz z mężem robiliśmy badania genetyczne w Katowicach, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie? Kariotypy i cała reszta wyszła poprawnie
 
Hej dziewczyny, przepraszam, że tak od razu do konkretów ale wracam tutaj z pytaniem, niestety z kategorii przykrych, ale wiem że niektóre z Was przez to przechodziły. Generalnie w poniedziałek poszłam do gina myśląc, że już może usłyszę serduszko (6+0) natomiast niestety nie było mi to dane. Od wczoraj jestem w szpitalu i dziś już jednoznacznie lekarz potwierdził mi, że ciąża obumarła. Zaaplikowali mi cytotec i za 2-3h będę łyżeczkowana. Lekarz spytał mnie czy będziemy chcieli robić badania genetyczne kosmówki, ale ja totalnie nie wiem co robić.
Stąd moje pytanie, czy któraś może je robiła? Warto? Czy na tak wczesnym etapie gdzie nawet nie było mi dane zobaczyć serduszka, a lekarka miała problem z zlokalizowaniem pęcherzyka ciążowego cokolwiek tam może wyjść?
Dodam, że wraz z mężem robiliśmy badania genetyczne w Katowicach, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie? Kariotypy i cała reszta wyszła poprawnie
o matko, strasznie mi przykro 😓
 
Hej dziewczyny, przepraszam, że tak od razu do konkretów ale wracam tutaj z pytaniem, niestety z kategorii przykrych, ale wiem że niektóre z Was przez to przechodziły. Generalnie w poniedziałek poszłam do gina myśląc, że już może usłyszę serduszko (6+0) natomiast niestety nie było mi to dane. Od wczoraj jestem w szpitalu i dziś już jednoznacznie lekarz potwierdził mi, że ciąża obumarła. Zaaplikowali mi cytotec i za 2-3h będę łyżeczkowana. Lekarz spytał mnie czy będziemy chcieli robić badania genetyczne kosmówki, ale ja totalnie nie wiem co robić.
Stąd moje pytanie, czy któraś może je robiła? Warto? Czy na tak wczesnym etapie gdzie nawet nie było mi dane zobaczyć serduszka, a lekarka miała problem z zlokalizowaniem pęcherzyka ciążowego cokolwiek tam może wyjść?
Dodam, że wraz z mężem robiliśmy badania genetyczne w Katowicach, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie? Kariotypy i cała reszta wyszła poprawnie
Hej, bardzo mi przykro, trzymaj się 😞
Przechodziłam przez to na przełomie czerwca i lipca. Też byłam łyżeczkowana.
Moja ginekolog powiedziała, że 90% takich poronień zatrzymanych (czyli zarodek przestał się rozwijać) jest spowodowanych wadami genetycznymi. Organizm po prostu wie lepiej, że brzydko mówiąc musi wyeliminować taką ciążę 😞

Robiliśmy badanie genetyczne kosmówki. Na początku się wahałam, ale miałam dwa dni weekendu na przemyślenie tego zanim mogłam iść do szpitala na łyżeczkowanie. I uznałam, że lepiej wiedzieć czy to faktycznie wada genetyczna, czy jakiś inny powód – wtedy szukałabym przyczyny.

Mi to dało duży spokój szczerze mówiąc, bo miałam różne myśli – czy może coś zrobiłam nie tak, zaszkodziłam czymś dziecku itd.

Wyszła nam trisomia chromosomu 14, dość rzadka wada. W pakiecie na testDNA miałam konsultację z genetykiem, który powiedział, że to po prostu losowa sytuacja, nie mogłam mieć na to wpływu. I jest bardzo mała szansa, że to się powtórzy w kolejnej ciąży. Dodatkowo uznał, że przy taki wyniku można uznać, że nasze kariotypy są w porządku i nie zalecił dalszych badań.

Także mnie to badanie uspokoiło. Ale w szpitalu ze mną na sali była dziewczyna, która powiedziała lekarzom, że nie chce – potem tłumaczyła komuś bliskiemu przez telefon, że gdyby wyszła wada, to ona by się stresowała, że w kolejnej ciąży znów coś takiego wyjdzie i przez to nie będzie chciała się starać. Podejścia są więc różne. Ja oceniam sens badania pozytywnie.

Życzę Ci dużo siły❤️‍🩹
 
Hej dziewczyny, przepraszam, że tak od razu do konkretów ale wracam tutaj z pytaniem, niestety z kategorii przykrych, ale wiem że niektóre z Was przez to przechodziły. Generalnie w poniedziałek poszłam do gina myśląc, że już może usłyszę serduszko (6+0) natomiast niestety nie było mi to dane. Od wczoraj jestem w szpitalu i dziś już jednoznacznie lekarz potwierdził mi, że ciąża obumarła. Zaaplikowali mi cytotec i za 2-3h będę łyżeczkowana. Lekarz spytał mnie czy będziemy chcieli robić badania genetyczne kosmówki, ale ja totalnie nie wiem co robić.
Stąd moje pytanie, czy któraś może je robiła? Warto? Czy na tak wczesnym etapie gdzie nawet nie było mi dane zobaczyć serduszka, a lekarka miała problem z zlokalizowaniem pęcherzyka ciążowego cokolwiek tam może wyjść?
Dodam, że wraz z mężem robiliśmy badania genetyczne w Katowicach, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie? Kariotypy i cała reszta wyszła poprawnie
Yhhh nie tak miało być:(
Trzymaj się kochana!❤️
 
Hej dziewczyny, przepraszam, że tak od razu do konkretów ale wracam tutaj z pytaniem, niestety z kategorii przykrych, ale wiem że niektóre z Was przez to przechodziły. Generalnie w poniedziałek poszłam do gina myśląc, że już może usłyszę serduszko (6+0) natomiast niestety nie było mi to dane. Od wczoraj jestem w szpitalu i dziś już jednoznacznie lekarz potwierdził mi, że ciąża obumarła. Zaaplikowali mi cytotec i za 2-3h będę łyżeczkowana. Lekarz spytał mnie czy będziemy chcieli robić badania genetyczne kosmówki, ale ja totalnie nie wiem co robić.
Stąd moje pytanie, czy któraś może je robiła? Warto? Czy na tak wczesnym etapie gdzie nawet nie było mi dane zobaczyć serduszka, a lekarka miała problem z zlokalizowaniem pęcherzyka ciążowego cokolwiek tam może wyjść?
Dodam, że wraz z mężem robiliśmy badania genetyczne w Katowicach, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie? Kariotypy i cała reszta wyszła poprawnie
przykra wiadomość. Dużo siły Ci życzę ❤️
 
reklama
Hej dziewczyny, przepraszam, że tak od razu do konkretów ale wracam tutaj z pytaniem, niestety z kategorii przykrych, ale wiem że niektóre z Was przez to przechodziły. Generalnie w poniedziałek poszłam do gina myśląc, że już może usłyszę serduszko (6+0) natomiast niestety nie było mi to dane. Od wczoraj jestem w szpitalu i dziś już jednoznacznie lekarz potwierdził mi, że ciąża obumarła. Zaaplikowali mi cytotec i za 2-3h będę łyżeczkowana. Lekarz spytał mnie czy będziemy chcieli robić badania genetyczne kosmówki, ale ja totalnie nie wiem co robić.
Stąd moje pytanie, czy któraś może je robiła? Warto? Czy na tak wczesnym etapie gdzie nawet nie było mi dane zobaczyć serduszka, a lekarka miała problem z zlokalizowaniem pęcherzyka ciążowego cokolwiek tam może wyjść?
Dodam, że wraz z mężem robiliśmy badania genetyczne w Katowicach, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie? Kariotypy i cała reszta wyszła poprawnie
Bardzo mi przykro 😢

Na wiele pytań odpowiedział mi ten filmik:

Gdy ja byłam po zabiegu łyżeczkowania, to zapytałam się lekarki, która wykonywała zabieg, czy według niej będzie na czym zrobić badania. Potwierdziła.
 
Do góry