Umowę miałam na czas określony do 31.07. Na l4 jestem od czerwca a zaświadczenie przedstawiłam w pracy. Więc z mojej strony wszystko zostało dopełnione. Kadrowa też mi powiedziała, że to oni muszą mnie wyrejestrować, a ona tego nie zrobiła. Ale dzwoniłam do zusu i powiedzieli, że jestem wyrejestrowana z dniem 31.07. Więc już sama nie wiem. Jutro mają mi dać znać co dalej.
reklama
Olinka - fizycznie musiał Cię wyrejestrować pracodawca (jak nie kadrowa to ktoś inny kto małą do tego uprawniania). Jeśli miałaś umowę o prace na czas określony (nie na zastępstwo) to pracodawca nie robi nic jak nie chce przedłużyć dalej niż do porodu tylko właśnie wyrejestrowuje z dniem porodu. Jak Cię wygłosili z dniem 31.07 to maja jeszcze czas żeby "odkręcić" .
joani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2014
- Postów
- 3 830
Gratulacje kolejnym mamusiom :-) Później opiszę wszystko dokładnie w odp. wątku i fotkę wkleję.. na razie czasu mi brak bo tak jeździmy do Franulka a potem padam jak kawka. Po cc zamias odpocząć forsuję trochę kręgosłup, bo najpierw jazda autem, potem siedzę z małym, ale same wiecei, bólu się wtedy nie czuje, najważniejsze, że mam go przy sobie i nie mogę się nagadać ani napatrzeć ;-)
Wczoraj w nocy zaczęły mi piersi twardnieć i boleć i się zaczęło... laktatory, które iałąm nic mi nie pomagały, jedynie kropelki drobne i koniec. Na szczęście dzisiaj jak byliśmy w szpitalu zobaczyłam, że jest poradnia lakt. i zaszłam. Trafiłam na super babkę, która powedziałą, że mnie nie wypuści bo chwila moment i będę miała zapalenie. Dała mi laktator, poinstruowała i poszło ociupinkę a piersi odetchnęły z ulgą.
Mąż poleciał kupił porządny lakt, i teraz sobie doję co 3h ;-) jest tego na razie jak na lekarstwo, ale Frank zawsze coś dostanie od mamusi ;-)
Czekamy na wyniki bo dzisiaj wszystkich jeszze nie mieli i jutro zobaczymy co dalej.
Miałyśmy założyć wątek o cycowaniu.... która chętna ;-)
Dooda, trzymam kciuki... dobrze rozumiem twój strach, bo sama źle wspominam wieczór przed.... strach a wielki oczy, ale za to na drugi dzień po takiej niespodziance w postaci malucha zapomina się o wszystkim ;-)
Wczoraj w nocy zaczęły mi piersi twardnieć i boleć i się zaczęło... laktatory, które iałąm nic mi nie pomagały, jedynie kropelki drobne i koniec. Na szczęście dzisiaj jak byliśmy w szpitalu zobaczyłam, że jest poradnia lakt. i zaszłam. Trafiłam na super babkę, która powedziałą, że mnie nie wypuści bo chwila moment i będę miała zapalenie. Dała mi laktator, poinstruowała i poszło ociupinkę a piersi odetchnęły z ulgą.
Mąż poleciał kupił porządny lakt, i teraz sobie doję co 3h ;-) jest tego na razie jak na lekarstwo, ale Frank zawsze coś dostanie od mamusi ;-)
Czekamy na wyniki bo dzisiaj wszystkich jeszze nie mieli i jutro zobaczymy co dalej.
Miałyśmy założyć wątek o cycowaniu.... która chętna ;-)
Dooda, trzymam kciuki... dobrze rozumiem twój strach, bo sama źle wspominam wieczór przed.... strach a wielki oczy, ale za to na drugi dzień po takiej niespodziance w postaci malucha zapomina się o wszystkim ;-)
Alicjaaa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2014
- Postów
- 6 876
joani - wątek o cycowaniu ja wczoraj już założyłam tylko na razie chętnych do wpisywania brak
W
wesolutka85
Gość
Ala bardzo fajne mieszkanko, oby Wam sie super mieszkało i kojarzylo z pieknymi chwilami <3
Olinka, hihi fajnie ze sie udalo piekny suwaczek!
Mam nadzieje ze Ci sie uda dogadac z zusem i pracodawca, bo terminy w sadzie pracy w krakowie sa masakryczne.
joani, wateczek o cycoleniu juz zalozony
Olinka, hihi fajnie ze sie udalo piekny suwaczek!
Mam nadzieje ze Ci sie uda dogadac z zusem i pracodawca, bo terminy w sadzie pracy w krakowie sa masakryczne.
joani, wateczek o cycoleniu juz zalozony
anusiaszymka
Fanka BB :)
Witam się z Wami w upragnionym WRZEŚNIU
Wyprawiliśmy dzis teściów do domku i znów w chałupce pusto :-( Nie lubie pożegnań straasznie , Podczytywałam Was troche przez cały czas, więc mniej więcej jestem na bieżąco :-) Juz od jutra postaram się do Was wrócić na dobre. Koniecznie musze zajrzeć do innych wątków, poczytać o porodach i pooglądać zdjęcia maluszków.
Wszystkim mamom pierwszaków szkolnych i przedszkolnych sredecznie gratuluję :-) To musia być naprawde bardzo wzruszający moment- ja czytając o Waszych pociechach miałam mokre oczy- pewnie na Waszych miejscach zalałabym sie łzami..
Witam też nowe mamusie, lepiej pozno niż wcale
Wesolutka zdrówka dla Oli :*
Joani trzymam kciuki za Frania, żeby jak najszybciej doszedł do siebie. A wiadomo mniej więcej, kiedy będziecie mogli go zabrać do domku?
Katka całe szczęście,że zastój zażegnany!!!Teściową naprostój jak najszybciej.
Dooda kciuki zaciśnięte &&& czekamy na relację i dodajemy wirtualnie otuchy :-)
Ritta , a kiedy Twoja cesarka? zapomniałam, a już tyle razy było pisane
Jeszxcze jedno- co u Hani? Ja czytałąm dość pobieżnie, więc może przeoczyłam jakiś post? Haniu skrobnij słówko, co u Ciebie i Twojej wesołej gromadki :-)
Pozdrawiam Was mocno , trzymam kciuki za wizyty i czekam na kolejne wrześniowe maleństwa! Ja pewnie będę jedną z ostatnich, więc pewnie się o Was naczytam
Wyprawiliśmy dzis teściów do domku i znów w chałupce pusto :-( Nie lubie pożegnań straasznie , Podczytywałam Was troche przez cały czas, więc mniej więcej jestem na bieżąco :-) Juz od jutra postaram się do Was wrócić na dobre. Koniecznie musze zajrzeć do innych wątków, poczytać o porodach i pooglądać zdjęcia maluszków.
Wszystkim mamom pierwszaków szkolnych i przedszkolnych sredecznie gratuluję :-) To musia być naprawde bardzo wzruszający moment- ja czytając o Waszych pociechach miałam mokre oczy- pewnie na Waszych miejscach zalałabym sie łzami..
Witam też nowe mamusie, lepiej pozno niż wcale
Wesolutka zdrówka dla Oli :*
Joani trzymam kciuki za Frania, żeby jak najszybciej doszedł do siebie. A wiadomo mniej więcej, kiedy będziecie mogli go zabrać do domku?
Katka całe szczęście,że zastój zażegnany!!!Teściową naprostój jak najszybciej.
Dooda kciuki zaciśnięte &&& czekamy na relację i dodajemy wirtualnie otuchy :-)
Ritta , a kiedy Twoja cesarka? zapomniałam, a już tyle razy było pisane
Jeszxcze jedno- co u Hani? Ja czytałąm dość pobieżnie, więc może przeoczyłam jakiś post? Haniu skrobnij słówko, co u Ciebie i Twojej wesołej gromadki :-)
Pozdrawiam Was mocno , trzymam kciuki za wizyty i czekam na kolejne wrześniowe maleństwa! Ja pewnie będę jedną z ostatnich, więc pewnie się o Was naczytam
reklama
Dzień dobry :-)
Co tu dzisiaj tak pusto z rana? Wszystkie rodzą? Poczekajcie na mnie!!!
ja ostatnio budzę się jak mąż wstaje do pracy i jakoś nie mogę już zasnąć.... planów ambitnych na dziś brak, zresztą pogoda znowu nastraja leniwie... po południu wizyta więc może się dowiem, czy jest jakaś szansa na rodzenie w najbliższym czasie... (chociaż coś czuję, że nie bardzo )
Anusia fajnie, że do nas wróciłaś
Powodzeni dla wizytujących i miłego dnia dla wszystkich!!!
Co tu dzisiaj tak pusto z rana? Wszystkie rodzą? Poczekajcie na mnie!!!
ja ostatnio budzę się jak mąż wstaje do pracy i jakoś nie mogę już zasnąć.... planów ambitnych na dziś brak, zresztą pogoda znowu nastraja leniwie... po południu wizyta więc może się dowiem, czy jest jakaś szansa na rodzenie w najbliższym czasie... (chociaż coś czuję, że nie bardzo )
Anusia fajnie, że do nas wróciłaś
Powodzeni dla wizytujących i miłego dnia dla wszystkich!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 108
- Wyświetleń
- 22 tys
- Odpowiedzi
- 22 tys
- Wyświetleń
- 992 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 944
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: