reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2014:)

Witam sie z ranka.

Ania, Smokey - trzymam kciuki dziewczynki. Moze cos sie rusza nasze wrzesniowe maluszki.
Ja dzisiaj mialam ciężka noc bo Jasiu mi sie rozklada. W nocy wymioty, teraz oglada bajki i zaczyna sie cieply robić. No nie ma nic lepszego jak 4 dni przed terminem miec chore dziecko. Masakra jakas.
 
reklama
Witam sie rowniez wymeczona skurczami ale bardzo nieregularnymi :( za to rano potop sluzu takiego bezowo-brazowego:)
Trzymam kciuki za wszystkie chcace sie rozpakowac &&&
Poleze sobie jeszcze, brzuch boli jak na okres wiec nawet specjalnie wstawac mi sie nie chce:p
 
Ania, Smoky kciuki za rozkręcenie akcji. To juz czas,wiec niech się dzieje...
No nie mam czasu, a może bardziej szkoda mi go na forum. Przy dwójce jest co robić, zwłaszcza, kiedy sama. Mąż byl 2 dni w domu. Potem musiał do pracy. Niestety,jak się pracuje u siebie,jest gorzej niż u kogoś. Wtedy wiesz,że wolne się należy i bierzesz. A u siebie to nie tak łatwo.
Franio ogólnie bardzo grzeczny. Jak jest najedzony,to śpi nawet i 4 godz. W nocy też ładnie. Dzisiaj np jadł o 21-szej, potem ok 2, no i o 6-tej. Też go dokarmiam mm, bo mimo, że mam w miarę pokarmu, to on potrzebuje się czasem dopchać trzema łykami mm, bo na cyca już jest taki wściekły,że nie chce go w ogóle chwycić.
Ladnie przybiera na wadze. Od poniedziałku 200g, położna mówi, ze jest dobrze.
Joani co do wizyty lekarza w domu, to nie wiem,jak jest teraz. Położna nic nie wspominała, a 3 lata temu u Antka był. Ale mogło się pozmieniać przez ten czas. W poniedziałek przyjdzie położna, to zapytam. Wczoraj zdjęła mi szwy, o niebo lepiej się czuję.bo tak to na tyłku nie mogłam usiąść.
Antek q stosunku do brata w porządku, tylko mamy nie słucha.

Wesolutka jak pierwsza noc w domu?
Kurczę, tak bardzo chciałabym was nadrobić i być na bieżąco,ale nie dam rady... Aż mi głupio...
Owocnego weekendu w maluszki Wam życzę.

My jutro robimy Antosiowi 3urodziny. Wiec mam szisiaj trochę roboty...
Postaram się częściej zaglądać.
Buziaki dla Was.
 
ja jeszcze w domu, między skurczami pospałam. Trochę się wyciszyło jak leżałam ale teraz ruszyło znowu i czop odłazi jak szalony. Jejku to mój 3 poród ale jakiś taki inny i bardziej upierdliwy ;-)
 
Dzień dobry
U nas noc dzisiaj tez wyjątkowo kiepska, nie dość że wieczorkiem puściły mi nerwy i się popłakałam przez telefon rozmawiając z mężem i było mi mega smutno z tego powodu to jeszcze w nocy ciągle te ręce mnie swędziały i już miałam milion czarnych myśli :( teraz trochę przeszło.

ania// i Smoky kciuki zaciśnięte za szybką akcje i dzisiejsze przytulanie dzieci Waszych :*

Ja dziś się wybieram do kilku sklepów na jedne z ostatnich zakupów, może dam radę ;)

Emka jak u Ciebie? odezwij się Kochana :)
 
Ann mnie też swedza głównie stopy ale teraz i resztę ciała. Tydzień temu jak byłam u swojego gin zgłosiłam to ze to może ta cholestaza a on mi powiedział nie no co pani przy cholestazie to by pani była zdrapana do krwi, takie swedzenue to normalne w ciąży. Ale od wczoraj jeszcze bardziej mnie swedzi i to całe ciało więc nie wiem czy jednak nie zrobić sobie tej próby watrobowej .
 
Witam weekendowo..
Tak mi się fajnie spało, prócz kilku porytych snów które mnie w między czasie męczyły, potem punkt 9 u sąsiada w ruch poszła wiertarka, także koniec spania.
Wieczorem dwa razy coś mnie brzuch pobolewał na @ i raz nad ranem i przeszło :( a już myślałam, że się rozwinie. Do wc latam, ale czopa nie widać.. Wiem, że jeszcze te 6 dni jest lub trochu więcej ale jakoś już nie mogę się doczekać, znajome mnie wyprzedziły już tulą swoje pociechy, a mnie też przeraża że Wikusia rośnie i boję się jeść już cokolwiek aby za bardzo nie przybrała na wadze, bo sobie nie wyobrażam jak ona taka wielka będzie..
Brzuch co chwilę się spina ale bezboleśnie.
Dziś na obiad zapiekanka. Trochę resztę domu ogarnąć i luzik. Wczoraj wyparzyłam smoczka, wsadziłam do słoiczka i czeka w torbie, jeszcze muszę dziś jeszcze raz przejrzeć obie torby czy wszystko jest.

Ania, Smokyeyes &&& za rozwój akcji :)

Emalia, Amaliee zdrówka dla Waszych pociech :)

Alpine z Twojego opisu wynika, że u Ciebie też się rozkręca także i za Ciebie &&& trzymam :)

Miłego dzionka :)
 
Cześć dziewczyny :)

No no, może w końcu coś się ruszy i będą nowe dzieciaczki :D trzymam &&& za wszystie :)

Ja dzisiaj nie wyspana na maxa jestem, małą od wczoraj meczy brzuszek aż serce pęka...a mi już powili brakuje pomysłów, były pieluszki, było tuśtanie, było spanie na brzuszku a i tak widzę, że jeszcze się spina co jakiś czas. Na szczęście ma już coraz dłuższe przerwy, więc mam nadzieje, że ból odchodzi. Niby jakieś pierdki idą ale to nie to...
 
reklama
hej,
u nas pogoda ohydna się zrobiła, ziąb, wilgotno , szaro i buro , blee
wesolutka i ania// - ksiukasy za rozkręcenie akcji, własnie alpine też wspominała, że coś się dzieje, więc równiez kciuki żeby to był poród - a juz myślałam, że jakos razem będziemy rodzić.
co z Emką?? może też rodzi:tak:

justi - ja tez sobie wkręcam to swędzenie, teraz to mam wrażenie, że wszystko swędzi, stopy dłonie twarz, ale jednoczesnie zbiegło mi ise z tym, że zaczęłam puchnąć, więc może jedno z drugim powiązane.

Amaliee- z tym bieganiem do kibelka mam podobnie jak Ty, nagle co chwilę na siku, 5 razy dziennie na dwójkę, a czasem myślę że nie dobiegne siadam i nic ;/ głupota jakaś. A podbrzusze mnie boli jakby mi ktoś kijem obił.

Ann_ - mam nadzieję, że humorek sie poprawił, teraz my takie płaczliwe strasznie, ja tez wyję co rusz :( trzymaj się, jeszcze trochę i nie będzie czasu na humorki...

Catedra - co do humoru to widzę, że tylko Tobie pozazdrościć, na razie smiem twierdzić, że chyba Ty z porodu najbardziej wyszłas bez szwanku i obronna ręką :p oby tak dalej.

shiran85 - tez chcę zapiekankę :pP ostatnio za mną chodzi, tyle że ja kiepska w zapiekankach wszelakich, a taka makaronowa bym zjadła, musze sie podpytac teściową jak ona ją robi. U mnie dzis - uwaga - pierogi ruskie :pP
sama lepiłam jakiś czas temu i zamroziłam więc chyba nic nie pomogą...;//

Maja już niecierpliwa, że dzidzi nie ma i nie ma, ale ona samolubnie - bo mama przez brzuch niesprawna i niewiele rzeczy może robić, więc ona by chciała żeby brzuch juz poszedł precz.
Dziś chcieliśmy z Wojtkiem na taka wielką salę zabaw Majkę zabrać, więc może i ja powinnam ruszyć na te zjeżdzalnie, poszlec w kulkach i poskakac na trampolinie to się cos rozbuja?? :pP

Wojtek twierdzi, że dziś byłby idealny moment na poród - zdazyłby w pracy załatwić wolne, a tak w tygodniu tonie wie\adomo czy w ogóle zdazy dojechac z Poznania do szpitala ;///

miłego dnia wrzesniówki :***
 
Do góry