Matko... dziewczyny chyba sie zaraz porycze. Wlazlam dzis na wage, właśnie bralam prysznic. I co? Pare dni przed testem miałam normalna wagę, a dzis juz 3 kg na plusie!!!! Czy to jest możliwe żeby tak szybko przytyć? Tymbardziej ze wylaczylam cukry, dosladzam tylko stewia i to rzadko, chleba nie jem tylko wafle ryżowe zamiast, duzo warzyw... no zalamalam się. Czy myślicie ze to może być jakiś problem hormonalny ? Dlaczego podczas ciąży tak szybko tyje i podczas karmiania to samo? Juz mi sie odechciewa serio.... :-/
Ja z w drugiej ciązy 6 kg prztylam do zrobienia testu. Czyli do ok 5 tc. potem juz lawinowo lecialo.
teraz ta sama waga stoi od wrzesnia.
a co do karmienia piersią. Filipa 14 m-cy karmilam, Oskara 7. U mnie problem polega na tym ze mialam duzo za duzo pokarmu,Z Filipem byl "problem " z prawidlowym chwytaniem. Ale zadna z pielegniarek mi tego nie pokazala, a ja skąd mialam wiedziec? no ale szybko sie nauczył.
I mleko tryskało jak z fontanny. teraz nic nie planuje. jesli bede miala pokarm i dziec bedzie chetny to bede karmić. jesli nie to nie.
Nie linczuje karmiących MM. ich sprawa.
Ale alergie mam na umoralniające wyklady na temat "najlepszejest mleko matki". Sama bylam na mieszance i zyje. skutków ubocznych nie mialam.
Ostatnia edycja: