reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2014:)

melduje się i ja.
witam wszystkie nowe mamusie :)

ja mam jutro wizytę u ginekologa na 9:30, trzymajcie kciuki. nie wiem czego się spodziewać bo to na nfz u niemojego lekarza. w sumie planuje chodzić do niego raz na jakiś czas po skierowania na badania. ale mam nadzieję, że czegoś się dowiem.. chciałabym usłyszeć serduszko :) no i zobaczyć fasolinę :tak:

a mój lekarz przyjmuje tylko prywatnie w środy i piątki i nie wiem czy się zapisać już na piątek , bo przy pierwszej wizycie nie założył mi karty ciąży , bo jeszcze było za wcześnie , czy w przyszłym tygodniu.
czas mnie goni bo muszę mieć kartę do 10 tc tak? chodzi mi tutaj o becikowe.

a tymczasem idę spać, żeby się na wizytę z dzidzią wyspać :-)
dobranoc i pozdrawiam ! :happy:
 
reklama
melduje się i ja.
witam wszystkie nowe mamusie :)

ja mam jutro wizytę u ginekologa na 9:30, trzymajcie kciuki. nie wiem czego się spodziewać bo to na nfz u niemojego lekarza. w sumie planuje chodzić do niego raz na jakiś czas po skierowania na badania. ale mam nadzieję, że czegoś się dowiem.. chciałabym usłyszeć serduszko :) no i zobaczyć fasolinę :tak:

a mój lekarz przyjmuje tylko prywatnie w środy i piątki i nie wiem czy się zapisać już na piątek , bo przy pierwszej wizycie nie założył mi karty ciąży , bo jeszcze było za wcześnie , czy w przyszłym tygodniu.
czas mnie goni bo muszę mieć kartę do 10 tc tak? chodzi mi tutaj o becikowe.

a tymczasem idę spać, żeby się na wizytę z dzidzią wyspać :-)
dobranoc i pozdrawiam ! :happy:
Niekoniecznie kartę ciąży. Lekarz w swojej kartotece musi mieć odnotowane kiedy byłaś pierwszy raz i potem na podstawie tego wystawia Ci zaświadczenie.
 
Hej hej,

zrobiłam rano krew, wyniki miały być około 20, ale nie mam jeszcze nic, więc nadal czekam :dry:
Eliane - widziałam tę reklamę już kilka razy i za każdym razem płaczę :-)

pozdrawiam i mam nadzieje, że jutro odezwę się już z dobrymi wieściami :tak:
 
Hej laski :) trudno mi sie odniesc do wszystkiego co bylo napisane, bo nadrukowalyscie sporo!
Dzieki za wszystko.

Pani z ciastem to powinna bure dostac, bo gdy zobaczylam zdjecie to mi jezyk podszedl do... hehe zarla bym :)
Taka bylam zadowolona, ze nie mam mdlosci, wstalam pozmywac i ledwo skonczylam, a juz wisialam nad toaleta, zagryzlam mandarynkami i przeszlo. Ahh te uroki.

Co do klubu wrzesniowiczek, oczywiscie sie pisze :)

Pozdrawiam cieplutko z rana :)

A i wracajac do cisnienia, ja mam ciagle 100/60, tez oddawalam krew honorowo, moze nie duzo bo tylko 3l, ale zawsze cos :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Eliane, to twoje ciasto naprawde wygląda bosko. I mówie to ja dla, której ciasta i słodycze mogłyby nie istnieć. ;-) Swoją drogą to całe szczęście, że nie jestem miłośnikiem słodkości bo z moimi upodobaniami żywieniowymi to mogłoby być ze mną źle a tak udaje mi się póki co utrzymać sylwestkę. Mnie od słodyczy najzwyczajniej odrzuca i mało kto potrafi to zrozumieć. Nie wiem dlaczego tak mam i chyba nigdy nie zrozumiem ale wiem napewno, że mam to po mamie :-)

Co do wątku zamkniętego to zrobicie rzecz jasna jak uważacie ale też myślę, że możnaby się z tym trochę wstrzymać. Ja np nie udzielam się może codziennie bo troszke się jeszcze stresuje i czekam aż minie pechowy 9tydzień ale czytam wszyściutkie posty i jestem na bieżąco co słychać u każdej ale kiedy już piszę posta to nie jestem się w stanie odnieść do każdej z osobna. A naturalnie, że jeśli owy zamknięty wątek powstanie to się "wyautujecie" i całkiem możliwe, że ten obecny wątek zacznie powolutku umierać. W najlepszym wypadku się podzielimy bo nie sądze aby wszystkie miały czas na pisanie na dwóch miejscach. Ale rzecz jasna zgadzam się z tym, że taki zamknięty wątek ma swoje plusy. ;-)

Ja mam jutro kolejną "co piątkową" póki co wizytę i zaczynam przeżywać. Tak z nowości to nagle po 3 miesiącach przyszły do szpitala w którym miałam łyżeczkowanie wyniki histopatalogiczne. Udało mi się jedynie dowiedzieć przez tel. że genetycznie z maleństwem wszystko było dobrze ale, że problem był z łożyskiem i że przez to zarodek przestał być odżywiany i obumarł. Szczerze mówiąc pierwsze słysze o czymś takim. Wiecej szczegółów dowiem się jutro na wizycie bo mój gin powinien te wyniki już dostać.
To tyle z mojej strony. Zmykam do pracy.

Miłego dzionka dziewczyny!!! :-)
 
Ostatnia edycja:
Nie mogę się do lekarza dodzwonić kurcze:no: Za to udało się do dietetyka umówić, zawsze to jakiś postęp :p
Ja się dzisiaj tak umęczyłam w nocy, na plecach cala noc musiałam spać czego nie cierpię...ani na brzuchu, ani na boku nie dało rady przez bolące piersi. Wcześniej mnie pobolewały ale teraz to juz przesada.
 
Furciaczek nie jestes w tym sama :) czasem to bym je odciela normalnie...
Dzwon do skutku :) u mnie we wsi to trzeba osobiscie bo dodzwonic sie kompletnie nie da :)
 
Cześć dziewczyny.

Ja natomiast uwielbiam słodycze ale bardzo ich unikam z wiadomego względu ;-)
Ale ku mojemu zdziwieniu teraz w ogóle mnie do nich nie ciągnie. Może to na chłopaka :szok:

furciaczek pocieszę Cię, że najgorsze są ok 2-3 tygodnie. Później powinno być lepiej.
 
reklama
Furciaczek, ja tez mialam dzisiaj masakre w nocy przez piersi. Jeszcze do wczoraj pobolewaly mnie tak troche tylko ale dzis w nocy tez nie moglam sobie poradzic z pozycja. Zazwyczaj kiedy budze sie w nocy przytulam sie "na lyzeczke" do mojego meza i wtedy zasypiam natychmiastowo ale dzisiaj okazalo sie to niewykonalne. Moje cycki sa jak dwa bolace kamienie :-p jestem zdruzgotana tym faktem ;-)
 
Do góry