reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

nexiss, teraz mama będzie miała większą motywację ;)

my zamierzamy powiedzieć jednym i drugim rodzicom w najbliższy weekend- wiem że się ucieszą jedni i drudzy ale jednocześnie trochę się boję (choć sama nie wiem czego)....
 
reklama
dziewczyny, mam pytanie. wy też macie takie zawroty głowy ?? to jakiś horror.... tylko wstanę z fotela/łóżka czy kanapy i ciemno przed oczami, w głowie się kręci tak,że muszę stanąć na chwilę i przytrzymać ściany. :szok: kiedyś chyba upadnę ...
ja mam ostatnio zawroty głowy, mój mąż trochę się tym martwi i ja też bo wcześniej nic takiego nie miało miejsca :-/
 
nexiss, teraz mama będzie miała większą motywację ;)

my zamierzamy powiedzieć jednym i drugim rodzicom w najbliższy weekend- wiem że się ucieszą jedni i drudzy ale jednocześnie trochę się boję (choć sama nie wiem czego)....

Mam nadzieję :)
Ja też się bałam ale "nie taki wilk straszny" ;-) rodzice mojego M. jeszcze nie wiedzą, też trzeba będzie powiedzieć, ale już tu chyba lajtowo podejdziemy.
 
Witam sie wieczornie :)

wlasnie mialam caly elaborat,,,i zawiesil mi sie sprzet, wiec postram sie z pamieci odtworzyc - jesli o czyms zapomne to przepraszam!

Mam nadzieje, ze dzisiejsze wizyty bardzo udane :)

Madlena mysl pozytywnie- to juz polowa sukcesu - chociaz wiem ze ciezko jest, ale zawsze sama wiesz o tym lepiej myslec poytywnie :) bedzue dobrze zobaczysz !

Candy uwazaj na siebie nie wolno nosic takich ciezkich rzeczy , teraz musimy przestac byc samowystarczajace :) dbaj o siebie :)

elleni , smoky - tez mam zawroty wtedy jak mam bardzo niskie cisnienie i czesto razem z mdlosciami, ale niedlugo przejdzie przeciez :p

Co do rodzicow moich to wiedza bo bylam wtym szpitalu, wiec musielismy im powiedziec ale tesciom bedziemy mowic dopiero po kolejnej wizycie :) chociaz na pewno bedzie wszystko dobrze :)

no mam nadzieje ze o niczym nie zapomnialam - lece na watek wizytowy ! :)
 
Pytacie o jakieś odczucia w brzuchu, ja czasem czuję takie łaskotanie, a innym razem takie uczucie jakby mi jakiś bąbelek pękał w brzuchu.

Też martwiłam się rozmową z rodziną, ale nie ma czym, przecież to nie jest jakaś sytuacja nie do rozwiązania :) Jak dla mnie z takich rzeczy trzeba się cieszyć, zawsze to lepiej, że rodzina się powiększa, a nie odwrotnie. A dzieci dają tyle radości i potrafią bardzo scementować rodzinę :)
U mnie jest śmieszna sytuacja, bo mój ojciec też spodziewa się dziecka ze swoją partnerką i ona rodzi na początku lipca :) przynajmniej będę wyprawkę przejmować :D hehe
 
Ja naszym rodzicom powiedziałam, bo kto ma wspierać jak nie rodzina. Cokolwiek by się nie działo, to od nich największe wsparcie się dostaje. Mamy przecież skończone 18 lat, to czym się przejmować, każdy układa życie jak sobie zaplanował. Grunt to rodzinka, to się dziewczynie nie zamartwiajcie tak... no chyba, że któraś z Was ma 15 lat... ;-)
 
ah a ja to nawet zaluje ze nie mam nastu lat , przynajmniej bylabym mloda mama :))))
a co do tesciow - u nas nie mowimy od razu bo ostatnio powiedzielismy od razu i wszyscy sie bardzo ucieszyli a potem wszyscy bardzo cierpielismy, dlatego teraz trzymamy to w tajemnicy, zeby potwierdzic jak bedzie wszystko dobrze :)
 
u nas jeszcze nikt nie wie, jakoś wolę poczekać gdzieś do końca 10t. Największy problem mam z moją mamą, pracuje za granicą i ostatnio jak się dowiedziała, że zostanie babcią to dzień później dostała zawału. Teraz zobaczymy albo poczekam aż będzie miała wolne i przyjedzie albo jak ktoś do niej pojedzie.
Ta ciąża jest cięższa od pierwszej, więcej mdłości, zawroty głowy i problemy z oczami. Jeszcze mniej możliwości do odpoczynku, dobrze, że udało mi się córce wytłumaczyć i już nie domaga się noszenia ( tata musi nadrabiać za nas dwoje).
 
no widzę że się troszkę ruszyło :)

jeśli chodzi o brzuszek to jak dotknę podbrzusze albo położe sobie detektor tętna to czuję właśnie takie łaskotanie :) bąbelki :) a przez detektor fajnie słychać jak dzidzia się rusza :) takie szmery :)

widzę że na frytki wszystkie nas wzieło hehe :) ale w domu to nie to samo za mną chodzą takie właśnie ala mc donald :) i ten ketchup :)

feliciti to będzie czas tak akurat żeby powiedzieć szefostwu :)

jeśli chodzi o mowienie rodzinie to w sumie nie wie tylko moja mama bo jest w uk i jakoś nie umiem jej dorwać w domu.. a jak najszybciej powiedzieć muszę bo siostra i brat wiedzą :) a też tam są :)
tacie powiedzieliśmy wczoraj :) ucieszyli się hhehe
a teściowa to wiedziała szybko bo domyśliła się :) często się widujemy i ciężko udawać że wszystko wporządku jak palić sie przestaje nosić dziecko i kawe pić hehe..

a ogolnie jesteśmy dobrej myśli więc nie będziemy ukrywać radości :)

jeśli chodzi o zawroty to też czasami się zdarzą.. ale teraz juz rzadko na początku było to straszne...


spanie mnie muli zazwyczaj popołudniu, dzisiaj pospałam od 17 do 19 :) obudził mnie domofon... a tak fajnie było i mąż córe tak ustawił że mamy nie budziła tylko ładnie się obok bawiła :) a sam film oglądał :)

teraz też kolacja i kąpiel i nyny :)

dobranoc :) buzki w brzuszki :D
 
reklama
właśnie najdziwniejsze jest to w tym wszystkim że ciśnienie mam w normie- a wręcz idealne. takich zawrotów nie miałam w pierwszej ciąży :no:
 
Do góry