Lilkamilka97
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2022
- Postów
- 1 833
Przede mnie kiedyś wepchnął się do kasy samoobsługowej jakis facet, a byłam już na końcówce ciąży, wyglądałam jak giga słoń i niemożliwym było tego nie widziec. Było mi w sumie przykro. Ludzie z kolejki chcieli go zjeść dosłownie za to, ale on jakoś nic sobie z tego nie robił. Ja ogólnie jestem z tych, co gęby nie potrafią otworzyć, wiec było mi naprawdę miło, ze ktoś sie za mną wstawił. Pan sobie skasował zakupy i po prostu poszedł jak gdyby nigdy nic Za to juz grubo po ciąży Pani w aptece chciała mnie przepuścić. Mówi, oooo Pani w ciąży, proszę przede mnie. Jej mina, kiedy powiedziałam, ze nie jestem w ciąży była bezcenna To był dla mnie duży sygnał, ze trzeba wrzucić jeszcze większe obroty w powrocie do formyBoże, to jakiś żart chyba. Siedzę sobie w piekarni-cukierni, wchodzi pani w ciąży, bardzo zaawansowanej, zapytała panią czy może ją obsłużyć, a ona że nie ma mowy, bo jest kolejka (kolejka az na zewnątrz). Dobrze, że ludzie się oburzyli i powiedzieli, że ma ją obsłużyć poza kolejką.
Pamiętam jak w lidlu kiedyś ludzie się oburzyli, że w kasie z pierwszeństwem pani mnie zawołała na początek. Byłam w zagrożonej ciąży, z rozwarciem na 4 cm, więc naprawdę byłam bardzo wdzięczna, że nie musiałam czekać.