Wrzesień 2014:)

[ookatkaoo1993]

Jestem dzisiaj pierwsza z rana :-) już po porannym siku oczywiście koniec spania.
EM Ka i kara_13 powodzenia u lekarza.
ookatkaoo napisz co tam u Was.
Idę dzisiaj na pedicure, po zimie doprowadzić samemu stopy do aksamitnie mięciutkich, u mnie kończy się porażką; no i zawsze miło jak ktoś koło mnie poskacze i się zajmie ;-)

Dziękuję że Pytasz, u mnie spoko nie bolał mnie wczoraj brzuch więc nie jechałam, ale małż powiedział że jak Dziś będzie mnie bolał mam wsiadać w auto i jechać bo on pracuje do 18

EM Ka- Napisałam wcześniej ale nie dodał mi się post.
a Więc tak po 1 nie pisałam do Ciebie odnośnie zatrudnienia więc nie wiem po co się wypowiadasz, jesteś zatrudniona to się ciesz. Ze sobie pozwolić na to możesz. Nie będę ci tu wypisywać naszych wydatków bo nie po to ta strona ale uwierz że jak byś nie pracowała miała już na utrzymaniu jedno dziecko, spłacając kredyt za mieszkanie ta 100 czy dwie zrobiła by ci wielką różnice. Po 2 widzę że Amelie moja droga Mnie wyprzedziła. Małż nie płąci za siłownie ma swoją w piwnicy, KTÓRĄ ZROBIŁ SAM! za którą nie płacił jeżeli pewnie o to zapytasz to cie wyprzedzę, dostał materiał i sam ją pospawał
Po 3 przeczytaj dokładnie wszystko dlaczego wniosłam z sąsiadem i sąsiadką te meble i wtedy się wypowiadaj. Następnym razem zachowaj swoje komentarze dla Siebie, Po 4 jeżeli będzie taka konieczność to zostanę na ip. Temat uwarzam za zakońćzony

A_nka. Tu nie chodzi o zaglądanie do portfela ale też o to kto na co może sobie pozwolić. Ja że tak powiem teraz dostane ostatnią wypłate za staż. Pracuje tylko mąż, i zapierdziela od 6 rano do 19 na moście we Wrocławiu nieraz w zimie przy mrozie a nieraz w lecie przy 30 stopniach w słońcu z palnikiem w ręku żeby nam niczego nie brakowało. Niektóre z was mogą sobie pozwolić na kosmetyczkę, fryzjera... itp itd super, zazdroszczę bo ja niestety nie mogłam i nie za bardzo mogę. Na pomoc moich rodziców nie mam co liczyć tato nie żyje a mama rozpiła się przez ojczyma i nawet tam nie jeżdzę. Jedyne co teściowe i wiem że zawsze nam pomogą. Dla mnie to akurat dużo 100 zł wydać tak seee... a na Ip mają obowiązek Cie zbadac nie?

 

[a_nka]

ookatkaoo ja dobrze wiem jak to jest :-)
Mamy na utrzymaniu dwójkę dzieci i wynajmujemy mieszkanie, pracuje tylko mąż więc mogę powiedzieć, że jesteśmy w podobnej sytuacji z tym, że u mnie dojdzie jeszcze dwójka maluchów.
Mąż tak samo zasuwa przez całe dnie. Czasem nawet i w niedzielę.

I każdy grosz muszę liczyć, dlatego min. przerzuciłam się z wizyt prywatnych na NFZetowskie w tej ciąży. Są niestety pilniejsze wydatki. Zresztą po to płaci mąż ubezpieczenie by z niego korzystać.
Ja naprawdę Cię rozumiem.

 

[EM Ka]

po pierwsze i najwazniejsze, bardzo sie ciesze ze bol przeszedl i czujesz sie lepiej.
po 2 mam prawo sie wypowiedziec - na tym polega forum, ponadto przeprosilam Cie od razu za swoja wscibskosc.
po 3 nie mialam zamiaru pytac Cie skad mial na silownie - nie popadajmy w skrajnosci...

 

[ookatkaoo1993]

ookatkaoo ja dobrze wiem jak to jest :-)
Mamy na utrzymaniu dwójkę dzieci i wynajmujemy mieszkanie, pracuje tylko mąż więc mogę powiedzieć, że jesteśmy w podobnej sytuacji z tym, że u mnie dojdzie jeszcze dwójka maluchów.
Mąż tak samo zasuwa przez całe dnie. Czasem nawet i w niedzielę.

I każdy grosz muszę liczyć, dlatego min. przerzuciłam się z wizyt prywatnych na NFZetowskie w tej ciąży. Są niestety pilniejsze wydatki. Zresztą po to płaci mąż ubezpieczenie by z niego korzystać.
Ja naprawdę Cię rozumiem.

No więc wiesz jak to jest, ja naprawdę wolę sobie odpuścić kupno spodni które i tak kupuje w Ciucholandzie i kupić dziecku coś nowego.
Nadusia jak się urodziła było łatwo, raczej pfff łatwo co ja mówię pierwsze pół roku to mieszkanie u mojej matki tragedia, która kazała mi się później na pół z rachunkami składać chodź i tak większość czasu byłam u teściów, jak Nadia skończyła pół roku przeprowadziłam się do nich, było ciężko wiadomo, swojej mamie się powie co się myśli a teściowej już gorzej, trzeba było jakoś przeboleć, chociaż nie powiem rozpieścili mi dziecko, u nich 3 chłopów a jedna wnusia, Ile było Gadania jak zaszłam w ciąże nawet sobie nie wyobrażasz miałam 17 lat, z tym że u teściów zawsze mogłam liczyć na pomoc i od szwagrów kiedy było trzeba zostać z małą. Czy nawet w nocy jak była chora kazdy z nią na zmianę siedział. Nigdy nie kazali nam się do niczego dokładać wiedzieli ze nam są potrzebne pieniądze. Jak Nadia miała 8 msc trafiło się do kupna mieszkanie w stanie opłakanym ale za 55 tys, 60 prawie metrów i 30 piwnica. Sprzedaliśmy auto, teściowie wzieli nam kredyt bo mąż sam nie miał zdolności kredytowej i tak w październiku 2011 kupiliśmy mieszkanie do października 2012 trwał remont. Małż pracował w delegacji po całej Polsce a jak zjeżdżał na wekkendy to albo studia bo robił albo remontował mieszkanie.


Po Nadusi mam dużo rzeczy.. więc o takie się martwic nie muszę ...ehhh się rozpisałam

 

[a_nka]

Po Nadusi mam dużo rzeczy.. więc o takie się martwic nie muszę ...ehhh się rozpisałam

A ja właśnie rzeczy po Neli wydałam bo nie planowaliśmy więcej dzieci :-( I Nadusi będę musiała wszystko kupić, ale ja i tak większość ciuszków dla maluchów odkupowałam od kogoś. Takie maluchy strasznie szybko wyrastają, a ubrania nie są dla nich tanie. I nie warto wszystkiego nowego kupować.
Po synku mam takie rzeczy, które odkupiłam, a nadal wyglądają jak nowe.

Dla Damianka jedynie będę miała rzeczy po Dominiku.

Katka życzę Ci by wszystko pomyślnie się układało w Waszym życiu. Co do gadania o ciąże to ja miałam 23lata, a i tak był cyrk w rodzinie. Bo studiów nie skończę, do pracy nie pójdę itd...

 

[ookatkaoo1993]

A ja właśnie rzeczy po Neli wydałam bo nie planowaliśmy więcej dzieci :-( I Nadusi będę musiała wszystko kupić, ale ja i tak większość ciuszków dla maluchów odkupowałam od kogoś. Takie maluchy strasznie szybko wyrastają, a ubrania nie są dla nich tanie. I nie warto wszystkiego nowego kupować.
Po synku mam takie rzeczy, które odkupiłam, a nadal wyglądają jak nowe.

Dla Damianka jedynie będę miała rzeczy po Dominiku.

Katka życzę Ci by wszystko pomyślnie się układało w Waszym życiu. Co do gadania o ciąże to ja miałam 23lata, a i tak był cyrk w rodzinie. Bo studiów nie skończę, do pracy nie pójdę itd...

Ja po córce mam wózek i parę rzeczy ale ciuszków niestety też nie mam pooddawałam nie wiedziałam ze tak szybko się zdecyduję na drugie dziecko Ale rozmawiałam ostatnio na skeypie z koleżanką co aktualnie jest w Uk a po niej mieszkanie wynajmuje u nas w miescie Chrzestna mojej małej, No i ta koleżanka powiedziała ze jak będę chciała to kupie jej Nikoli dobrą czekoladę i mogę sobie wziąść te ciuszki

Pewnie tez podostaje, chociaż dalej nie wiem co bedzie, niby chłopak na chłopaka nie mam nic dobrze ze wózek był niebieski A mieli teściowie wziąsc rózowy dobrze ze wzieli niebieski:d

Będę i tak jakos w wakacje dzwonic do Hutrowni Tako do Częstochowy zeby kupic koła do wózka wszystkie 4 bo te juz są w tragicznym stanie, duże nie mają bolców na hamulce powyszczerbiały się a jak juz wymieniam to małe tez wymienie a tak to wózek jest jak nowy

 

[joani]

Wiecie co, nie ma co sobie wytykać co na kogo stać lub nie.To indywidualna sprawa. Ten kto ma pracę i może pozwolić sobie na więcej, nie zrozumie tego, co ledwo "ciuła", aby dziecku zapewnić byt. Każdy ma swój rozum i żyje jak chce. Człowiek sam sobie zgotuje swój los. Ja też wielu rzeczy nie rozumiem i czasem się na coś oburzę, ale patrząc z drugiej strony, nie ma co wnikać w czyjeś postępowanie, bo nie znamy tak naprawdę przyczyn.
Albo sobie pozwolimy na swobodne wypowiedzi, bez oburzania,albo to nie ma sensu. Jak ktoś chodzi do fryzjera czy kosmetyczki jest negatywnie odbierany przez te, co nie mogą sobie na to pozwolić. Znowuż te, co nie mają na lekarza nie są rozumiane przez te, co chodzą prywatnie.
Myślę, że niech każdy pisze o swoich jakichś planach, przeżyciach itp. ale bez oceniania innych. Wiem, że to trudne, bo sama czasem coś napiszę z komentarzem.

 

[felicity001]

Czesc z rana!

Normalnie po raz pierwszy od jakiegos tygodnia sie wyspalam....a obudzilam sie o 6 rano ;-)
No ale jak sie wczesnie pojdzie spac, to i do 6 rano da sie wyspac....

Wczoraj caly dzien w pracy, potem do sklepu po pare rzeczy - bo dzis w koncu beda podlaczac mi na nowo centralne ogrzewanie....
No i ciesze sie,ze rozmowe z szefem mam juz za soba....Ufff - nie bylo tak zle;-) Przy okazji wzielam wolne na przyszly poniedzialek (zamiast tego pojde we wtorek)...bo o 14 mam usg - i nie chce latac ale spokojnie sobie na nie pojechac...
Oczywiscie, szef nie robil z tego zadnego problemu:-) No i w koncu moge zaczac oficjalnie pokazywac moj maly brzuszek ;-)
A to byl ostatni sygnal, bo wczoraj ledwo sie dopielam w moje eleganckie spodnie ;-)

katka mam nadzieje, ze bole przeszly... ale twoja sytuacja dala mi do myslenia....bo ja tez tak mam,ze rzadko zostawiam cos dla meza - ale bede sie powstrzymywac... bo zle sie moze skonczyc....

Dobra - koncze - trzeba sie szykowac do wyjscia....

 

[Koko88]

Dzień dobry :-)
Przepraszam dziewczyny, że ostatnio udzielam się rzadko... mam strasznie dużo pracy i zrezygnowałam z L4. Ten gorący okres potrwa jeszcze z tydzień a potem mam nadzieję, odpocznę w końcu
Dopadła mnie mega alergia, smarczę na okrągło i krew z nosa co chwilę :-( muszę się wybrać do swojej alergolog bo nie przeżyję wiosny...
Przez ten czas jak mnie nie było, całkiem sporo pięknych foteczek się pojawiło i parę nowych wrześnióweczek, które witam :-)
Miłego dnia!!!

 

[a_nka]

Joani myślę, że nie do końca masz rację.

Mi jest obojętne czy wy chodzicie po kosmetyczkach i gabinetach prywatnych, czy kupujecie nowe ciuchy itd. Nikomu nie zazdroszczę skoro Was stać to ok i fajnie, że tak właśnie jest.

Ale nie powinno się kogoś oceniać po stanie portfela. Typu, a ona jest gorszą matką bo nie chodzi prywatnie.
Prawda jest taka, że to pacjenci nauczyli lekarzy by olewać ich na wizytach na fundusz. Bo skoro przychodzą prywatnie to po co się starać za darmo.

Każdy robi tak by jemu pasowało. I to jest właśnie życie. Ty masz na kosmetyczkę, ja mam na wynajęcie mieszkania i obie jesteśmy zadowolone :-)