reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

wesolutka dobry pomysł z tą położną :)
Mam pytanie do doświadczonych mam - czy trzeba kąpać w wanience dziecko codziennie? Różne opinie słyszałam i nie wiem co jest lepsze.
Mnie dziś czeka długi samotny dzień - Mąż ma jakąś kolację służbową zaplanowaną do 22. Nie podoba się mi to żadną miarą, ale co zrobić.
 
reklama
Marciątko jak są upały to raczej tak, ale tak jak my we wrześniu będziemy gdzie już będzie chłodno i zależy od dziecka, niektórym dzieciom się ulewa często po jedzeniu to wtedy też pasowałoby kąpać codziennie.
 
Marciątko wiesz to zależy tylko od Ciebie. Wiem że wielu pediatrów zaleca teraz żeby nie kąpać codziennie, ja kąpałam bo to dla dziecka rytuał który pozwala sie wyciszyć i ustalić porzadek dnia. Wybor należy do Ciebie :-)
 
hej kobitki!

Ja dzis dla odmiany w pracy :-D pogoda nadal piekna, zacheca do wszystkiego :tak:

bubbles spokojnie Ty sie jeszcze o laktacje nie martw, dziewczyny maja racje, nie u kazdej z nas musi byc podobnie z objawami! ja nie mam absolutnie siary, w poprzedniej ciazy tez nie mialam, a jak mi sie po 3 dniach po porodzie rozbujalo, to moglabym pewnie oddzial dzieci wykarmic... gdybym chciala.... Dobrze,ze moj maz nie z tych madrali, co to ''naklaniaja'' do karmienia piersia.

ann ciesze sie ,ze wszystko wyszlo i czulas sie jak krolewna! wspaniale uczucie, choc raz w zyciu ;-)

haniu ja tez bym chyba na Twoim miejscu poprobowala z Dominikiem w jego wklasnym pokoju. Dla niego to teraz duza zmiana, inny dom, nowe katy,,ale moze sie po paru dniach przyzwyczai, a to dla ciebie tez bedziewygodniejsze.

marciatko u nas lekarze zalecaja kapiele co drugi dzien. moja lala ze wzgledu na szelki, ktore miala od 4 dnia po narodzinach, byla kapana tylko raz w szpitalu, a potem dopiero po skonczeniu 12 tygodni... Musze dodac,ze zyje i ma sie swietnie :-D Mylismy ja codziennie wieczorem wacikami i plynem z emolientem(takim, ktorego nie trzeba bylo splukiwac), bo faktycznie takie wieczorne rytualy sa bardzo fajne i wazne. Swoja droga pamietam jak dzis, jak wracalismy ze szpitala po zdjeciu szelek, to nie moglam sie doczekac, zeby kluseczke do wanienki wsadzic :-D Radocha byla po obu stronach ogromaaa!!!

maddlena kciuki za komisje! daj znac po.

kusiak jak tam kredyt, wiadomo cos?
 
Został mi jeszcze jeden "rzut" do prasowania ale dzisiaj już odpuszczę. Padam dosłownie. Zachciało mi się wymyślnych obiadków... mamuśka przegoniła mnie jeszze po sklepach i siedziałyśmy teraz u mnie i układałyśmy menu na sobotę- robi zaległe imieniny, pogoda ma być, to robimy na ogrodzie. No i teraz wymyślałyśmy jedzonko aż mi ślinka leciała ;-)
Teraz faktycznie nie polecają codziennych kąpieli, tylko przemyć chusteczkami, ale jak chcemy nauczyć dziecko poczuccia bezpieczeństwa i właśnie tych codziennych rytuałów, to mi tam kąpiel nie przeszkadza.
Ja dzisiaj też do mamy mówię, że muszę przepękać jeszcze te 2 miesiące i mogę rodzić, ona oczy wielkie i mówi, że czas tak szybko leci a jej się wydawało,że to jeszcze 3 przed nami.My teraz w tych miesiącach mamy sporo imprez, to i też strzeli jak z bicza. Stres mam tam już gdzieś z tyłu głowy i pewnie dlatego taki nerwus ze mnie ;-)
Anusia a co to są te szelki i po co się nakłada?
 
Joani naszaksiezniczka miala dysplazje bioderek, niewyksztalcona panewke, bioderko jej''klikalo'', szelki byly po to,zeby utrzymac wszytsko w dobrej pozycji. Trwaloto 3 miesiace... to byly szelki Pavlica, z tego co sie orientuje w Polsce satroszke inne(koszli czy cos takiego). My oboje z mezem cierpielismy na ta ''przypadlosc'',niestety corcia odziedziczyla po nas :-( Mam nadziejem,ze druga urodzi sieabsolutnie zdrowa.
co do przemywania noworodka mokrymi chusteczkami, to raczejbym nie polecala. nie jest to przyjemne, takie zimne chusteczki, a chodzi oto,zeby ten czas mycia byl absolutnie ralaksujacy. My bylismy zmuszeni doniekapania w wanience, bo tych szelek nie moglismy sciagac, ale waciki i cieplawoda byly ok. :-)
 
Ja też nie jestem za w kwestii chusteczek jako "kąpiel", nie ma to jak ciepła woda, ale tak teraz jest trend "po co się przemęczać" jak wszstko gotowe i nie trzeba grzać wody, mydlić, spłukać, wylewać wody... to dla niektórych za dużo :-D
To życzę wam anusia, żeby teraz obeszło się bez szeleczek :-)
 
Anusia popieram w 100% używanie wody i płatków higienicznych do pielęgnacji:tak: chusteczki będę stosować tylko na wyjścia. Życzę by druga córa nie miała problemów z bioderkami:tak:

Maltanka Koko podobno te bóle ustępują dopiero jak się brzuch obniża przed porodem. na razie nie mam na nie sposobu
 
Anusia wlasnie maz jest na dalszych rozmowach z doradca w sprawie kredytu ale jakos nam sie wydaje ze nici z tego :/

Marciatko kapac nie trzeba codziennie tak jak dziewczyny pisza. U nas np mowia ze nie wolno moczyc pepka dopoki nie odpadnie i sie nie zagoi wiec u nas doradzaja mycie wacikami malucha przez pierwsze kilka tygodni :)

Bubbles jak pisza dziewczyny na razie sie nie przejmuj brakiem siary.

Hania ja bym tez radzila probowac przez kilka dni a jak nie wyjdzie to dobry pomysl z tym lozeczkiem turystycznym.

Ann czekamy na zdjecia :D

A ja mialam wczoraj telefon od poloznej ze moje wyniki krwi na glukoze wyszly zle wiec jutro rano ide na ten test z glukozy :/ cos mi sie wydaje ze moge dolaczyc do cukrzycowych mam :( mam nadzieje jednak ze to nie to i ze wynyki beda w porzadku. Trzymajcie &&& dziewczyny.
 
reklama
Witajcie kobietki :)
Haniu- Bardzo się cieszę, że u dziewczynek wszystko dobrze, że obyło się bez zabiegu u Elenki. Super, że będziesz mogła już przebrać Oleńkę :) Jej.. jaka to musi być kruszynka :) czekamy jeszcze na jakieś foteczki. Buziaki dla całej rodzinki :*

Jeżeli chodzi o piersi to dwa tygodnie temu przez kilka dni miałam ból piersi taki jak przed okresem mi się czasem zdarzał i wtedy zauważyłam na białym staniku intensywnie żółte, aż prawie pomarańczowe plamki, a jak uciskałam sutek to troszkę tej siary się pokazywało. Ale trwało to jakieś 3 dni i teraz już nic nie boli ani nie leci.

Widzę, że wczoraj był dzień stłuczek.. Mój brat też miał wypadek wczoraj. Jakaś młoda dziewczyna przejechała na czerwonym świetle i uderzyła w jego samochód. Nikomu nic się nie stało, ale samochód niestety do kasacji.

Kolejny news u mnie- najprawdopodobniej będę brać kredyt i na dniach zabieramy się za rozbudowę poddasza domu, w którym mieszka mój ojciec i brat, więc wychodzi na to, że będziemy z nimi mieszkać. Ale na szczęście na poddaszu będziemy mieć kuchnię, łazienkę i wszystko co ma niezależne mieszkanie :) Do tego opłaty za mieszkanie we własnym domu, a nie wynajętym mieszkaniu, są mniejsze więc to też plus :) Tylko najgorsze przed nami... Meeeega remont ! Zdejmowanie dachu, budowanie nowego, podnoszenie domu, zakładanie blachodachówki i stworzenie wszystkiego na górze od zera ! Ciekawe czy się wyrobimy z tym wszystkim? Trzymajcie kciuki :)

Pozdrowienia ode mnie i od aktualnie mocno kopiącej Poli :)
 
Do góry