reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Witajcie
Ja dzisiaj pospałam, dziecko u babci wraca dzisiaj do domu, mąż do pracy to poleżałam trochę, ale gorąco, normalnie cieknie ze mnie, słońca niby nie ma ale parno...

Planów na dzisiaj brak tylko obiad jakiś wymyśleć

choco
u mnie ze sprzątaniem to samo i mąż mi powtarzał, że przesadzam, no ale co zrobić, jakoś tak lepiej się człowiek czuje jak ma czysto w domu.

aniam to ty ładny kawałek widzę się przeprowadziłaś od swojego rodzinnego domu

bubbles oj to lepiej żebyś nie wiedziała co to zgaga, chociaż mnie w pierwszej ciąży dopadła dopiero w 9 miesiącu, ps. fajnie to zabrzmiało, cukierki, czekoladki, słodkości to dla nas, czy dla położnych:-D

wesolutka oj spodobał jej się ten kocyk ps. ja po porodzie używałam tantum rosa do mycia, a płynu teraz jakiś z ziaji kupiłam

hania
super, że imprezka się udała, no ale sprzątania po to nie zazdroszczę, ps. z tymi łóżeczkami to też myślę, że on może się obawia i chce je złożyć dopiero jak dziewczynki będą wypisywane do domu, ja bym nie naciskała.

shiran u nas niedziela taka jak u was widzę, leniwa i śpiąca była

koko ja to tak naprawdę biorę do szpitala podkłady na łóżko, podkłady te połogowe, koszulę, szlafrok, ręcznik, kosmetyki dla siebie i wodę do picia, czy ja wiem czy coś jeszcze trzeba...

maddlena mnie też głupie sny meczą, wczoraj tylko przeczytałam o tym czopie porodowym Marciątka,a dzisiaj śniło mi się, że mi krew poleciała

sawi ja piorę tylko te malutkie pierwsze do 68, bez sensu żeby to w szafie leżało jeszcze tyle czasu, a tak to upiorę na bieżąco

dooda o widzę też masz problem z drętwiejącymi biodrami, ja tak mam po nocy, masakra czasem tak boli

katka to ty sierpniowa będziesz pewnie, ps. nie dziwie ci się, że się zdenerwowałaś, natomiast dziwi mnie takie chodzenie na imprezy samemu,
 
reklama
Hania dzieki za pamiec :)

Nie odzywam sie za duzo bo maz caly czas w domu i jakos malo czasu na pisanie, codziennie gdzies jezdzimy, cos robimy...
Ale widze ze cos tu na forum panuja klotnie z facetami :D no ja tez przez weekend mialam niezla klotnie z mezem, az sie rozwodem postraszylismy... Nadal nie jest fajnie ale przechodzi pomalu, a te hormony nie pomagaja :p
 
nie , no nie mam sily na Was :-D ciezko Was nadrobic czasem...

Dzien dobry tak w ogole!
weekend minal niepostrzezenie, na praniu, ukladaniu i takich tam innych pracach porzadkowych . Dzis w pracy, wiec odpoczywam :-D

Dziewczyny wy sie tak stresujecie,ze wczesniej urodzicie, a ciekawe ile nas takich bedzie, co to przenosza i beda cuda wianki wyprawic,zeby w koncu na porodowke trafic :tak: Ja mialam swoja niunie 6 dni po terminie a ciagnelo mi sie jakby to byly tygodnie.. tym razem wole sie nie nastawiac,ze pojde wczesniej...

kusiak ja tez o Tobie myslalam :-) A jak tam, juz koniec pracy? jakos wczesniej macierzynski zaczynasz?

wesolutka, to moze sprobujcie wczesniej Olenke do nowego lozka przelozyc? Ja Ci powiem, ze mnie moja corcia zaskoczyla i calkiem jej sie ta zmiana podoba, nie wiem jakby to bylo, gdyby z dniem dostala eksmisje na rzecz nowej siostry :sorry2:

emka poczekaj jak taka smieciarka ci przyjedzie, jak malenstwo Ci akurat zasnie- wtedy dopiero jest cisnienie... Z jednej strony smieciarzom sie nie dziwie- w takie upaly jak w Polsce jezdzic pozniej ze smieciami musi byc przeabane, ale ludzi po nocy budzic.. zlotego srodka nie ma.

hania ciesze sie ,ze imprezka sie udala. odpocznij sobie w koncu babolu jeden!

madlena co za sny :szok: mnie sie ostatnio nc nie sni, albo nie pamietam, ale to dobrze, bo tez miewalam takie realistyczne i pkrecone.

Milego dnia i powodzenia na wizytach!
 
Hmm jestem jedyna co się z mężem nie pożarła?? oj.. coś czuję że źle to wygląda i w tygodniu nadrobimy haha :)

moja niuńka właśnnie padła na kanapie.. biedactwo moje tak jej gorąco...

ja mam już prawie suchę pranie na balkonie :)
Ale na prasowanie w taką pogodę to mnie chyba nikt nie namówi :)

Dzisiaj na obiad placki z cukini :) tylko jakiś sosik do tego wymyśleć muszę :) albo sos czosnkowy i sałatka...hmmm.. nie wiem

choco jak będziesz szła to myśl cały czas o tej chłodnej wodzie to dasz radę dojść :)

Katka Na szczęście mój M nie chodzi sam na imprezy, zawsze chodzimy razem .. jedynie co był to na swoim kawalerskim.. coo oczywiście tez sobie uroiłam swoje haha.. ale ja ogólnie czasami zazdrosna jestem :) i teraz też jakoś pójdzie na kawalerskie ale to na paintbool albo laserbool i później na ogródek gril alkochol :) więc jakos tak mi lżej na duszy :)
Nie dziwie się że nerwy masz ale po co sobie nerwy psuć.. ważne że się przyznał a nie dowiedziałaś się z niewaidomego źródła.. :)

U mnie woda mineralna z lodem kroluję :) nie wiem co bym bez tego zrobiła...

mnie się też wydaje że większe ubrannka nie potrzebne teraz.. pierwsze 2-3 miesiące na spokojnie będzie :) a poźniej to trzeba od pogody ubranka szykować bo może już być zima :p
 
Anusia prace juz skonczylam w tamtym tyg :) macierzynski zaczynam dopiero od 16 sierpnia ale mialam kilka tyg urlopu i pozwolili mi go wziac i wykorzystac w calosci przed macierzynskim. Takze w sumie teraz to mam urlop a zaraz po nim macierzynski :)
 
Dziewczyny właśnie się dowiedziała, że moja sąsiadka - termin pod koniec sierpnia - urodziła dziś o 11:30..
Oj poważnie zaczynam się bać :D
OMG!!!!
Za chwilę my zaczniemy się sypać.
Niby wszystko powoli ogarniam i się przygotowuję, ale stresik jest...

Szczerze, to mnie też dziwią takie imprezy każdy osobno. Mój mąż sam to jeździ ze swoimi znajomymi na ryby, twierdzi że tam się relaksuje. Ale na imprezę w życiu bym się nie zgodziła. Albo razem, albo wcale. Tak już mam.

Anusiaszymka a czym Ty się zajmujesz w tej swojej pracy? Bo nie pamiętam, czy pisałaś, czy zwyczajnie zapomniałam.
 
Ostatnia edycja:
Hmm jestem jedyna co się z mężem nie pożarła??

Dzisiaj na obiad placki z cukini :) tylko jakiś sosik do tego wymyśleć muszę :) albo sos czosnkowy i sałatka...hmmm.. nie wiem

1. ja też się nie pożarłam z mężem:-D
2. o widzisz jaki ładny pomysł na obiad mi podsunęłaś:tak:akurat mam cukinię

OMG!!!!
Szczerze, to mnie też dziwią takie imprezy każdy osobno. Mój mąż sam to jeździ ze swoimi znajomymi na ryby, twierdzi że tam się relaksuje. Ale na imprezę w życiu bym się nie zgodziła. Albo razem, albo wcale. Tak już mam.

mojemu to póki co nawet do głowy nie przyszło żeby pójść samemu na imprezę:sorry2: mi zresztą też, zawsze razem chodzimy
 
kusiak to fajnie w sumie, taki przedluzony urlop :-)

madlena chyba pisalam- wiekszosc czasu w pracy ogarniam papierkowa robote dla szefa, a w wolnych chwilach pomagam dziewczynom na ''produkcji'' To taka malenka filia komponentow elektronicznych, jest nas tu tylko 10 osob z szefem.

wesolutka odnalazlam kocyk i podusie w maluszkowych zakupach :-) O rany boskie jak mi sie podoba!!!!!!!!! ja tez chce taki! Mam ostatnio faze na sowki :-) Mamy drzewko z sowkami, zyrandol, podusie, chcialam zaslonki, ale ciezko bylo dostac... taki komplecik podobny widzialam kiedys z lamilou, mialam zamawiac, ale jakos nie wyszlo. A gdzie ty zamowilas swoje? daj namiary. BTW nie dziwie sie,ze Ola nie chce go oddac, pewnie cie czeka kupienie drugiego kompletu :-p

Co do imprez, to my nie mamy problemu.. przewaznie nie jezdzimy, bo nie mamay z kim malej zostawic. Osobno nie chcemy, wiec nie idziemy w ogole. Zanim urodzila sie ksiezniczka, to chyba tylko kawalerski i panienski spedzalismy osobno. No chyba,ze ja jakis babski wieczor mialam, ale to raz na jakis czas.
Teraz moim marzeniem jest kino, bylismy ostanio w Swieta Bozego Narodzenia, jak byla moja mam, a od tamtej pory nicccc :-(
 
Oo i ja się wypowiem i ja :D
Też bym chłopa samego na imprezę nie puściła.

Bo zaufanie zaufaniem, ale w pewnych sytuacjach lepiej mieć je ograniczone :S

A ja łóżeczka złożyłam :p prosze cholera o jakiegoś nobla czy cuś :D
I niech mnie A. W dupke ładnie pocałuje :sly::sly:

Mąż z moją sis pojechali do dziewczynek, a ja z dzieciakami zostałam bo sil mi brak na wyprawy prawie 100km.

A dzis dostaliśmy wszyscy dobra wiadomosć moja mama wraca w czwartek :D babka jedzie z córka na wakacje, a potem od 27sierpnia senatorium więc dali mamie wolne do końca września :p

Dominik śpi, Nela rysuje, a ja chyba po lody do lodówki pójdę ;) i może spróbuję zmieścić się w zamrażalnik co by choc trochę się ochłodzić.!.
 
Ostatnia edycja:
reklama
My to nawet kawalerski/panieński mieliśmy razem:-D Tzn. najpierw osobno ja z dziewczynami, on z kumplami, ale później się wszyscy razem spotkaliśmy na dyskotece:))

A_nka super, że mama wraca to będziesz miała może kogoś do pomocy i trochę odetchniesz:tak: no to Mąż się zdziwi jak wróci i zobaczy złożone łóżeczka:)

Mój ma chyba jakiś tydzień pecha:dry: Najpierw ten zalany laptop, potem jakaś zadyma w pracy, a teraz coś mu w aucie siadło.. Pojechał do kumpla podłączyć pod komputer, żeby sprawdzić co tam się konkretnie dzieje, ehh kolejne wydatki, oby to nie było nic drogiego, chociaż teraz wszystko w tych nowych autach to drogie jak się zepsuje:wściekła/y:
 
Do góry