reklama
Hej dziewczyny
Eh jajecznica to za mna chodzi od wczoraj ale jak tylko pomysle o smazeniu to juz mi sie niedobrze robi :/ dzis znow od rana mdlosci, nic nie dziala w domu niezly balagan po weekendzie i trzeba sprzatac a jak sie ruszam to jest gorzej bo soki zoladkowe sie przelewaja i strasznie mdli bleeee
Eh jajecznica to za mna chodzi od wczoraj ale jak tylko pomysle o smazeniu to juz mi sie niedobrze robi :/ dzis znow od rana mdlosci, nic nie dziala w domu niezly balagan po weekendzie i trzeba sprzatac a jak sie ruszam to jest gorzej bo soki zoladkowe sie przelewaja i strasznie mdli bleeee
kusiak mnie smazone rzeczy bardzo siedza na zoladku, na jajecznice mialam ochote kilka razy ale skonczylo sie na gotowanym jajku ;-) w weekend smazylam sobie hamburgery ale jednak za ciezki smazone teraz dla mnie, musze to odlozyc na jakis inny czas
joani wszystkie ciaze chodzilam na NFZ i zawsze zakladali karte ciazy jakos przed 10tc, to świetna pamiatka Wpisuja tam wszystkie wyniki z krwi i moczu i trzeba te karte miec zawsze przy sobie razem z wynikiem grupy krwi, gdyby cos sie dzialo. Jak szlam na porod to te karte sobie kserowali albo odpisywali wyniki
joani wszystkie ciaze chodzilam na NFZ i zawsze zakladali karte ciazy jakos przed 10tc, to świetna pamiatka Wpisuja tam wszystkie wyniki z krwi i moczu i trzeba te karte miec zawsze przy sobie razem z wynikiem grupy krwi, gdyby cos sie dzialo. Jak szlam na porod to te karte sobie kserowali albo odpisywali wyniki
Ostatnia edycja:
joani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2014
- Postów
- 3 830
Ja chodzę prywatnie, w dodatku dojeżdzam 100 km. Musze pomyslec o kims na miejscu, ale tu zbyt dobrych opinii nie slyszalam...ale muszę się zapytac doktorka czy w razie co da mi swoje zapiski. Ciężko mi będzie z niego rezygnowac, bo to profesjonalista w każdym calu. Mój mąż go uwielbia i zawsze ze mną chodzi.
Koko88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2014
- Postów
- 948
HTML:
a mnie tez od rana niedobrze. Wciągnęłam na śniadanie 2 kanapki, potem mandarynke i trochę migdałów i suszonych jabłek a przed chwila krupniczek. Dostałam wałówkę od rodziców i teściów wiec do środy nie musimy gotować
A co do mojego lekarza to ja tez muszę dojeżdżać około 40 km ale myśle ze warto
joani skoro chodzisz prywatnie tzn ze masz wszystkie badania robione na wlasny koszt? Czyli wyniki badan masz? Ja dla kazdej ciazy zakladalam sobie taka teczke i mialam tam wyniki wszystkich badan, oprucz tej karty ciazy. i nosilam ze soba codziennie te wyniki
joani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2014
- Postów
- 3 830
Tak, za wszystko płacę. A jak mam iść jak moje koleżanki na NFZ i co wizyta ktoś inny i niedokładny, to wole zapłacić i chodzić do profesjonalisty. Ja też mam w teczce wszystkie wyniki, tylko myślę, że jak zdecyduję się rodzić na miejscu, to chyba lekarz da mi wszystkie swoje zapiski z "tekturki".... Ja na większość badań mam iść za 2 tygodnie, przed samą wizytą, żeby były najświeższe.
Co ile wam lekarz zleca wizytę?- bo mi powiedział, że będziemy widzieć się co 3 tygodnie.
Co ile wam lekarz zleca wizytę?- bo mi powiedział, że będziemy widzieć się co 3 tygodnie.
jest tak jak piszę nimfii, warto kartę ciąży nosic przy sobie.
joani lekarz nie tyle może dać "swoje zapiski" a ma obowiązek udostępnić na Twoje życzenie. Tak jest z każdymi wynikami badań czy katę u jakiegokolwiek lekarza. Może dać np. kopię.
Ja pierwszą kratę miała właśnie taką tekturową składaną. Teraz mam w formie książeczki.
Przeglądając starą kartę byłam w szoku że tyle co dziś wtedy ważyłam w 16 tc. Kiedy to było
joani lekarz nie tyle może dać "swoje zapiski" a ma obowiązek udostępnić na Twoje życzenie. Tak jest z każdymi wynikami badań czy katę u jakiegokolwiek lekarza. Może dać np. kopię.
Ja pierwszą kratę miała właśnie taką tekturową składaną. Teraz mam w formie książeczki.
Przeglądając starą kartę byłam w szoku że tyle co dziś wtedy ważyłam w 16 tc. Kiedy to było
reklama
maddlena
Fanka BB :)
joani wydaje mi się, że CI kartę ciąży założy, chyba powinien. Ja chodziłam pierwszą ciążę prywatnie i też miałam kartę ciąży. Tak jak nimfii mówi, przeważnie zakładają ok 10 tyg. No i moim zdaniem jest dość ważny "dokument", pewnie też dostaniesz. A 100 km, to faktycznie daleko jeździsz do te\go lekarza. Ja mam ok 20 km.
Ja też za każdym razem mam taką małą teczkę, w której trzymam wszystkie badanie, kartę ciąży i ect. i zawsze noszę przy sobie. Raz uratowała mnie przed mandatem, śpieszyłam się gdzieś i w tym pośpiechu nie zapięłam pasów w aucie, no i pech chciał, zatrzymała mnie policja. Chcieli zaświadczenia, że nie muszę zapinać pasów, a ciąża nie była widoczna, to im pokazałam kartę i mi się upiekło.
Ja też za każdym razem mam taką małą teczkę, w której trzymam wszystkie badanie, kartę ciąży i ect. i zawsze noszę przy sobie. Raz uratowała mnie przed mandatem, śpieszyłam się gdzieś i w tym pośpiechu nie zapięłam pasów w aucie, no i pech chciał, zatrzymała mnie policja. Chcieli zaświadczenia, że nie muszę zapinać pasów, a ciąża nie była widoczna, to im pokazałam kartę i mi się upiekło.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 108
- Wyświetleń
- 22 tys
- Odpowiedzi
- 22 tys
- Wyświetleń
- 993 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 948
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: