EM Ka- nie przejmuj się, Ty przede wszystkim masz mieć siły do porodu więc nie możesz się przemęczać jak nie czujesz się na siłach. Ja tak samo jak Alicja, jeszcze z miesiąc temu to nic nie mogłam zrobić bo od razu bolał brzuch, miałam zawroty głowy albo po prostu nie miałam sił i ochoty. A od jakiegoś czasu zauważyłam, że już mnie brzuch nie boli przy wysiłku, nie twardnieje mi aż tak wcale, a poza tym przestałam się martwić przedwczesnym porodem i zdrowiem maluszka, bo w końcu jest już donoszona
i dlatego cokolwiek robię, bo mam siłę, choć też nie całe dnie, bo po kilku godzinach intensywnej pracy czy ruchu to już muszę się położyć.
Sonia- super, że już dochodzisz do siebie, a Aleks jest takim wzorowym dzieckiem
ojj zazdroszczę tych pyszności, które niedługo będą Ci serwować
Furciaczek- tym razem fałszywy alarm, ale to znaczy, że już coś się dzieje i niedługo się rozkręci
przynajmniej się nie nudzisz, choć trochę to na pewno męczące, więc teraz musisz wypoczywać, żeby mieć siły do porodu
Ania- może córa chce Cię wyręczyć i po prostu za Ciebie skacze na tej piłce, a Ty samym patrzeniem na jej wygłupy doprowadzisz do rozwarcia haha
Maddlena- tylko się cieszyć, że Franio taki głodomorek, lepiej w tę stronę niż w niejadka bo wtedy to byś się zamartwiała
Maltanka, Marciątko- kciuki za wizyty, oby już u Was jakieś postępy były
Koko- super, że Stefanek wreszcie nadgania, na pewno mu dobrze już na świecie obok mamusi
super, że starasz się pobudzić laktację, nawet kilka kropelek pokarmu mamy na pewno wiele znaczy
Trzymam kciuki, aby laktacja się rozkręciła i buziaki dla Was