Dziewczyny czy w cyklu bezowulacyjnym okres przychodzi sam? Czy trzeba coś brać, żeby okres przyszedł?
Porównałam sobie owulaki z tego i poprzedniego cyklu na premom i wiecie co? Praktycznie po tej samej linii szły od 10dc do 13dc. Dopiero dziś w 14 dc jest różnica bo brak piku
Zresztą nie wiem czemu mi tak strasznie przykro jak sex w te "niby" płodne był tylko jeden, dziś miała być owulacja, a mój siedzi w robocie do późna.
W ogóle to zdałam sobie sprawę, że ten mój trzeci cykl po odstawieniu tabletek to tak naprawdę pierwszy tak długi czas bez antykoncepcji od 18 lat
bo w sumie robiłam tylko miesięczne przerwy raz na 12-18 miesięcy, a przy staraniach zachodziłam w 1 cyklu, i wracałam zaraz po połogu do anty. Może mój organizm już się po prostu zbuntował i nie potrafi tak długo bez anty funkcjonować? Może już nie będę mieć owulacji nigdy? Może jestem już po prostu za stara? Albo mój mąż już strzela ślepakami bo przechodził covid 2 razy? Może po prostu już mój czas na dzieci minął?
Przepraszam, ale nawet nie mam z kim o tym pogadać
strasznie mi z tym wszystkim źle