reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

Udanego dnia dziewczyny! ☺️ Ja dzisiaj mam jakiś gorszy dzień. Okres właśnie się skończył, w następnym tygodniu przewidywana owulacja, wizyta u ginekologa i znów takie wyczekiwanie na to sprawia, że żyje na pół gwizdka. Odbębniam to co muszę odbębnić, ale bez większego zaangażowania i uśmiechu na twarzy, bo tak bardzo chce już koniec miesiąca i tak bardzo chce już zobaczyć te 2 kreski, że nie mogę się na niczym skupić. Terapeutka wczoraj powiedziała mi, że cofnęłam się odrobine w tył. W sensie… już tak ładnie sobie wszystko poukładałam i nowe starania o ciąże znów sprawiły, że wracam do starych nawyków myślowych 🫣
Starania o dziecko to nie jest mała rzecz, czasem bardzo wpływa na całe życie. Życzę Ci spokoju dużo. Dobrze, że masz wsparcie w terapii!
 
reklama
Nie wiem czy to dobrze, czy źle
..ale jeszcze nigdy aż takiego bólu nie miałam jak dziś...Ja się nawet wysikać nie mogłam, tak wszystko w dole bolało.. już mi przez myśl przeszło stado zolniezy wgryzających się w macicę,bo jeden by takiego bólu nie dał 🤪
Obawiam się że to raczej co innego. W tamtym miesiącu mnie taki ból obudził. Bolało tak, że prawie zemdlałam. Ale przeszło po ok 20 min i już nie wróciło a okres przyszedł w terminie.
 
Boże, to jakiś żart chyba. Siedzę sobie w piekarni-cukierni, wchodzi pani w ciąży, bardzo zaawansowanej, zapytała panią czy może ją obsłużyć, a ona że nie ma mowy, bo jest kolejka (kolejka az na zewnątrz). Dobrze, że ludzie się oburzyli i powiedzieli, że ma ją obsłużyć poza kolejką.
Pamiętam jak w lidlu kiedyś ludzie się oburzyli, że w kasie z pierwszeństwem pani mnie zawołała na początek. Byłam w zagrożonej ciąży, z rozwarciem na 4 cm, więc naprawdę byłam bardzo wdzięczna, że nie musiałam czekać.
Ja miałam sytuację w drugą stronę. Końcówka ciąży i jakaś obcisła bluzka więc nawet widać było, że ciąża. Naskoczyła na mnie pani czemu stoję w kolejce, a potem na panią z obsługi, że tu ciężarna stoi... Byłam następna obsłużona osobą.
 
reklama
Do góry