reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

reklama
Ja dzisiaj mam dużo wolnego czasu, mam okres ,więc nie ma mnie na siłowni, to Was pomęcze, bo kogo jak nie Was, towarzyszki ❤️
Podziele się z Wami prywatą, kilka dni temu ( juz po teście) mòj mąż chyba się zreflektował, że znowu nieudany cykl, po moim zachowaniu, i wypalił do mnie, czy robiłam m test, a ja : tak, bez zmian, i nie chciałam go sprowadzać do parteru, że wolałam aż to tak naturalnie wyjdzie w praniu.
I od do mnie cytuję:" ja już nie czuje tego systemu, takie pijaki mają dzieci, w dupie mają wszystko , ćpają, mają w dupie cały świat, żrą "gòwno", gdzie tu sprawiedliwość My się trzęsiemy, robimy cuda na kiju, wydajemy kase na to, żeby żyć pod linijkę, to jest chore"
Odpowiedziałam kròtko- nie ma, niestety sprawiedliwości, i nie wiele mogę na to poradzić, loteria.
Za chwile 2 lata starań, dziecka brak , rozumiem jego żal, bo sama mam żal do losu, momentami🤷‍♀️.
W tym momencie zdałam sobie sprawe, że starania go zaczynają dobijać , gdzie kiedyś miał inny stosunek i hamował mój zapał...
Jak to jest u Was z facetami, jaki stosunek do starań, jak przeżywają, jeśli chcecie podzielcie się...?
Dodam, że mąż jest w czasie terapii.
Nieplodność jest straszna, i strasznie potrafi zmaltretować głowę. .Przykro mi, że usłyszałam od niego to samo, co kiedyś, ale mózg to nie maszynka, trzymam kciuki z niego, bo ja się trzymam narazie.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny w 11 do po lamette jakie powinny być pecherzyki by coś przyniosły ?
Moja lekarz przeszła ze mną poronienie i mam wrażenie,że nie mówi tego co powinna
U mnie jak mają ok. 20-22 mm, to każe mi robić zastrzyk z ovitrelle. W tym cyklu w jednym jajniku na monitoringu miałam właśnie 20 mm i dzień po miałam zastrzyk, a w drugim jajniku był pęcherzyk 11mm, więc gina mi powiedziała, że on już nie zdąży. Jakie Tobie urosły?
 
Ja dzisiaj mam dużo wolnego czasu, mam okres ,więc nie ma mnie na siłowni, to Was pomęcze, bo kogo jak nie Was, towarzyszki ❤️
Podziele się z Wami prywatą, kilka dni temu ( juz po teście) mòj mąż chyba się zreflektował, że znowu nieudany cykl, po moim zachowaniu, i wypalił do mnie, czy robiłam m test, a ja : tak, bez zmian, i nie chciałam go sprowadzać do parteru, że wolałam aż to tak naturalnie wyjdzie w praniu.
I od do mnie cytuję:" ja już nie czuje tego systemu, takie pijaki mają dzieci, w dupie mają wszystko , ćpają, mają w dupie cały świat, żrą "gòwno", gdzie tu sprawiedliwość My się trzęsiemy, robimy cuda na kiju, wydajemy kase na to, żeby żyć pod linijkę, to jest chore"
Odpowiedziałam kròtko- nie ma, niestety sprawiedliwości, i nie wiele mogę na to poradzić, loteria.
Za chwile 2 lata starań, dziecka brak , rozumiem jego żal, bo sama mam żal do losu, momentami🤷‍♀️.
W tym momencie zdałam sobie sprawe, że starania go zaczynają dobijać , gdzie kiedyś miał inny stosunek i hamował mój zapał...
Jak to jest u Was z facetami, jaki stosunek do starań, jak przeżywają, jeśli chcecie podzielcie się...?
My się staramy już ponad 2,5 roku. Przez pierwsze dwa lata oboje mieliśmy bardzo luźne podejście - nawet jakoe często seksu nie uprawialiśmy :/ Wszystko zmieniło się po pierwszym poronieniu, wtedy nam obojgu zaczęło bardzo zależeć i widzę jak mój mąż teraz przeżywa to, że sie nie udaje. Sam zaczął wyszukiwać lekarzy, rozmawia ze znajomymi, którzy też mieli problemy, planuje razem ze mną seks pod owu, bardzo dba o przestrzeganie wszystkich "proplemnikowych zasad". Ciężko to ogólnie ostatnio znosimy :/
 
reklama
Do góry