reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Ritta dla Ciebie znieczulenie to pikuś, a ja bym pewnie przy tym najbardziej panikowała z tym moim lękiem do igieł:-D Chociaż wiadomo w trakcie porodu to pewnie człowiek zupełnie o czymś innym myśli:))
 
reklama
kurcze tylko pomalować się poszłam a tu już tyle do czytania :)
Joani a urodzinki dzisiaj czy jutro?? bo nie wiem kiedy życzenia składać :)

Emka w siemkach koleżanka mi mówiła że gaz mieli :) ale dopytaj się :)

Ritta ciuszki super :) ale y też taka zgrabna więc możesz sobie pozwolić :) na mnie by ton tak fajnie nie wyglądało :)

Anusia super że z maluszkiem wszystko ok :)

czkawka :) mi się to zawsze podobało hehe :)

a jeśli chodzi o CC to bronie się rękami i nogami :) i tylko jak bedzie coś dziecku zagrażać to się zgodzę :D jakos strasznie się tego boję :) a SN przeżyłam i wspominam dobrze więc tego będę się trzymać :)

po CC chyba najgorsze dla mnie jest to że nie można maluszka mieć przy sobie.. ja po porodzie ani na chwile beż NAtki nie chcialam być :) nawet szłam jak ją kąpali :) i zaniosłam ją raz do położnych na dokładnie 7 minut bo po porodzie prysznic chciałam wziąść :)
 
Ostatnia edycja:
mojemu sie podobalo jak pomiedzy ciazami - zostalam z powodow zdrowotnych w domu i praktycznie przejelam wszystkie obowiazki :) w koncuu zaczelam gotowac piec - czego nigdy nie robilam:D to widzialam jak sie cieszy ze ma mnie w domu:D heheh nie przeszkadzalo mu ze juz nie chodze w ladnych bluzeczkach spodniczkach i szpileczkach i tak bylam sexi hehehe:D nawet w wyciagnietej koszulce i legiinsach:D szok:D jakie te chlopy proste:p
a tak powaznie to mnie sie podoba takie siedzenie w domu i dzieki temu nabralam ogromnego dystansu do pracy w korpo gdzie w mojej branzy to jest ciagle nakrecajaca sie karuzela i mega duze cisnienie, sie smialam po ostatnim urlopie juz, jak dzwonilam w ostatnim dniu do kumpla ktory mnie zastepowal i mielismy sie zmienic jak go slyszalam w jakim tempie ze mna rozmawia i cisnieneim w glosie, sobie powtorzylam w glowie - Mloda ty robisz dokladnei to samo - nie pozwol sie tak zapedzic znowu...szanuj swoje zdrowie - i okazalo sie chwile potem ze bylam juz w ciazy jak takie mysli mi przechodzily przez glowe:D a najlepsze jest to ze zawsze powtarzalam ze w mojej firmie to ja bede gasic swiatlo - idiotka:p

a brak zmywarki rozumiem :( w Poznaniu jak szukalismy mieszkania to byl warunek konieczny! teraz jeszcze jestesmy w Zawierciu, zaniem wyremontujemy TG (moj tu niedaleko pracuje), i tu nie ma mieszkan ze zmywarka na wynajem - wiec mam ta traume na codzien ;/

Bubbles moj nie jest nauczony tego z domu niestety - wychowywal sie w wiekszosci z tata ktory od niego nie wymagal tego wiec to ja bylam ta zla ktora musiala go tego nauczyc , jak probuje go podstepem to od razu wyweszy i kaze mowic wprost - taki malo ufny jest skubany:D latwo z nim nie mam :D ale kocham go nad zycie:D choc czasem bym go zakopala zywcem hehe:D

Ritta ja tez bym sie bala chyba zastrzyku w kregoslup brh...
Ania// dzieki za info:*
 
Łał ale wy produkujecie, miliony postów ;-);-)
witam się w piątek, lubię piątki bo każdy piątek to miniony kolejny tydzień, dzisiaj 14 :tak: na ruchy to pewnie jeszcze sobie poczekam ale jestem ich bardzo ciekawa, brzuszek też mam jeszcze mały więc jakbym teraz ubrała się w ciążowe ciuchy to wyglądałabym śmiesznie :-D ale już się nie mogę doczekać jak będę mogła sobie coś nowego kupić :tak:cieszę się że będę chodzić w ciąży przez lato, zamierzam nosić letnie, kwieciste i kolorowe sukienki ciążowe:-)

ja też jestem przerażona jak myślę o wrześniu i porodzie, ale to głównie dlatego że jeszcze nie wiem gdzie będę rodzić, czy w Norwegii czy w Polsce ani gdzie będziemy mieszkać, więc bardziej martwi mnie sam fakt życia w niepewności i takie oczekiwanie aż sytuacja się wyjaśni i będę mogła sobie planować i wić gniazdko dla dziecka, narazie to wszystko jest takie rozmyte... na takie prawdziwe własne cztery kąty to jeszcze długo poczekam bo nasz dom jest w budowie, budujemy już 5 lat i cały czas zbieramy fundusze, a budując z własnej kieszeni chce się jak najwięcej zrobić samemu i taniej więc to trwa i trwa...

gratuluję wam pierwszych ruchów i ciążowych zakupów :tak:
 
Ritta dzięki

Bubbles ja tez panikara i tez chyba tego wkłucia bym się bała

ania// nie wiem jak w Ciebie ale ja w sn chwalę sobie to że już po czujesz się tak jakby nic nie było ja to chciałam sama wstać z łożka, jak już wszystko przy mnie zrobili i pójśc sobie sama do sali, to az się zaczęli ze mnie śmiac, a przy cc i z moją odpornością na ból pewnie bym była z miesiąc czasu poskładana

EM_Ka tez tak miałam jak wpadłam w szał pracy to siedziałam głupia po godzinach zeby wszystko było zrobione, ale u mnie to jest tak, że zrobisz a i tak tego nikt nie doceni, ja to lubię tak sobie popsrzatać w domu, ugotować upiec, mój to się smieje, że same plusy mojego siedzenia w domu, dziecko wstaje godzinę później prawie do przedszkola, wyspane, a wcześniej nie było dnia żeby z awantury nie było bo on nie wyspany. Mój mi powiedział, że do pracy to chyba nie pójdę, no na 1/2 etatu jak będe chciała jak dzieci do szkoły pójdą, w sumie mi to pasuje, nawet tylu lat nauki mi nie szkoda
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny ale przy znieczuleniu zewnątrzoponowym wkłucie do cc i sn jest takie samo. Tylko przy sn jest malutka dawka.

maltanka wydaję Ci się. Ja po cc jak leżałam strasznie obolała nie mogłam się nadziwić że dziewczyny które rodziły dzień, dwa wcześniej już śmigają ale po 2 dniach ja też już śmigałam. Najgorsza jest pierwsza doba i pionizacja później już ok.

Oczywiście nie próbuję nikogo namawiać do cc ale jak już będzie taka konieczność to nie taki diabeł straszny ;-)
 
Dziewczyny, a ja tak troszkę nie na temat, ale piszę od razu żebym później nie zapomniała :)
Wpadłam na taki pomysł, że te doświadczone Mamusie, które tutaj z nami są założyły taki wątek o tym co trzeba kupić dla naszych maluszków, ile czego kupić, żeby nie przesadzić, co jest potrzebne, a co nie itp :)
Szukałam czy już coś takiego było, ale nie znalazłam:) jeśli jest, a ja sierotka nie mogłam znaleźć to poproszę o linka :)
 
Dziewczyny ja miałam podpajęczynówkowe i mogłam się przekręcać już po kilku godzinach (cc o 15 a o19 już pozwolono się przekręcać). Decyzja o cc została podjęta ponieważ córka okazała się za duża na moje możliwości. Wkłucie miałam pomiędzy skurczami i nie bolało bo jest znieczulenie miejscowe. Troszkę tylko był problem ponieważ mam skrzywienie kręgosłupa ale jakoś dało radę. Córkę dostałam od razu na brzuch, później na czas szycia została zabrana i przekazana tatusiowi. Jak przewieźli mnie na salę to już córka na mnie czekała, fakt na pierwszą noc została zabrana ale wydaje mi się, ze gdybym chciała i miała siły to mogłaby zostać ze mną. Co do bólu po cc to wg mnie do zniesienia, przez pierwsze godziny dostaje się kroplówki ze środkami przeciwbólowymi, ja w sumie w 2 dniu już nie prosiłam bo ból nie był dokuczliwy. Troszkę przeszkadza cewnik ale jest też plus bo nie trzeba biegać do toalety.
Po 14 h zostałam postawiona na nogi i to było w sumie najgorsze. No i jak patrzyłam na dziewczyny po sn jak biegają ze swoimi maluszkami to troszkę im zazdrościłam bo ja się ograniczałam do siadania na łóżku.
Co do znieczulenia przy sn to dostałam czopek i chyba coś w kroplówce. Co prawda troszkę zwlekali z podaniem ponieważ twierdzili, że jak dadzą za wcześnie to już nie będzie co później zastosować.
 
ja to swoj bieznes bede rozkrecac obowiazkowo - umowmy sie teraz nie zarabiam zle ktos moglby powiedziec ze nawet duzo, ale takie pieniadze nawet nie sa warte tego zeby dac sie tak lajac jak u nas potrafili... zwlaszcza w kryzycie w ogole abstrakcja bo kryzys to na moim stanowisku dawali mi np tyle brutto co kumus wczesniej netto no slabo... ale zadne pieniadze nie sa tego warte ... otworze sobie swoj biznes i bede zarabiac za kilka lat jeszcze wiecej i robic cos co kocham bez stresu :) chociaz swoja prace tez bardzo kochalam ale stres za duzy - 2 lata chodzac do pracy staralismy sie o dziecko i nic... teraz za pierwszym razem... a tak bede sobie robic sesje coachingowe - zarabiac na waciki i pracowac w godzinach jakie ustale i bede miec czas dla dziecka domu i meza:D marzenie! a ze zawsze ralizuje swoje cele to to tez sie uda:)

co do cc to tez znam kilka dziewczyn ktore tak rodzily i sobie chwala - mowia najgorsze tylko wstac te kilka godzin po porodzie i tu zalezy od szpitala - 12, 5 , pierwsze pionizowanie podobno niemilosiernie boli...

choco super pomysl:D ja tez bym byla zainteresowana bo mnie sie wydaje ze tego jest ogrom do kupienia i smialam sie pod nosem jak moj wczoraj mowi no spoko te kilaka rzeczy dla malucha kupimy na spotkojnie hehehe:D
 
reklama
Ritta dzięki

Bubbles ja tez panikara i tez chyba tego wkłucia bym się bała

ania// nie wiem jak w Ciebie ale ja w sn chwalę sobie to że już po czujesz się tak jakby nic nie było ja to chciałam sama wstać z łożka, jak już wszystko przy mnie zrobili i pójśc sobie sama do sali, to az się zaczęli ze mnie śmiac, a przy cc i z moją odpornością na ból pewnie bym była z miesiąc czasu poskładana


no właśnie to jest to ja o 23 urodziłam po 3 dniach skurczy a o 1-2 bo mała cyca puścić cyca nie chciała :D
chciałam iść na sale na nogach tak samo i najchętniej to jeszcze pod prysznic :) ale nie pozwoliły mi więc punkt 6 poszłam :) i śmigałam po oddziale jak głupia hehe :) i dziecko cały czas przy sobie to jest najważniejsze :)

Ritta bez znieczulenia też się da :) bez problemu a bol się zapomina :)
ale każdy ma jakiś tam prog bolu więc to też różnica :)
 
Do góry