reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

Czytam Twoje wpisy o mężu i jakbym swojego widziała. A już z tym odpowiednim czasem to dokładny cytat... że może to znak, że jeszcze się nie udaje. Dzisiaj mam zjazd po negatywie a on do mnie "i co, teraz znów będziesz się zamartwiać? Weź wyluzuj, dopiero 7 cykl'... DOPIERO KURVA 7!!!! Dla mnie to aż!
Ja mojemu rano napisałam, że test negatywny to napisał, że mam się nie zamartwiać, bo „damy radę”………. Przykro mi, że on się tym w ogóle nie przejmuje.
 
reklama
Mam betę, proga jeszcze nie ma 🥺😊
Screenshot_20230911_145828_edit_148923714337692.jpg
 
Ja mojemu rano napisałam, że test negatywny to napisał, że mam się nie zamartwiać, bo „damy radę”………. Przykro mi, że on się tym w ogóle nie przejmuje.
Mój się bardzo ucieszył jak mu powiedziałam że przyszła ciotka! Jak by mu kamień z serca spadł. A nie pogadasz bo zaraz że wymyślam, że się nakręcam za bardzo. No jasne że się nakręcam bo ja "stara" Jestem i czas mi się kończy!!!
 
Jeszcze nawet nie mam z kim o tym wszystkim rozmawiać, bo moi znajomi jak się dowiedzieli, że mamy zamiar się starać o dziecko to nas wyśmiali i wprost usłyszałam od trzech osób, że „mamy jedno to po co nam drugie”🤦🏻‍♀️

Dlatego bardzo się cieszę, że jest to forum i że chociaż tutaj mogę to z siebie wyrzucić.
A co im do tego ile będziesz miała dzieci? Przecież to Twoja sprawa.
 
A co im do tego ile będziesz miała dzieci? Przecież to Twoja sprawa.
jeden znajomy mojego partnera powiedział mu, że chcę mieć z nim dziecko, żeby go przy sobie zatrzymać „bo uroiłam sobie coś w głowie” - dokładnie tak powiedział.

Na szczęście mój partner mu powiedział, że po pierwsze jedno dziecko już mamy, a po drugie że on nie ma pojęcia co ja mam w głowie i niech się nie wypowiada na mój temat.
Od tego czasu mój chłop się do niego nie odzywa, a ten nas obgaduje wśród znajomych. Ostatnio do niego napisałam o co mu chodzi to mi nawet nie odpisał, więc tyle są warci przyjaciele w dzisiejszych czasach.
 
reklama
Do góry