Dziewczynki mój maz w tej kwestii to jest taka dupa wołowa ze szkoda gadać. Czasem mam wrażenie ze sie boi swojej mamy.... Choć ona potrafiła sie obrazić jak w niedziele nie chcieliśmy przyjechać na obiad bo po prostu chcieliśmy być sami. Boje sie ze kiedyś wybuchne no ale poki co staram sie trzymać fason.
Kiedyś miałyśmy spięcie po naszym weselu to mi wypomniała ze jestem niewdzięczna i ze w ich domu to nie powinnam mieć swojego zdania. Aj długa historia.
Analie - myśle ze nie zrobi różnicy jak bedzie do kolorów :-))) ja mam kapsulki do kolorów i do białego tez je wrzucam :-)))
Emka - no ładnie ta Twoja teściowa próbuje :-)))) dobrze ze tak do tego podchodzisz :-)))
Kiedyś miałyśmy spięcie po naszym weselu to mi wypomniała ze jestem niewdzięczna i ze w ich domu to nie powinnam mieć swojego zdania. Aj długa historia.
Analie - myśle ze nie zrobi różnicy jak bedzie do kolorów :-))) ja mam kapsulki do kolorów i do białego tez je wrzucam :-)))
Emka - no ładnie ta Twoja teściowa próbuje :-)))) dobrze ze tak do tego podchodzisz :-)))