Chciałabym utulić każdą kobietę, która stara się już długi czas i wciąż musi mierzyć się z tymi okropnymi uczuciami jakie towarzyszą nam przy niepowodzeniach. Pamiętaj, nie jesteś sama i jesteśmy tu my, które wiedzą jak boli ten widok jednej kreski.
Mówienie innych o uwolnieniu głowy, odpuszczeniu i innych złotych radach jest bardzo krzywdzące dla nas- starających się. To zrozumie tylko druga osoba w tej samej sytuacji.
Czasem w życiu musimy walczyć o coś długimi miesiącami, a nawet latami, ale ta walka jest warta tego, co możemy osiągnąć. Nie poddawaj się i kieruje te słowa tez do każdej, która się stara- nie poddawajmy sie. Róbmy wszystko, żeby za jakiś czas moc podziwiać efekty naszej walki i moc sobie powiedzieć: zrobiłam to, walczyłam, nie siedziałam na dupie i nie czekałam aż samo sie zrobi. „Odpuszczenie” to nie rozwiązanie. Działanie jest rozwiązaniem.
Kiedy już opadną te emocje po zawodzie, jaki przyniósł kolejny negatywny test, wstajemy, unosimy głowę w górę, podciągamy rękawy i ruszamy dalej po to, co chcemy w życiu osiągnąć!