Maż napisał, że za dwie godziny będzie w domu to porozmawiamy.
Normalnie nosi mnie więc żeby się czymś zająć i nie zgłupieć przez ten czas idę wziąść się za sprzątanie.
Jeja zadzwonię do przychodni i spróbuję na środę lub jutro rano przełożyć te wizytę u diab. Bo naprawdę nie chce tam iść nie załatwiając sprawy z A.
dziewczyny widzę, że wy też nie macie za ciekawie z rodzinką :-( strasznie Wam współczuję.
U mnie moi rodzice są ok, czasem mama jest troszkę nadopiekuńcza, ale da się to zdzierżyć.
No ale my też nasze wspólne życie zaczęliśmy odrazu oddzielnie. Na miesiąc przed ślubem przeprowadzałam się do A, a wcześniej byliśmy klasycznie/romantyczną parą mieszkającą każde oddzielnie. On w wynajętym mieszkaniu ja z rodzicami, dodam że nawet po oświadczynach ponad trzy lata tak było :-)
Ale u nas różnica wieku też zrobiła swoje. Miałam 19lat jak się oświadczył więc jakoś nie bardzo chciałam wskakiwać w rolę kury domowej na samym początku mojego dorosłego życia
Powiem Wam, że ten cały stres powoli ze mnie ulatuje i zaczynam być strasznie zmęczona.
Normalnie nosi mnie więc żeby się czymś zająć i nie zgłupieć przez ten czas idę wziąść się za sprzątanie.
Jeja zadzwonię do przychodni i spróbuję na środę lub jutro rano przełożyć te wizytę u diab. Bo naprawdę nie chce tam iść nie załatwiając sprawy z A.
dziewczyny widzę, że wy też nie macie za ciekawie z rodzinką :-( strasznie Wam współczuję.
U mnie moi rodzice są ok, czasem mama jest troszkę nadopiekuńcza, ale da się to zdzierżyć.
No ale my też nasze wspólne życie zaczęliśmy odrazu oddzielnie. Na miesiąc przed ślubem przeprowadzałam się do A, a wcześniej byliśmy klasycznie/romantyczną parą mieszkającą każde oddzielnie. On w wynajętym mieszkaniu ja z rodzicami, dodam że nawet po oświadczynach ponad trzy lata tak było :-)
Ale u nas różnica wieku też zrobiła swoje. Miałam 19lat jak się oświadczył więc jakoś nie bardzo chciałam wskakiwać w rolę kury domowej na samym początku mojego dorosłego życia
Powiem Wam, że ten cały stres powoli ze mnie ulatuje i zaczynam być strasznie zmęczona.