Kitsune
Moderator
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2020
- Postów
- 4 877
Mam dokładnie to samo. Jak sobie pomyślę, że teraz byłabym w połowie ciąży to nie da się nie ryczeć... Jeszcze do tego okres się nie chce rozkręcić, dzisiaj zupełna cisza. Mam ochotę znowu testować chociaż wiem, że nie ma sensu Zafiksowałam się masakrycznie, boję się że to jakiś stan depresyjny Miałam iść jutro i pojutrze do pracy ale wzięłam wolne, a od poniedziałku mam 2 tygodnie zaległego urlopu. Ale później już muszę wrócić... To będzie masakraTeż chętnie się dowiem. Po tym wrześniowym cyklu coś we mnie pękło, ale nie do końca wiem co. Staramy sie dopiero 3 miesiące, nie nastawiałam się wcale, że się uda. W głębi czuję, że chcę się cieszyć tymi staraniami, bo raczej nie będziemy już mieć 3 dziecka kiedyś. Mamy też naprawdę dobry okres w naszym życiu. Ale nagle pęklo. Przed terminem @ wyłam, dostałam @ - wyję. Po prostu pękam bez powodu i lecą łzy. A już okres powoli się kończy. Albo mam jakiś gorszy okres albo przyplątały mi się wahania hormonalne. Mam nadzieję, że to wkrótce minie bo jestem po prostu zmęczona