reklama
tffiti
Początkująca w BB
Hejka
Wieści są takie, że jeszcze nic nie widać Ale gin powiedział, że mam za tydzień przyjść na kolejne USG. Stan macicy ocenił jako przygotowaną do ciąży i tak też kazał mi się samą traktować On jest raczej oszczędny zawsze w słowach i dość cenionym specjalistą więc dał mi dalszą nadzieję
Szukał też czy nie zagnieździło się nic po za macicą ale na szczęście na dzień dzisiejszy nic nie znalazł
Oczywiście mam powtórzyć ilościową betę w przyszłą środę.
Całuski
Wieści są takie, że jeszcze nic nie widać Ale gin powiedział, że mam za tydzień przyjść na kolejne USG. Stan macicy ocenił jako przygotowaną do ciąży i tak też kazał mi się samą traktować On jest raczej oszczędny zawsze w słowach i dość cenionym specjalistą więc dał mi dalszą nadzieję
Szukał też czy nie zagnieździło się nic po za macicą ale na szczęście na dzień dzisiejszy nic nie znalazł
Oczywiście mam powtórzyć ilościową betę w przyszłą środę.
Całuski
Cześć dziewczyny.
Ja dziś miałam ciemno brązowe plamienie i oczywiście spanikowałam i pojechała na IP. Okazało się, że wszystko jest w porządku a plamienie najprawdopodobniej było spowodowanie przedwczorajszym badaniem i usg (czasem się tak zdarza).
Ale najważniejsze, WIDZIAŁAM SERDUSZKO, a dzidziuś ma całe 2 mm.
Każdej z Was życzę tego widoku. Mi ciężko było powstrzymać emocję.
Niestety moja koleżanka z innego wątku wczoraj poroniła w 9 tyg i tu też dzieje się różnie co nie wpływa dobrze na moją psychikę. Dlatego wybaczcie, ale na razie będę rzadko tu zaglądać.
Jednak myślę, że za 2-3 tygodnie nasz wrześniowy wątek ruszy pełną parą.
Życzę Wam wszytkim powodzenia na wizytach i tego pięknego widoku pulsującego punkcika.
Ja dziś miałam ciemno brązowe plamienie i oczywiście spanikowałam i pojechała na IP. Okazało się, że wszystko jest w porządku a plamienie najprawdopodobniej było spowodowanie przedwczorajszym badaniem i usg (czasem się tak zdarza).
Ale najważniejsze, WIDZIAŁAM SERDUSZKO, a dzidziuś ma całe 2 mm.
Każdej z Was życzę tego widoku. Mi ciężko było powstrzymać emocję.
Niestety moja koleżanka z innego wątku wczoraj poroniła w 9 tyg i tu też dzieje się różnie co nie wpływa dobrze na moją psychikę. Dlatego wybaczcie, ale na razie będę rzadko tu zaglądać.
Jednak myślę, że za 2-3 tygodnie nasz wrześniowy wątek ruszy pełną parą.
Życzę Wam wszytkim powodzenia na wizytach i tego pięknego widoku pulsującego punkcika.
emalia82
Fanka BB :)
Ritta- dobrze ,że skończyło sie tylko na strachu. Fasolka slicznie rośnie Przykro mi z powodu koleżanki.
Mnie dzisiaj boli podbrzusze, ale chyba to normalne?
Mnie dzisiaj boli podbrzusze, ale chyba to normalne?
Anusia tak, mieszkam w UK i niestety trzeba czekac...
Ania dobrze ze z mezem wszystko w porzadku
Ritta super ze widzialas juz serduszko, zazdroszcze Ci! i dobrze Cie rozumiem dlaczego znikasz z forum na jakis czas... Wszystkie te smutne historie niektorych dziewczyn plus stresy i nerwy innych (niektore bardzo zrozumiale ze wzgledu na poprzednie ich przejscia) tez nie wplywaja na mnie dobrze. W dwoch poprzednich ciazach tak sie nie martwilam, nie stresowalam, po pozytywnych testach wiedzialam ze jestem w ciazy i spokojnie czekalam na usg w 13tyg a w tej ciazy jakos sie czuje nie pewnie... I nadal musze czekac do 13 tyg i sie stresuje... Czy wszystko jest ok? Dlaczego jeszcze nie mam mdlosci? Dlaczego przestaly bolec mnie piersi? Itd itp... I to chyba wszystko dlatego ze jestem na forum i czytam te wszystkie smutne historie...
Ania dobrze ze z mezem wszystko w porzadku
Ritta super ze widzialas juz serduszko, zazdroszcze Ci! i dobrze Cie rozumiem dlaczego znikasz z forum na jakis czas... Wszystkie te smutne historie niektorych dziewczyn plus stresy i nerwy innych (niektore bardzo zrozumiale ze wzgledu na poprzednie ich przejscia) tez nie wplywaja na mnie dobrze. W dwoch poprzednich ciazach tak sie nie martwilam, nie stresowalam, po pozytywnych testach wiedzialam ze jestem w ciazy i spokojnie czekalam na usg w 13tyg a w tej ciazy jakos sie czuje nie pewnie... I nadal musze czekac do 13 tyg i sie stresuje... Czy wszystko jest ok? Dlaczego jeszcze nie mam mdlosci? Dlaczego przestaly bolec mnie piersi? Itd itp... I to chyba wszystko dlatego ze jestem na forum i czytam te wszystkie smutne historie...
sawi
szczęśliwa żona i mama
zazwyczaj w 5-8 tyg. mogą nic nie widzieć,najlepiej iść po 8tyg. to już widać zarodek i bijące serduszko..maddlena mnie też strasznie zabolałao to co Tekila wczoraj napisała
U mnie sytuacja jest taka, że jest to moja pierwsza ciąża. Jestem juz zdrowo po 30 i wiele lat starań o dzidziusia za nami....
Dlatego baaardzo się boję. Z drugiej strony cud jakiego obecnie doświadczam daje mi nadzieje, że może nie jest tak jednak beznadziejnie jak mi się wczesniej wydawało - pojawiło się jakieś światełko w tunelu
Dodatkowo dziś wieczorem mam pierwszą wizytę u gin. I to jest dla mnie wyzwanie... boje sie co usłyszę, czy coś uda się potwierdzić, itp, itd
Trzymajcie za mnie kciuki moje Kochane dziś wieczorem.
Wizyta po godz 19:10
Sciskam Was mocno z pracy
a mozesz mi zdradzić gdzie chodzisz do gina?
w grodzisku? na nfz?
bo ja zamierzam sie zapisać do Rysaka (prowadził mi poprzednią ciąże) ale na nfz są mega odległe terminy (już bym urodziła zanim bym sie dostała ) więc zapisze się na prywatną do Niego albo poszukam innego ,ale też na nfz,może polecasz kogoś?
N
nexiss
Gość
Ja narazie chodzę do szpitala ginekologiczno-położniczego w Wałbrzychu, ale siostra która niedawno rodziła mówiła, że tam przez całą ciążę robią tylko 3 razy usg. Więc chyba skorzystam też prywatnie, ale wizyta np ok 100zł więc to za często nie będzie. A na 21ego coś mi się wydaje, że jednak tego usg nie będzie...
tffiti fajnie, że już po badaniu i to fakt wcześnie, ale szkoda że nic nie było widać, jak ja pójde we wtorek to będzie 2 dni później niż u Ciebie, więc nawet jakby było to też nic nie zobacze..
Ritta zazdroszczę widoku, ja to się jeszcze naczekam na taki widok
tffiti fajnie, że już po badaniu i to fakt wcześnie, ale szkoda że nic nie było widać, jak ja pójde we wtorek to będzie 2 dni później niż u Ciebie, więc nawet jakby było to też nic nie zobacze..
Ritta zazdroszczę widoku, ja to się jeszcze naczekam na taki widok
hej :*
mąż na szczęście w całości auto strzaskane ale to tam pal licho pójdzie z ubezpieczenia winowajcy
iii... pojechaliśmy w koncu do lekarza było widać bardzo malusienki pęcherzyk.. (taki na opuszek palca ) także lekarz stwierdził ciąże ale podzielił mi wizyte na dwa razy i we wtorek mam przyjsc znowu sprawdzic czy dobrze rośnie ogolnie jestem zadowolona bo szłam z myślą że kompletnie nic nie bedzie widac fajnie bo zamiast dzisiaj i we wtorek po 80 zł to za wizyte narazie połowe bierze uwielbiam poprostu mojego lekarza i dostałam luteine dopochwowo na wszelki wypadek za 30 tabletek zapłaciłam uwaga ! 3.56zł bo przepisał mi refundowany ktory normalnie kosztujje 54 zł.. także jak narazie super
dobrze ze mam tą luteine zaraz jakaś spokojniejsza jestem
dziewczyny nie przejmójemy się ze nic nie widac jeszcze nnasze fasolki mają czas
ritta gratuluję serduszka najpiekniejsze co można zobaczyć
także dołączam do dziewczyn ktore mają wizytę 21
ogólnie chyba bede chodzic tak jak poprzednio tylko prywatnie bo chciałam pomieszac zeby nie płacic za badania krwi i wg to chodzić i prywatnie i na NFZ ale niestety praktycznie wszedzie u mnie wizyty nfz sa tylko rano.. a ja wtedy nie mam gdzie córy zostawic..
buziakii :**
mąż na szczęście w całości auto strzaskane ale to tam pal licho pójdzie z ubezpieczenia winowajcy
iii... pojechaliśmy w koncu do lekarza było widać bardzo malusienki pęcherzyk.. (taki na opuszek palca ) także lekarz stwierdził ciąże ale podzielił mi wizyte na dwa razy i we wtorek mam przyjsc znowu sprawdzic czy dobrze rośnie ogolnie jestem zadowolona bo szłam z myślą że kompletnie nic nie bedzie widac fajnie bo zamiast dzisiaj i we wtorek po 80 zł to za wizyte narazie połowe bierze uwielbiam poprostu mojego lekarza i dostałam luteine dopochwowo na wszelki wypadek za 30 tabletek zapłaciłam uwaga ! 3.56zł bo przepisał mi refundowany ktory normalnie kosztujje 54 zł.. także jak narazie super
dobrze ze mam tą luteine zaraz jakaś spokojniejsza jestem
dziewczyny nie przejmójemy się ze nic nie widac jeszcze nnasze fasolki mają czas
ritta gratuluję serduszka najpiekniejsze co można zobaczyć
także dołączam do dziewczyn ktore mają wizytę 21
ogólnie chyba bede chodzic tak jak poprzednio tylko prywatnie bo chciałam pomieszac zeby nie płacic za badania krwi i wg to chodzić i prywatnie i na NFZ ale niestety praktycznie wszedzie u mnie wizyty nfz sa tylko rano.. a ja wtedy nie mam gdzie córy zostawic..
buziakii :**
reklama
ookatkaoo1993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2010
- Postów
- 3 918
No cześć cześć
dziewczyny ja to mam przeboje macie racje, jednak z hotelem lipa... a dlatego że wczoraj tego szefa zawinęła policja Antyterrorystyczna, kurde jak ja się ciesze że nie zdążyłam tej umowy podpisać, przeznaczenie, tak miało być Ale nie przejmuję się dziś mam 2 rozmowy:d hehe
Do jednej firmy jak wczoraj poszłam to tam jest 2 szefów, i mówi do mnie jeden z nich ( poszłam tam już 3 raz) Podziwiam pani determinacje że widać że mi bardzo zależy
wczoraj o 21 jeszcze wiozłam męża kolegę do Domu, jak mój mąż mnie wczoraj chwalił że zachowywałam się super, bo uu nas jest tak że jak się pokłócimy i jesteśmy skłóceni a przyjdą goście to ja tego nie ukrywam, że jestem zła, w końcu mój dom, myślał że ja będę zła, ale na no jak mój mąż to taki "pijak" ze hoho a on żadko gdziekolwiek wychodzi no to już jak wczoraj mój mąż siedział z kolegą to jeszcze teśc wpadł... jedne 9 butelek piwa, zaraz poszłam po następne ale fajnieeee bo przynajmniej nie zabraniał mi czegoś kupować u nas w sklepie, bo u nas jeden sklep na całą wioskę pochłonęłam wczoraj z 3 lody, cukierki: wiem wiem same słodkie ale na zimne np mam sraszną ochotę No i nie miałam zamiaru być zła, córka spała do 11 rano nie trzeba było jej kłaść po południu to wyspana była... to i mi nie przeszkadzało że jest głośniej skoro jej usypiać nie musiałam... nie?
Normalnie zajęłam się małą. Dziś się chociaż wyspałam Zaraz muszę sobie wyprasować koszule bo między 10-12 mam rozmowe a o trzeba pod Wrocław jechać, myślałam że pojadę sama ale straszna ciapa jest i mokro więc sama się nie będę pchać, mąż pojedzie ze mną, chociaż i tak nie wiem czy będzie w stanie siąść za kierownice
Trzymajcie kciuki
dziewczyny ja to mam przeboje macie racje, jednak z hotelem lipa... a dlatego że wczoraj tego szefa zawinęła policja Antyterrorystyczna, kurde jak ja się ciesze że nie zdążyłam tej umowy podpisać, przeznaczenie, tak miało być Ale nie przejmuję się dziś mam 2 rozmowy:d hehe
Do jednej firmy jak wczoraj poszłam to tam jest 2 szefów, i mówi do mnie jeden z nich ( poszłam tam już 3 raz) Podziwiam pani determinacje że widać że mi bardzo zależy
wczoraj o 21 jeszcze wiozłam męża kolegę do Domu, jak mój mąż mnie wczoraj chwalił że zachowywałam się super, bo uu nas jest tak że jak się pokłócimy i jesteśmy skłóceni a przyjdą goście to ja tego nie ukrywam, że jestem zła, w końcu mój dom, myślał że ja będę zła, ale na no jak mój mąż to taki "pijak" ze hoho a on żadko gdziekolwiek wychodzi no to już jak wczoraj mój mąż siedział z kolegą to jeszcze teśc wpadł... jedne 9 butelek piwa, zaraz poszłam po następne ale fajnieeee bo przynajmniej nie zabraniał mi czegoś kupować u nas w sklepie, bo u nas jeden sklep na całą wioskę pochłonęłam wczoraj z 3 lody, cukierki: wiem wiem same słodkie ale na zimne np mam sraszną ochotę No i nie miałam zamiaru być zła, córka spała do 11 rano nie trzeba było jej kłaść po południu to wyspana była... to i mi nie przeszkadzało że jest głośniej skoro jej usypiać nie musiałam... nie?
Normalnie zajęłam się małą. Dziś się chociaż wyspałam Zaraz muszę sobie wyprasować koszule bo między 10-12 mam rozmowe a o trzeba pod Wrocław jechać, myślałam że pojadę sama ale straszna ciapa jest i mokro więc sama się nie będę pchać, mąż pojedzie ze mną, chociaż i tak nie wiem czy będzie w stanie siąść za kierownice
Trzymajcie kciuki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 108
- Wyświetleń
- 22 tys
- Odpowiedzi
- 22 tys
- Wyświetleń
- 988 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 940
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: