reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

A ja myślę ze można nie roztyc się ale to jest cholernie trudne. Po pierwsze zależy to od czynników genetycznych, ja mam skłonności do szybkiego tycia co nie ma nic wspólnego z przemiana materii, która jest świetna.
Wiadomo że tłuszcz się nie robi ze zdrowego jedzenia tylko z grzeszkow no ale czasem ciężko odmówić sobie czegoś co za nami chodzi, albo nie rzucić się dziko na jakiegoś fast fooda. Ale podobno można i niektórym się udaje.
Słyszałam ze na grupach slimming world są babki w ciąży którym się udaje nawet pare kg zrzucić pod opieką lekarza oczywiście. Ja póki co próbuje zdrowo się odzywiac ale boje się tej końcówki :)

Ze zdrowego jedzenia też można przytyć. Jeśli dostarczysz organizmowi więcej kalorii niż on spala to przytyjesz nawet na najzdrowszym jedzeniu. Ja bardzo zwracam uwagę na to co jem, ta figura niestety sama z siebie taka nie jest a po 30 trudniej. Owszem, też pozwalam sobie czasami na słodycze pizze czy fast foody. Ale frytki ostatni raz jadłam chyba z pół roku temu a słodkości jakie zjadła dziś nexiss to ja jem raz na miesiąc ;) Ale dobrze mi z tym
 
reklama
dokładnie nie roztyć się ale też nie odbierać maluszkowi tego co najbardziej potrzebuję czyli pożywienia :) owoców za dużo nie można ale ja np arbuzy pomarańcze uwielbiam i sobie chyba nie odmówie ... i podejżewam że bedziemy mieć drugą córeczkę bo teraz też odrzuca mnie od słodyczy :) mój M mówi że zbankrutuje na podpaski hehe 3 baby w domu mieć :) fajnie było by mieć synusia zawsze chciałam mieć parkę ale bierzemy co los da :) i tak cud że udało się tak hop siup i że wygląda na to że jest wszystko wprządku i żeby tak zostało do końca o to się modle cały czas :)

kurde pisze posta a córa ogląda dzwoneczka i się normalnie popłakałam bo taka melodyjkję puścili ,... masakra :)

ritta podziwiam za zaparcie jakie masz w sobie :)

u nas jest problem z tym że mój mąż jest szczupły bardzo.. i w zaparte chce przytyć ale nie wyobraża sobie jeść nic innego niż ja.. no i tu mamy problem ....
 
Oj dziewczyny ja w dwóch ciążąch 20 kg bez patrzenia na to ile przytyje, teraz na szczęśćie schudłam i startuje tak jak i wcześniej :-p Ale moja sis duża kobietka, większa ode mnie o dobre 30 kilo i w ciąży przytyła tylko 6 kg :zawstydzona/y: niby te same geny a tu prosze....
Mnie od słodyczy teraz odrzuca, rano pijam koktail warzywno-owocowy potem mogłabym nie jeść do obiadu :eek: a ten musi być ostry bo łagodny to taki bez smaku...
A ja ide pod kołderkę czytać książkę a potem spać....

Furciaczekugi przykromi z powodu psiny, ja swoją straciłam zaraz po świętach w 2012, ale już jest drugi - Diego ;)
 
Kasica moja przyjaciółka szczupła osoba, wręcz chciałaby przytyć i nie może. Je naprawde dużo i nie prowadzi zdrowego stylu życia, prace ma biurowa, po pracy za wiele sie nie rusza i taka ma sylwetkę. A jej siostra z kolei zupełne przeciwieństwo. Cokolwiek zje, uderza w biodra, musi na wszystko uważać dosłownie. Niby te same geny, ale każdy dziedziczy co innego przy podziale genów.

Ania/ moj mąż tez taki szczupak, przytyć chce ale kiepsko mu to idzie, je takie rzeczy po których ja bym juz miala 2 kg na plusie. No i trzyma wagę cały czas od kilku lat a czasem jeszcze schudnie dobija mnie to :p
 
Ostatnia edycja:
Niestety nigdy się nikomu nie dogodzi, jedni chcą schudnąć i nie mogą a inny przytyć:tak:

Ja bym chciała przytyć max. 10 kg, ale wątpię, żeby mi się to udało:( No nic, po prostu po porodzie trzeba będzie dłużej walczyć o siebie, ale wszystko jest do osiągnięcia jeśli człowiek na prawdę tego pragnie:tak: i wierzę, że nam wszystkim się uda wrócić do swoich sylwetek, w których będziemy się dobrze czuły, bo najważniejsze będzie nasze własne samopoczucie:)
 
Niestety nigdy się nikomu nie dogodzi, jedni chcą schudnąć i nie mogą a inny przytyć:tak:

Ja bym chciała przytyć max. 10 kg, ale wątpię, żeby mi się to udało:( No nic, po prostu po porodzie trzeba będzie dłużej walczyć o siebie, ale wszystko jest do osiągnięcia jeśli człowiek na prawdę tego pragnie:tak: i wierzę, że nam wszystkim się uda wrócić do swoich sylwetek, w których będziemy się dobrze czuły, bo najważniejsze będzie nasze własne samopoczucie:)

ej no ja po pierwszej ciąży karmiąc piersią szybko straciłam i to z dodatkiem ;) w ciągu 4 miesięcy warzyłam mniej niż przed ciążą, ale to był maj i więcej się ruszałam po drugiej już tak fajnie nie było
 
Ale super. A ja podczas karmienia piersia mialam taki głód i laknienie jakby mnie ktos w bunkrze trzymal. I pustynia w gebie non stop. Czulam ze moglabym cały czas jeść. Właśnie podczas kp bardzo przytylam... ale teraz mam nadzieje inaczej to rozegram.
 
Nexiss ja tez mialam ograniczac a dzisiaj paczka wciagnelam :p

Rajo a to Twoja pierwsza ciaza? Bole brzucha sa zupelnie normalne. Mnie w pierwszej ciazy bolal bardziej niz w pozniejszej i tej teraz. Tak mnie czasami wtedy bolalo ze nie bylam w stanie chodzic.

Przytulanki mozna jak najbardziej jak nie ma przeciwskazan, dzidzius jest bardzo chroniony, szyjka macicy zaczopowana i nic sie nie przedostanie ;) a co do spermy nie do srodka to tez pierwszy raz slysze...

Tak, pierwsza :) bóle są czasem ale takie nie za mocne więc jest dobrze :)
Wróciliśmy w poniedziałek do naszego miasta rodzinnego żeby powiedzieć rodzince, stresowałam się jak nie wiem.. ale niepotrzebnie. "Babcie" szczęśliwe, "dziadek" też, więc stres już nas opuścił. Teraz najważniejsza będzie dzisiejsza wizyta u ginekologa, na szczęście udało mi się zapisać, choć prywatnie, ale doszliśmy do wniosku, że pierwszą wizytę zrobimy prywatnie, a kolejne u tego samego ginekologa, ale już na NFZ. Trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że usłyszę dziś dobre wieści!
 
Hej :)
Z racji, że to moja pierwsza ciąża, to nie mam pojęcia jak będzie z tyciem. Niestety nie należę do osób najszczuplejszych, choć do otyłości na szczęści mi daleko ;) więc wizja przytycia kilkunastu kg i widoku sylwetki pod koniec ciąży mnie przeraża.... :) Szczególnie, że nieststy mam baaardzo słaba wolę jeśli chodzi o ograniczanie słodyczy ...
 
reklama
Wiem że to kontrowersyjne (szczególnie na takim wątku) ale ja też nie jestem zwolenniczką karmienia piersią :zawstydzona/y:
Córkę karmiłam całe 3 tygodnie i marnie to wspominam. Ciągle pogryzione, krwawiące i strasznie bolące sutki. Przeraża mnie to.
Ale pewnie jak u Ciebie Amaliee, mąż będzie naciskał :/
 
Do góry