o widzisz, a ja to chyba teraz bardziej się boję żeby było wszystko w porządku niż chyba samego porodu, ostatnio jak rozmawiałam ze znajomą to mnie pocieszyła, mówi, że z każdym kolejnym razem jest łatwiej, drugie dziecko o mało na korytarzu nie urodziła, a trzecie to wody jej odeszły w domu pojechała do szpitala pół godziny i po wszystkim. mnie męczy ten stres czy wszystko w porządku jest
Ja samą ciążą już przestałam się stresować. Przyzwyczaiłam się, że ciągle mnie coś boli ale właśnie kiedy zaczynam myśleć o wrześniu i porodzie to nachodzi mnie stres i przerażenie ale na szczęście mam jeszcze troche czasu na oswojenie się ;-) Co do kolejnych porodów to chyba w większości tak jest, że z każdym kolejnym razem dużo łatwiej choć zdarzają się napewno odstępstwa.
Ciapy to chyba kapcie tak? U mnie w domu z kolei mówi się chapcie ale zdążyłąm się też przyzwyczaić, że wiele osób to dziwiło.