joani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2014
- Postów
- 3 830
No ja nie znam do końca waszych utarczków i jego reakcji, ale je kiedyś przeszłam przez taki "związek"- jak było po jego myśli, to czuły i kochany, jak nie, to awantury. Nie wspominając o tym, że w domu ja musiałam zadbać o wszystko bo on pracuje biedaczek.. a ja co, również. Przy znaomych kochany facet a w domu diabeł. Miałam dość tego podporządkowywania sie komuś i obaw, że jak coś nie powiem po jego myśli, to się źle może skończyć. No i sie skończyło a znajomi pełni niedowierzania, że jak to, taki kochający itp itd i nie mogli uwierzyć, że to świr chodzący a ja też mam swoją godność i chcę w życiu spokoju i zaufania bezgranicznego.
No i teraz mam :-) ideał chodzący to nie jest, ale samo poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji i racjonalnego podchodzenia do życia, to wszystko, czego chce się mieć będąc z kimś w związku.. No nie mówiąc oczywiście jeszcze o poczuciu bycia kochaną...
Życzę Ci odwagi i trzymam kciuki.
No i teraz mam :-) ideał chodzący to nie jest, ale samo poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji i racjonalnego podchodzenia do życia, to wszystko, czego chce się mieć będąc z kimś w związku.. No nie mówiąc oczywiście jeszcze o poczuciu bycia kochaną...
Życzę Ci odwagi i trzymam kciuki.