reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Kochane nie nadrobie bo tu tyle tego ;) prosze P wybaczenie ;)

Zaciskam mocno kciuki za Wasze wizyty dzisiejsze ;)

My tez z tych którzy beda chcieli starać sie od razu o drugie ;)

A teraz lecę pod prysznic i w miasto ... Załatwiać sprawy, wczoraj poprosiłam P zeby zamienił
Sie ze mna parkingiem bo ja jeżdzę bez klimy i nie da sie wejść do auta o tej porze , a jak bedzie w podziemnym to przynajmniej sie nie nagrzeje tak ;) Nio nic miłego dnia dla Was ;*
 
reklama
Amaliee, wazektomia nie jest w Polsce zabroniona. Jest to zabieg wg. prawa nieco kontrowersyjny ale przez to, że jest odwracalny to jest on legalny. :tak:


No a ja już po wizycie u położnej. Nie ma co opisywać w wątku wizytowym bo jakoś cieżko jest mi podciągnąć te pogadanki pod kryteria badań czy wizyty u lekarza. :sorry:
Tak jak mogłam się tego spodziewać usilnie starała się mnie przekonać, że poród pośladkowy może być naprawde udany i, że odsetek komplikacji jest dość niski i, że nie mam się co martwić wiekszym bólem bo że dostanę znieczulenie... Ahhh no i wg. niej mam idealną sylwetkę do rodzenia pośladkowego. Haha dobre żarty!:confused2: Słuchałam tego wszystkiego ze szklanymi oczami i trzęsącą brodą. :no2: Zesstresowałam się oczywiście i prawie z płaczem zaczęłam jej tłumaczyć, że ja mimo wszystko nie wyobrażam sobie rodzić w ten sposób i że skoro mam być zmuszona do niehumanitarnego wg mnie rodzenia to ja chyba zacznę załatwiać sobie prywatnie cc w Polsce.:-(Po dłuższym namyśle moja jak się okazuje bardzo wyrozumiała położna stwierdziła, że możemy w moim przypadku powalczyć o tą cesarkę jeśli faktycznie mały się nie odwróci bo mimo, że to ulożenie pośladkowe nie jest w Norwegii podstawą do cc to oni muszą wziąć pod uwage czynniki psychiczne czyli mój paniczny strach i czynniki kulturowe bo jakby nie było pochodzę z kraju gdzie cc w tym przypadku jest rzeczą naturalna. Mam się u niej pojawić jeszcze w 35 tygodniu. Jeśli synek do tej pory nie zdecyduje się na pozycje główkową to dostane skierowanie do szpitala na konsultacje w sprawie cc, co niestety nie jest jeszcze jednoznaczne z tym, że w szpitalu zgodzą się mi ją zrobić.

Ehhh no i tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Nie pozostaje mi nic tylko czekać na rozwój sytuacji. :blink:
 
Dzień dobry :)
Ja już od 5 na nogach, teraz zaraz będę wracać do domku z bydg bo już sis dzwonila, że ma dosyć moich dzieciaków. Po południu jadę zobaczyć się z jedna kobietą która odpowiedziała na moje ogłoszenie w sprawie opieki i naprawdę mnie zainteresowała.

SONIA będę zaciskać kciuki co by mały się odwrócił.

Co do małej różnicy wieki to potwierdzam, że fajna sprawa to to :))
 
Sonia, czyli jest jednak iskra nadziei, więc się tego trzymaj. Mocno musisz po prostu napiera i chyba zacząć mocno histeryzować wręcz a się uda :-)
 
Soniafka no to jednak dalej trzymam kciuki, żeby się maluszek obrócił, ale jakby jednak nie chciał to, żeby w szpitalu zgodzili się na CC:tak:

Amaliee poczekaj może lepiej na wyniki i broń Boże nie myśl, że jesteś z tego powodu złą matką, przecież w innej sytuacji byłabyś przy synku, ale w takim wypadku musisz myśleć też o sobie i drugiej kruszynce, Twojej mamie na pewno jest ciężko, ale sobie poradzi.
Dobrze, że Mąż wróci na parę dni to będzie wam łatwiej.
 
Amaliee, skąd ja znam to uczucie :-(

Myślę, że robisz wszystko najlepiej jak potrafisz. Zapewnilaś małemu opiekę kochajacej babci, a sama starasz się chronić swoje nienarodzone dzieciątko. Czyli robisz to co kochająca matka by zrobiła.

Dobrze, że mąż do cb zajrzy. Trzymaj się :-*

No jadę do domku :)
 
No troche się uspokoiłam, że szansa na cc jest.:blink:
Ale odnośnie odwrócenia małego to położna stwierdziła, że faktycznie może się nie ułożyć prawidłowo bo pytała mnie czy czuje czasem, że się obraca ale on niestety tego nie robi nigdy wiec wg. niej może on być w tej grupie dzieciaczków, którym najzwyczajniej nie podoba się nietoperkowanie. Zwłaszcza, że ja codziennie robie zalecane ćwiczenia i bez żadnego efektu. Położna zresztą też dziś starała się go delikatnie skłonić do obrotu ale ani drgnął. :sorry:

Amaliee, musisz wytrzymać i nie daj się ponieść emocjom. Wiadomo, że cierpisz teraz bo on tęskni i chciałby do ciebie ale to siła wyższa.
 
Witam Wrześniuweczki ;)

U mnie tak upalnie, że nawet kwiatki na balkonie ciężko było podlać, ja to w taki upał wolę schować się do cienia.
Muszę zrobić zdjęcia do dowodu i prawka i to w sumie w taki upał do fotografa mi się nie chce, może jutro chociaż za pewne chłodniej nie będzie, ale wczoraj cały dzień latania miałam więc dziś odpoczywam.


felicity najlepszego z okazji rocznicy, gratulacje ;)
Sonia kciuki żeby twój synek się przekręcił i żebyś nie musiała się tak stresować ;)
wesolutka oby córcia jednak nie zachorowała.


Kciuki za dobre wieści z wizyt kochane :)
 
Ostatnia edycja:
Amaliee nie stresuj sie poki nie bedziesz miec wynikow....trzymam kciuki,zeby okazalo sie,ze masz juz przeciwciala...

Co do tabletek - to u nas przepisuja cerazette dla kobiet karmiacych (zawieraja tylko progesteron - i przez to trzeba je brac regularnie o tej samej porze, aby byly skuteczne)... Ja pozniej bralam zwykle tabsy, ale przez moje migreny - lekarka zasugerowala powrot do cerazette - i pomoglo, migreny mi przeszly - wiec cerazette bralam az do wrzesnia zeszlego roku, a potem w styczniu juz bylismy w ciazy ;-)

soniafka
- trzymam kciuki zeby udalo sie z cc. Ja tez jakos nie wyobrazam sobie rodzic dziecko ulozone posladkowo - mimo,ze mam juz doswiadczenie w rodzeniu ;-) Ale w UK z tego co czytalam probuja najpierw zewnetrznie obrocic dziecko (na co mozna sie nie zgodzic), ale jesli nie wyjdzie, to oferuja cc raczej bez problemow.
Ja caly czas mam wrazenie,ze mala jest glowka do gory - ale poki co nie wiem - dobrze,ze bede miec jeszcze scan w 34 tyg. zeby sprawdzic ulozenie lozyska - to przy okazji dowiem sie konkretnie w jakiej jest pozycji ;-)
 
reklama
Hej :)
Sonia jestem w stanie sobie wyobrazić Twój strach i to, że położna pewnie nie rozumie dlaczego panikujesz - u nich tak się rodzi i juz. Mam nadzieję, że zrobią Ci ta cesarkę ale co się nadenerwujesz do tego czasu to Twoje ;/

Amaliee współczuję sytuacji, na pewno serce Ci się ściska, że mały płacze za Tobą, ale każde chore dziecko chce do mamy, babcia na pewno krzywdy mu nie robi a Ty jak tylko będziesz wiedziała, że możesz to do niego pojedziesz. Jesteś na pewno wspaniałą mamą :) Moja Maja jest u dziadków na wakacjach a ja mam wyrzuty sumienia, że mogę pospać do 10 tej i jestem wyspana wreszcie chociaż troszkę. Minęło trzy dni a ja już tęsknię za córcią ;/

Własnie przeszłam przeprawę z moim pierwszym wnioskiem o raty ;/// nigdy w życiu nie brałam kredytu ani nic na raty i to jest ten pierwszy raz, na sprzęt AGD do kuchni. Jestem przerażona i nie wiem czy dobrze wszystko powypełniałam, kupowałam w sklepie internetowym i wszystko przez neta się załatwia... mam nadzieję, że nic nie sknociłam przy tym wniosku.
 
Do góry