reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂🍁Wrześniowe kreski🍂🍁

reklama
A zaskoczę, bo w mojej rodzinie nie było problemu z alkoholem. Ale gdyby był to też nie byłoby mi wstyd się przyznawać. Każdy z nas w końcu zna kogoś gdzie picie doprowadziło go do śmierci.
Całkiem obszerna dyskusja wywiązała się nt alkoholu podczas starań. Ja mam to "szczęście " być DDA, doskonale wiem, jak alkohol ( a raczej jego niekontrolowane spożywanie) może mieć skutki zdrowotne jak i w sferze psycho- społecznej dla osoby chorej i jej rodziny, która chcąc nie chcąc mierzy się z tym problemem i jest tym obciążona. Nałog jest wyborem danej osoby, mojemu ojcu wielkokrotne leczenia nie pomogły i przepłacił to życiem, tak chciał- ale to już trochę zboczenie z tematu. Mimo to w kontekście starań nie zestawiłabym zażywania narkotyków ze sporadycznym wypiciem lampki wina, piwa czy co tam kto lubi.
Oczywiście masz prawo do tak radykalnego podejścia, jednak cała ta afera wywiązała się na skutek nadmiernego opiniowania osób o innym podejściu.
Każda z Nas jest dorosła a z dostępnością informacji co do możliwych skutków picia %nie ma większych problemów i kto chce sięgnie do źródeł czy zasięgnie opini. Jednak większość starających się o dziecko ma świadomość nt działania alkoholu. I tak jak wcześniej było wspominane idąc takim torem myślenia cała działalność ludzka może mieć podobne lub gorsze skutki, niż wypicie tej lampki wina w kontekście zdrowia i starań: siedzący tryb życia, zła dieta- przetworzona żywnośc, długotrwały stres, zanieczyszczone powietrze, brak aktywności fizycznej itd. Nikt nie chce tu nikogo rozliczać, każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii, bo to otwarte forum. Życie pokazuje , że niekoniecznie osoba, która bardzo zwraca uwagę na kwestie zdrowotności ma mniejsze problemy z zajściem w ciążę, niż ta która nie dba o styl życia, albo ma jakieś minusy ( przecież bycie idealnym nie leży w naszej naturze). Niepłodność to choroba , która ma złożone podłoże. Wiem, że może to paradoksalnie z moich ust brzmieć, ale taką właśnie mam opinie to my nasze życie i wybór każdego, niech każdy zadba o swój dobrostan i sam indywidualnie rozsądzi co dla niego dobre.
 
Ehhh😔
Ja miałam telekonsultację u dr Małgorzaty Jarosz z Invimedu w Gdyni.
Dzięki 😘
Zapisalam się ale dopiero na 19.11
Złapałam jakiś termin do Litmanowicza na środę.
Nie wiem co mam robić, jakoś te szczepienia nie przemawiają do mnie.
Na immunoglobuliny nie mamy kasy
Dlatego szukam innej opinii.
 
reklama
Ja już po wizycie u ginekologa spoza Luxmed. Dzisiaj 13dc, w prawym jajniku pusto (a ostatnio tam była owulacja), w lewym dwa pęcherzyki 19mm i 13mm. Lekarka mówiła, że jak na 13dc to wygląda dobrze i że oba mają w sobie coś, czego nazwy nie zapamiętałam. Endometrium 8mm. Kazała przyjść dopiero w piątek, czyli 17dc, boję się że to już za późno będzie… Dała mi też receptę na ovitrelle.

Myślicie żeby skoczyć gdzieś dla świętego spokoju w środę i zobaczyć co dalej z pęcherzykami, czy rzeczywiście czekać do piątku wieczora?
 
Do góry