reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Alicjaa, dlonie i stopy swedzialy mnie od dobrego miesiaca a nawet dluzej. Zwlaszcza wieczorami i rano. Pozniej zaczal się bol po prawej stronie pod żebrami. Bylam pewna ze to żoladek przez uciskanie Malego tak mnie boli ale okazało sie ze bolala mnie właśnie wątroba. Ja w ogole jak zobaczylam swoje wyniki watrobowe na wypisie ze szpitala to sie przerazilam bo mialam normy przekroczone 20krotnie!! Wiec jesli czujesz ze cos nie tak to radze ci isc z tym szybko do lekarza bo tu nie ma zartow.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Kochane :-)
dawno mnie tu nie było ale zaglądam na relacje porodowe, żeby wiedzieć, która z was ma już swoje dzieciątko po drugiej stronie brzuszka :-)
Ja jak to świeżoupieczona mama bez doświadczenia narzekam na brak czasu ;-) dni wydają się takie krótkie, a noce jeszcze krótsze ;) nasz maluszek rośnie zdrowo poza brzuszkiem, a więc decyzja lekarza była jak najbardziej słuszna :) dzisiaj jadę do niego na wizytę. Mam nadzieję, że rana dobrze się goi bo wciąż bardzo pulsuje i szczypie :/ Stefanek jest kochany, śpi większość czasu, ale wieczorami męczy go brzuszek :( z laktacją jest jakaś masakra, nawału nie było i synek nie poznał co to jedzenie z piersi :( bardzo mi z tym źle ale staram się ściągać pokarm i podawać mu chociaż te drobne ilości jakie mam. Poza tym wszystko ok i powoli przyzwyczajam się do nowej roli :-)
Trzymam kciuki za was wszystkie i za wasze maluszki, te narodzone i te niespieszące się :-)
Buziaki :*******
 
Sonia super że taka pomoc masz od rodziny :)
Bubless mogły by adziałac już te skurcze co??:)
MArciątko głowa do gory damy radę :)
Kara racja trzeba było kupić dwie tylko miejjsca w domu jakby brak??:)

Koko super że mały zdrowy i że dajecie sobie radę :) krótszy dzień to norma :)

a u nas pogoda nawet nawet :) słoneczko świeci łądnie także pranie juz wstawiłam i ręczniki będą się suszyć na dworze :)
gardło zaczyna boleć mocniej..
Natusia nawet nie wygląda na chorą ale witaminki daje na wszelki wypadek i nosek też czyścimy żeby nic się nie rozwineło :)

M już dzwonił dwa razy chyba moje poranne łzy zadziałały na niego zmiększająco :)

MAły coś mniej się rusza dzisiaj jakiś taki spokojniejszy jest .. pachwiny bolą.. poruszam sie dzisiaj troche to może coś ruszy :) marzenia ściętej głowy :D

&&& za wszystkie :)
 
Ostatnia edycja:
Wesolutka w końcu malutka zdecydowała się wyjśc, miałaś nockę nie przespaną, odpoczywaj teraz

Marciątko mi wywoływanie nie przeszkadza :-)

Soniafka fajnie, że będzie komu pomóc przy malutkim

To która jeszcze dziś rodzi? :-) Ja już bardzo bym chciała urodzic, ale córcia chora, mąż dziś też już nie wyraźny, pojechał do pracy ale mówi, że jego rozkłada coś, no fajnie, to teraz chcę przeczekac aż wszyscy wyzdrowieją, zwłaszcza, że mąż chciał uczestniczyc w porodzie.
 
Hejka :)
Nocka jak to pod koniec ciężka, wstawanie co godzinę, o 6 jak M wyszedł na chwilę też wstałam ale poszłam jeszcze spać i dopiero telefon po 9 od mamy mnie obudził. Głowa znów bolała ale tylko coś zjadłam i przeszło, choć głodna się nie czułam.
Planów dziś jak zwykle brak, pranie tylko i coś na obiad. Jak trochę więcej sił przybędzie to pójdę do biedry zobaczyć co mają ciekawego, może tą słynną piłkę zakupię ;)

Wesolutka super wiadomości, jednak się rozkręciło :) gratuluję :-D

To która następna? ;-)

Miłego dzionka ;)
 
Ania// ojj racja jak już męczą to chociaż mogłyby działać:tak: Trzymam kciuki, żeby jednak ten spokój Twojego maluszka to była cisza przed burzą i się coś ruszyło:D

Koko super, że Stefanek ładnie rośnie, a Ty powoli dostosowujesz się do nowej roli:))
 
EM Ka- nie przejmuj się, Ty przede wszystkim masz mieć siły do porodu więc nie możesz się przemęczać jak nie czujesz się na siłach. Ja tak samo jak Alicja, jeszcze z miesiąc temu to nic nie mogłam zrobić bo od razu bolał brzuch, miałam zawroty głowy albo po prostu nie miałam sił i ochoty. A od jakiegoś czasu zauważyłam, że już mnie brzuch nie boli przy wysiłku, nie twardnieje mi aż tak wcale, a poza tym przestałam się martwić przedwczesnym porodem i zdrowiem maluszka, bo w końcu jest już donoszona :) i dlatego cokolwiek robię, bo mam siłę, choć też nie całe dnie, bo po kilku godzinach intensywnej pracy czy ruchu to już muszę się położyć.

Sonia- super, że już dochodzisz do siebie, a Aleks jest takim wzorowym dzieckiem :) ojj zazdroszczę tych pyszności, które niedługo będą Ci serwować :)

Furciaczek- tym razem fałszywy alarm, ale to znaczy, że już coś się dzieje i niedługo się rozkręci :) przynajmniej się nie nudzisz, choć trochę to na pewno męczące, więc teraz musisz wypoczywać, żeby mieć siły do porodu :)

Ania- może córa chce Cię wyręczyć i po prostu za Ciebie skacze na tej piłce, a Ty samym patrzeniem na jej wygłupy doprowadzisz do rozwarcia haha :)

Maddlena- tylko się cieszyć, że Franio taki głodomorek, lepiej w tę stronę niż w niejadka bo wtedy to byś się zamartwiała

Maltanka, Marciątko- kciuki za wizyty, oby już u Was jakieś postępy były :)

Koko- super, że Stefanek wreszcie nadgania, na pewno mu dobrze już na świecie obok mamusi :) super, że starasz się pobudzić laktację, nawet kilka kropelek pokarmu mamy na pewno wiele znaczy :) Trzymam kciuki, aby laktacja się rozkręciła i buziaki dla Was :)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie :)

Ania dziekuje za przekazanie wiadomości ;)

To ktora nastepna?

Mam zlote dziecko nie placze nawet przy pobieraniu krwi albo jest taka umeczona porodem bo nie ukrywam ze mialysmy przygody. Ale najwazniejsze ze juz po i mozemy sie tulic i cycolic. Zuzia pieknie ssie i moze to robic caly czas nawet spiac :) mnie tak boli dupa ze szok ale to pewnie przez naciecie.

U oli nic sie nie dzieje maja radzic co dalej.

Buziaki
 
reklama
wesolutka tak jak piszesz najważniejsze że mała zdrowa i ładnie je, czekamy na wieści o porodzie ;-) a Olinka to biedna musi tyle czekać w tej niepewności, przekaż jej że trzymamy kciuki za szczęśliwe zakończenie ;-)

Ala może faktycznie lepiej sprawdzić, bo z tą cholestaza to nie ma żartów

Koko cieszymy się że Stefanek dobrze się chowa po tej stronie brzuszka ;-)
 
Do góry