reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

anka super ze w domku :) nauczyciesię siebie,
co do kwestii przedszkola uważam , że nic by się nie stalo jakby jutro dzien w przedszkolu oposcily :)

katka ale wredas z tym frycem , ja sie wybieram za tydz w koncu bo takie mam odrosty:sorry2:

marciątko a jakoś dni mijają ..na wiosce, wszedzie daleko i autem trzeba, nudy na wsi,
ale czas leci 4 dzieci trzeba jaks ogarniać wspólnie, choć ja do tego miejsca nie przywyklam
 
reklama
No właśnie też się nad tym zastanawiałam. Jak wrócę do domu z Frankiem, czy Antka zostawić też parę dni w domu, czy posłać do przedszkola. Nie pomogę, a nawet oczekiwałabym również jakieś rady.
 
..zresztą Miłosz teraz nie chodzi do przedszkola bo nie znalazłam jeszcze dla niego miejsca, ale jak bedzie mała to odrazu go nie chce dac
 
Maddlenka, Ola już od soboty praktycznie gotowa, a że dziś badania porobili to po południu nam "oddali" córcię ;)
Nie było sensu jej trzymać, a skoro szwagierka fotelik pożyczyła to moglismy pojechać...

Takie emocje już dawno mi nie towarzyszyły... Myślałam, że nie doczekam równie pięknego dnia :))

Candy prawda nic by się nie stało... Tyle, że niekonsekwencja rodziców procentuje w późniejszym wychowaniu. Dwa jak pozwolę im zostac teraz to potem znów coś wymyślą. Myślę, że np mogę Nelę odbierać razem z Dominikiem o 13 nie kazać jej siedzieć do końca, ale powinni chodzić. A potem pomagać przy siostrze, o ile będą chcieli :)
Bo z mojego wpisu wynika, że wyrodna franca ze mnie
;)
 
Ostatnia edycja:
Ja tez nad tym myslalam :p i chyba nic nie wymyslilam :p ale jak go nie puszcze do przedszkola to chyba raczej tylko z mojego lenistwa bo tak po porodzie od razu sie uzerac rano o pojscie do przedszkola, zawozic i odbierac (a u nas przedszkole to tylko 3 godz trwa wiec odbior dosyc szybko) to nie wiem czy mi sie chce... Moze jednak kilka dni zostanie, unormujemy jakas domowa rutyne z niemowlakiem i potem do niej dodamy przedszkole. Tylko ze u Was Haniu jest inaczej bo przedszkole trwa duzo dluzej no i Wy z mezem nie jestescie dopiero co po porodzie...
 
Ciesz się kochana takim maleństwem, bo zobaczysz, jak szybko urośnie...
U nas pewnie jak będę w szpitalu, to Antek nie pójdzie do przedszkola, bo będzie u dziadków. A jak wrócę, to nie wiem właśnie. Może pozwolę mu samemu zdecydować i ze dwa, trzy dni zostanie? nie wiem co zrobię.
 
Hania - moim zdaniem to zależy jak się czujesz, ciężko może Ci być ogarnąć 3 dzieci, stąd ja bym do przedszkola posłała, ale np. wcześniej odebrała. Ogólnie super, że już Ola la jest w domu :)

Katka - opisałam wizytę na wizytowym, nic specjalnego :/

Candy - a jak Ci się układa z Twoim facetem? Jest jakoś lepiej? Miałaś na siebie uważać, a widzę, że zarzucona jesteś obowiązkami :/

Mnie dziś dużo pochmurnych myśli nachodzi. Wykorkuję do końca ciąży :/
 
Haniu a ja bym wysłała dzieci do przedszkola, i tak są przejęte, będą mogły się pochwalić siostrzyczką, i to je czegoś nauczy, mianowicie, że najpierw obowiązki, potem przyjemności. Tak jak piszesz, przedszkole to taka rutyna, rzecz stała, a ostatnio w ich życiu było dużo zamieszania, myślę, że konsekwencja jest wskazana.
Wiem, że się nic by nie stało jakby zostały w domu, ale potem znalazła by się inna okazja, i inna, i przedszkole byłoby postrzegane jako kara.
Zdążą się nacieszyć Olą przecież po powrocie do domku, a tak jak pisałaś, możesz je odebrać o tej samej godzinie.

Poza tym uważam, że takie sam na sam z Olą będzie dla Ciebie i męża wskazane....

co postanowicie - i tak będzie dobrze, także nie stresuj się tym i smacznego dla Małej bo chyba pora karmienia nadchodzi.

Dobranoc :)
 
reklama
Hania ja bym posłała chyba... i najwyżej odebrała wcześniej. (ale to tak tylko na moje wyczucie...) A Ola la okazuje się głodomorkiem, tak? :D:D:D
 
Do góry