Do ośrodka we Włocławku się dodzwoniłam i tak jeżeli chce to kurs zaczyna się już we wtorek.
Zakończymy kurs do 21 czerwca i powiedziała, że pod koniec lipca na pewno powinnam mieć już egzamin.
Dziś mam do nich podejść to dowiem się reszty.
Zaraz zadzwonię do lekarki czy ona nie ma w planach położenia mnie do szpitala i poczekam na moją mamę bo ma przyjechać do dzieciaków.
Ginka powiedziała, że jak się czuję na siłach to ona nie widzi przeciwwskazań. A wyjście do ludzi dobrze mi zrobi. Do szpitala będzie mnie kładła dopiero w 30 tygodniu ale tylko na podanie sterydów, wiec spokojnie mogę kursować.
Jedyne co to zabroniła dźwigać. No ale na kursie dźwiganie mi nie grozi.
A dopiszę na wyjazd powyżej 150km się nie zgodziła niestety bo to za dużo czasu w samochodzie trzeba spędzić i lepiej bym nie ryzykowała.
Zakończymy kurs do 21 czerwca i powiedziała, że pod koniec lipca na pewno powinnam mieć już egzamin.
Dziś mam do nich podejść to dowiem się reszty.
Zaraz zadzwonię do lekarki czy ona nie ma w planach położenia mnie do szpitala i poczekam na moją mamę bo ma przyjechać do dzieciaków.
Ginka powiedziała, że jak się czuję na siłach to ona nie widzi przeciwwskazań. A wyjście do ludzi dobrze mi zrobi. Do szpitala będzie mnie kładła dopiero w 30 tygodniu ale tylko na podanie sterydów, wiec spokojnie mogę kursować.
Jedyne co to zabroniła dźwigać. No ale na kursie dźwiganie mi nie grozi.
A dopiszę na wyjazd powyżej 150km się nie zgodziła niestety bo to za dużo czasu w samochodzie trzeba spędzić i lepiej bym nie ryzykowała.
Ostatnia edycja: