I taka mała rada: ;-)
Z zakupem laktatora lepiej wstrzymać się do porodu. Nie wiadomo czy w ogóle będzie nam on potrzebny, a jak będzie to mąż zawsze zdąży kupić.
Bo szkoda zakupić np. elektryczny za 350zł, a go nie używać. Ja przy Neli nie miałabym laktatora do czego użyć
Z zakupem laktatora lepiej wstrzymać się do porodu. Nie wiadomo czy w ogóle będzie nam on potrzebny, a jak będzie to mąż zawsze zdąży kupić.
Bo szkoda zakupić np. elektryczny za 350zł, a go nie używać. Ja przy Neli nie miałabym laktatora do czego użyć
