reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Alicjaa no ja właśnie też nie śpię w takich koszulach, dlatego będę je kupować specjalnie na poród i pobyt w szpitalu. Przykro mi z powodu sprzeczki z Mężem.

Ritta no tak mam na liście rzeczy do szpitala, którą dostałam od położnych na szkole rodzenia. Ja mam jeden z kompletu pościeli i jeden wezmę od koleżanki, bo też nie zamierzam kupować trzech, bo nie wiem czy w ogóle będę je później w domu używać.

A_nka ciesze się, że u Oleńki wszystko dobrze i malutka rośnie:) Oby udało wam się kupić i odebrać wózek do jej wyjścia.

Natalinaa no ja chce karmić piersią(chociaż w butelki i mleko też zamierzam się na wszelki wypadek zaopatrzyć) i baaardzo chcę rodzić naturalnie, jakoś to cesarka mnie bardziej przeraża:-D A na SN jestem nastawiona pozytywnie, poboli i przestanie:)

Olinka Witaj:)


Dziewczyny moja lista od położnych wygląda tak:

MAMA

Dokumenty:

- dowód osobisty
- karta ciąży
- grupa krwi(zaświadczenie oryginalne)
- ostatnie wyniki badań(GBS, USG, HBS)

Wyprawka:
- 2 koszule do porodu(może być długi T-Shirt)
- 2 koszule (odpinane do karmienia)
- szlafrok
- klapki(również dla osoby towarzyszącej)
- 5-6 szt. majtek siateczkowych(nie z fizeliny) lub bawełnianych
- 2 paczki podkładów poporodowych po 10 szt.
- biustonosz do karmienia
- wkładki laktacyjne
- 2 mniejsze ręczniki
- rolka ręcznika jednorazowego
- ewentualnie rogal do karmienia

Kosmetyki:
- mydło/płyn do higieny intymnej
- maść z wit. A do pielęgnacji piersi
- inne "ulubione" i sprawdzone

NOWORODEK

Wyprawka:
-pieluszki tetrowe 10 szt(może być 5)
- 1 paczka pampersów najmniejszych
- 3 cienkie bawełniane koszulki lub body(rozpinane po całości)
- 3 pajacyki lub spioszki
- 3 kaftaniki
- 1 czapeczka bawełniana
- 2 pary skarpetek
- 2 ręczniki do kąpieli
- 3 rożki(lub 3 poszewki i 3 kocyki o wymiarach 80x80)
- krem do pielęgnacji pośladków
- chusteczki nawilżające dla noworodków

 
reklama
Ja należę raczej do tych, które boją się dzieci, żeby nie uszkodzić, ale z własnym jakoś trzeba będzie sobie radzić. Nie chodzę do szkoły rodzenia, ale spotykam się z położną żeby jakoś poogarniać te tematy. Jestem właśnie umówiona na piątek na naukę kąpania i pielęgnacji, zobaczymy jak to będzie :)

Natalinaa odnośnie laktatorów, to ostatnio bardzo dużo rozmawiałam o tym z położną i ona zalecała kupić jeszcze przed porodem i mieć ze sobą w szpitalu, ale ja na razie się wstrzymuję bo nie mam pojęcia jak to będzie i na ile będzie mi on potrzebny. Jednak z tego co tłumaczyła położna to nie są one przydatne tylko w przypadku nadprodukcji (bo wtedy im więcej i częściej odciągasz, tym więcej się produkuje), ale przydatne są właśnie kiedy są problemy z laktacją i nie ma dużo mleka, to wtedy można jakoś pobudzić i uregulować. Poza tym jeśli dzidzia nie od razu będzie miała siłę lub ochotę na ssanie to się nie naje. Wtedy dobrze jest odciągnąć i dokarmić własnym mlekiem.
To tyle z zasłyszanej teorii, a jak będzie w praktyce, zobaczymy :)
 
Aniaam współczuje sprzeczki :( ja na początku chciałam aby mój M był przy porodzie, on mi mówił, że nie wie czy da radę itp. było mi przykro, że nie chce być. A teraz tak sobie myślę, że i lepiej aby go nie było, bo różne rzeczy się dzieją, krew itp. i moja sis która w zeszłym roku rodziła zaproponowała, że przy mnie będzie. Sama mówiła, że żałuje że jej mąż był przy jej porodzie i wie że to nie jest dobry pomysł bo potem facet zniechęca się do kobiety.

Co do szpitala to ja wezmę swoją torbę i w siatkę pieluchy i chusteczki nawilżające do małej. A drugą torbę i fotelik przywiezie M po porodzie :) Bo szpital oferuje swoje ciuszki a dla małej swoje będą jak będziemy wychodzić ze szpitala.

Natalinaa ja chcę karmić piersią, wiadomo mała będzie odporna przed choróbskami, tylko boję się, że mnie "pogryzie" a ja mam je wrażliwe, chyba że się uodpornią. Moja sis jak karmiła to jej córka ją gryzła właśnie i za każdym razem jak przykładała małą do cycka to zaciskała zęby, ale jak wszyscy w domu byli poprzeziębiani to Lala zdrowa jak rybka :)

Hania dobrze, że u Oleńki wszystko dobrze :)

Olinka witaj :)

A ja swojej Wikusi dziś popuszczłam kołysanki, sobie ściągam i nagram na płytkę aby mała później słuchała :) Po ruchach widzę, że jej się spodobała kołysanka o Dorotce :-D

Ja do tej pory też byłam sceptycznie nastawiona do dzieci, jak już się zająć to nie ja, jak przewinąć to też nie ja ;) hehe a jak mi już przyszło przewinąć siostrzenicę to nie było problemu :) wiadomo inaczej przy własnych dzieciach, także mam nadzieję że mi się odmieni :)
 
Natalinaa to ze masz duzy biust wcale nie musi oznaczac ze bedzie Ci sie mleko przelewalo :D ja mam bardzo duzy bo pomiedzy F a G a mialam problemy z karmieniem piersia moich chlopcow bo nie produkowalam wystarczajaco duzo mleka. Ja chce sprobowac karmic piersia bo probowalam z chlopakami i bym sie zle czula jakbym z mala nie probowala (troche nie sprawiedliwe) ale jak tym razem tez nie wyjdzie to nie mam zamiaru plakac z tego powodu. Juz jestem nastawiona na to ze moze nie wyjsc i mam kupione takie rzeczy jak butelki, sterylizator itd. Zobaczymy :)

Olinka witaj :)

Haniu fajnie ze mozecie sobie odpoczac nad morzem :)

Bubbles no taka wydaje sie rozsadna ta lista, moze rzeczywiscie niepotrzebne tyle rozkow/kocykow. Ja biore tylko jeden kocyk ale z drugiej strony wiem ze reszte kocykow da mi szpital a po porodzie troche ich potrzebujesz do owijania malucha bo one szybko marzna i traca temperature wiec u nas te polozne to zawsze je bardzo owijaja w te kocyki. Wiec moze Twoj szpital nie da Wam zadnych kocy i dlatego chce zebys miala Ty ich wiecej, plus nie wiesz jak dlugo bedziecie lezec w szpitalu.

Shiran nie rozumiem jak facet moze sie zniechecic do kobiety ktora kocha i ktora przechodzi przez bole i meki zeby dac mu dziecko... Sory ale to nie jest dla mnie facet...
 
Ostatnia edycja:
Kusiak z tymi kocykami to jest alternatywa dla rożków, żeby nie musieć ich kupować to można wziąć poszewki na poduszki 80x80 a w nie wsadzone te kocyki i z tego zrobiony rożek, ale kto ma w domu poszewki na poduszki w takim rozmiarze?:sorry: Bo my niestety nie, a jak sprawdzałam ceny takich poszewek to taniej mi wychodzi w razie czego kupić rożek:D
 
no dziewczynki szalejecie od rana z wpisami.....
ja sie troszkę męcze z brzuchem
bo boli jak na @
i mam wrażenie że macica cały czas napieta....

co do wyprawek
to ja jeszcze nie mam spakowane nic
a i nic jeszcze nie kupiłam z kosmetyków itp....

walizke mam taką Wyprawka+do+szpitala.jpg dodatkowo kuferek na kosmetyki dla mnie
wsuwam ją pod łózko i nikomu nie przeszkadza
a raczej w mniejsze się nie zmieszcze

w ten weekend starszą córkę teściowa zabiera na tydzień
a moi rodzice młodszą
wiec zbieramy sie porządnie za kończenie remontu
żeby na ich powrót już było gotowe.....

obym tylko nie zaczęła rodzić.....trzymajcie kciuki

ja biorę sam rożek,pieluche flanelową i starczy
żadnych kocyków,jak będzie potrzeba ktoś dowiezie


co do karmienia piersią.....
ja nie mam parcia
ale próbowac będę
mimo tego ze ja dojna (bo już chodze z wkładkami i co nacisne to tryska) to sutki moje są specyficzne i trzeba umieć dziecko przystawić
ale tez i dziecko musi porządnie ssać bo inaczej nie ma opcji żeby wyciągnęło....

jak nie dam rady to podam butle i tyle....
 

Załączniki

  • Wyprawka+do+szpitala.jpg
    Wyprawka+do+szpitala.jpg
    30,3 KB · Wyświetleń: 32
Ostatnia edycja:
Dołączam do tych, które pokłóciły się ze swoimi połówkami... U mnie o bzdurę totalną, ale od rana siedzimy każde w innym pokoju... Grrr Na 17 mam szkołę rodzenia, ale sama nie mogę jechać, a przez tę kłótnię powiedziałam mojemu, żeby sobie darował jechanie ze mną.. więc pewnie znów nie pójdę :(

Co do karmienia piersią to ja bardzo chcę karmić, ale tylko dla dobra Poli, bo też jak myślę o karmieniu to jakoś tak mi dziwnie jest... Nie umiem tego nawet opisać, jakoś tak mnie trochę odrzuca od tego. Ale zawsze miałam plan karmić piersią i tego się będę trzymać :) mam nadzieję, że będę mogła.

Co do czkawek to moja Pola też jest z tych czkawkowych i prawie po każdym posiłku podskakuje mi w brzuchu :)

Torby do szpitala też nie mam jeszcze spakowanej, mam nadzieję, że zdążę z tym na czas :)
 
A odnośnie pakowania, to właśnie wybieram się dziś z mężem kupić walizkę, ponieważ do jednej torby się nie zmieściłam. Nie zmieściłam jeszcze części swoich rzeczy, a co dopiero rzeczy córci (choć tego nie ma wiele).
Wesolutka85 wygląda na to, że będziemy rodzić w tym samym szpitalu, bo widzę, że mam identyczną listę rzeczy :-)

Uciekam obiad robić. Miłego popołudnia!
 
maddlena właśnie i jak tu się oszczędzać, a mnie denerwuje jeszcze to jak sobie nie posprzątam czy leży mi coś

Kusiak to ty już gotowa prawie do szpitala

natalinaa to powiem ci, że ja cię rozumiem, może ci się zmieni po porodzie, mi się nie bardzo zmieniło, raczej się do tego przyzwyczaiłam, bo koniec końców karmiłam 9 miesięcy, teraz nastawiam się na około pól roku, a jak wyjdzie zobaczymy, nigdy nie wpadałam w zachwyt nad tym jak to cudownie karmić piersią, co do porodu to nie powiem ci, ja miałam naturalnie i szybko wstałam potem, chyba cesarki jednak bardziej się boję

Olinka88 witaj

Ritta
ja dalej jestem z tych co nie wpadają w zachwyt nad dziećmi, swoje wiadomo co innego, ale nie wpadam w szał jak widzę jakieś dziecko
 
reklama
olinka - witaj :) napisz coś więcej o sobie :)
sawi - a Ty mówiłaś ginekologowi o tych bólach? Bo one ponoć poród zwiastują.

Widzę, że u większości z Was burzowo - pewnie hormony swoje robią. U nas od jakiegoś czasu jest spokojnie, ale to przez to, że przy ostatniej kłótni tak pojechałam po bandzie, że po dziś dzień mam wyrzuty sumienia.
Mam wyniki z GBS i niestety paciorkowiec :/ ajć.. stresuje mnie to.

Dziś z koleżanką się spotkałyśmy, po ponad rocznym okresie niewidzenia. Ona też w ciąży :)
Za chwilę wracam do prasowania ubranek. Mam wrażenie, że sterta prania nigdy nie zniknie.
 
Do góry