reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Umowę miałam na czas określony do 31.07. Na l4 jestem od czerwca a zaświadczenie przedstawiłam w pracy. Więc z mojej strony wszystko zostało dopełnione. Kadrowa też mi powiedziała, że to oni muszą mnie wyrejestrować, a ona tego nie zrobiła. Ale dzwoniłam do zusu i powiedzieli, że jestem wyrejestrowana z dniem 31.07. Więc już sama nie wiem. Jutro mają mi dać znać co dalej.
 
reklama
Olinka - fizycznie musiał Cię wyrejestrować pracodawca (jak nie kadrowa to ktoś inny kto małą do tego uprawniania). Jeśli miałaś umowę o prace na czas określony (nie na zastępstwo) to pracodawca nie robi nic jak nie chce przedłużyć dalej niż do porodu tylko właśnie wyrejestrowuje z dniem porodu. Jak Cię wygłosili z dniem 31.07 to maja jeszcze czas żeby "odkręcić" .
 
Gratulacje kolejnym mamusiom :-) Później opiszę wszystko dokładnie w odp. wątku i fotkę wkleję.. na razie czasu mi brak bo tak jeździmy do Franulka a potem padam jak kawka. Po cc zamias odpocząć forsuję trochę kręgosłup, bo najpierw jazda autem, potem siedzę z małym, ale same wiecei, bólu się wtedy nie czuje, najważniejsze, że mam go przy sobie i nie mogę się nagadać ani napatrzeć ;-)
Wczoraj w nocy zaczęły mi piersi twardnieć i boleć i się zaczęło... laktatory, które iałąm nic mi nie pomagały, jedynie kropelki drobne i koniec. Na szczęście dzisiaj jak byliśmy w szpitalu zobaczyłam, że jest poradnia lakt. i zaszłam. Trafiłam na super babkę, która powedziałą, że mnie nie wypuści bo chwila moment i będę miała zapalenie. Dała mi laktator, poinstruowała i poszło ociupinkę a piersi odetchnęły z ulgą.
Mąż poleciał kupił porządny lakt, i teraz sobie doję co 3h ;-) jest tego na razie jak na lekarstwo, ale Frank zawsze coś dostanie od mamusi ;-)
Czekamy na wyniki bo dzisiaj wszystkich jeszze nie mieli i jutro zobaczymy co dalej.
Miałyśmy założyć wątek o cycowaniu.... która chętna ;-)

Dooda, trzymam kciuki... dobrze rozumiem twój strach, bo sama źle wspominam wieczór przed.... strach a wielki oczy, ale za to na drugi dzień po takiej niespodziance w postaci malucha zapomina się o wszystkim ;-)
 
Joani watek już jest, czeka na pierwsze wpisy :) dobrze że trafiłaś na tą poradnię. No i z niecierpliwością czekamy na zdjęcie Frania ;)
 
Ala bardzo fajne mieszkanko, oby Wam sie super mieszkało i kojarzylo z pieknymi chwilami <3

Olinka, hihi fajnie ze sie udalo :) piekny suwaczek!
Mam nadzieje ze Ci sie uda dogadac z zusem i pracodawca, bo terminy w sadzie pracy w krakowie sa masakryczne.

joani, wateczek o cycoleniu juz zalozony :)
 
Właśnie jak napisałam, to i znalazłam :-D
Ala, w życiu nie powiedziałąbym, że to piwnica, super wam wyszło :-)
Dobra, mąż już doniósł mi sprzęt i zaczynamy ściąganie.
 
Witam się z Wami w upragnionym WRZEŚNIU :-D

Wyprawiliśmy dzis teściów do domku i znów w chałupce pusto :-( Nie lubie pożegnań straasznie:no: , Podczytywałam Was troche przez cały czas, więc mniej więcej jestem na bieżąco :-) Juz od jutra postaram się do Was wrócić na dobre. Koniecznie musze zajrzeć do innych wątków, poczytać o porodach i pooglądać zdjęcia maluszków.
Wszystkim mamom pierwszaków szkolnych i przedszkolnych sredecznie gratuluję :-) To musia być naprawde bardzo wzruszający moment- ja czytając o Waszych pociechach miałam mokre oczy- pewnie na Waszych miejscach zalałabym sie łzami..

Witam też nowe mamusie, lepiej pozno niż wcale :tak:

Wesolutka zdrówka dla Oli :*
Joani trzymam kciuki za Frania, żeby jak najszybciej doszedł do siebie. A wiadomo mniej więcej, kiedy będziecie mogli go zabrać do domku?
Katka całe szczęście,że zastój zażegnany!!!Teściową naprostój jak najszybciej.
Dooda kciuki zaciśnięte &&& czekamy na relację i dodajemy wirtualnie otuchy :-)
Ritta , a kiedy Twoja cesarka? zapomniałam, a już tyle razy było pisane :zawstydzona/y:

Jeszxcze jedno- co u Hani? Ja czytałąm dość pobieżnie, więc może przeoczyłam jakiś post? Haniu skrobnij słówko, co u Ciebie i Twojej wesołej gromadki :-)

Pozdrawiam Was mocno , trzymam kciuki za wizyty i czekam na kolejne wrześniowe maleństwa! Ja pewnie będę jedną z ostatnich, więc pewnie się o Was naczytam :-D
 
reklama
Dzień dobry :-)

Co tu dzisiaj tak pusto z rana? Wszystkie rodzą? :szok: Poczekajcie na mnie!!! :rofl2:

ja ostatnio budzę się jak mąż wstaje do pracy i jakoś nie mogę już zasnąć.... planów ambitnych na dziś brak, zresztą pogoda znowu nastraja leniwie... po południu wizyta więc może się dowiem, czy jest jakaś szansa na rodzenie w najbliższym czasie... (chociaż coś czuję, że nie bardzo :crazy:)

Anusia fajnie, że do nas wróciłaś :tak::tak::tak:


Powodzeni dla wizytujących i miłego dnia dla wszystkich!!!
 
Do góry