reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

wiolka, witaj :)

ania, chodzimy od 4 m-ca zycia na basen i wszyscy zadowoleni a najbardziej Ola :p Ja oczywiscie nie wchodze do wody, tylko pstrykam fotki :p A maz z mloda szaleja. Dzisiaj caly czas chciala skakac przez wodospad i zjezdzac ze zjezdzalni - masakra :]
tak smakowicie opisalas te frytki i haburgera, ze mam mega smaka :D:D


anusia, ja sie kapalam i tylko maz krzyczy z pokoju 2:0, 3:0, cztery, piec - i mowie dobra skoncz juz bo Ci i tak nie wierze :D Wychodze a tu taka sytuacja:D
 
reklama
Mój Mąż jakiś nabormuszony chodzi, a mnie trafia, bo wyczulona jestem na takie zachowanie. Lepiej zajmę się czymś pożytecznym, to rozładuję swoje napięcie.
 
alpine ja chodziłam w poprzedniej ciąży i było chyba 10 zajęć po 60-90 min wszystko na NFZ, zarówno mnie jak i mojemu mężowi sporo dało. Może poszukaj gdzieś indziej, czy nie ma skoro i tak ta jest płatna to może uda się znaleźć coś troszkę dalej ale np na nfz?
Wesolutka zazdroszczę basenu, my z Werą zrobiliśmy podejście ale niestety po kilku zajęciach wpadała w histerię wchodząc do budynku więc sobie darowaliśmy. Teraz już lepiej reaguje, może druga córa będzie bardziej chętna to wtedy już byśmy jeździli w 4
Ja też sobie pozwalam na fastfood, chociaż w pierwszej ciąży bardziej mnie ciągnęło do hamburgerów to w tej największe wzięcie miały twistery z KFC. Najlepsze było jak 20 lipca wieczorem naszła mnie ochota na hamburgera ale z lenistwa stwierdziłam, że zjem następnego dnia a o 2 odeszły mi wody i o hamburgerze mogłam pomarzyć przez długi długi czas...
u nas po burzach w końcu jest czym oddychać, zobaczymy jak długo, chociaż i tak nie mogę narzekać bo w domu mamy fajnie więc w najgorszy skwar siedzimy z Werą w domu.
 
aiwpa, to Ola moze ciap ciap caly czas robic. Glowe mozesz polewac prysznicem i jest w siodmym niebie :p Dzisiaj maz jej nie zlapal w pore o nura do wody zrobila po zjezdzalni to jak ja wyciagnal sie cieszyla :p
Ale fajna sprawa z taka mala rybcia, wiec faktycznie zycze Wam zeby druga coreczka lubila wode!

Przed moim blokiem zwalilo sie drzewo, chyba od ilosci wody i cala droge zablokowalo. Dobrze ze nie spadlow druga strone na nasz blok :szok:
 
ja liczę że nasz Mały pokocha wodę i basen jak jego mama ;) chciałabym z nim na basen chodzić jak najwcześniej i żeby dobrze pływał.
 
wesolutka zastanawialiśmy się, czy jej tam np. nie było za ciepło lub zimno albo coś innego może jej nie spasowało. Później na wakacjach już szalała ale na odkrytym. Teraz jakoś się nie możemy zebrać i zostaje tylko ogrodowy...
 
Przeżyłąm dzisiaj oberwanie chmury z mocnym wwiatrem na ogrodzie. Siedzieliśmy z mężem jak dwie trusie pod daszkiem i tylko patrzyliśmy jak mi kwiatki i pomidorki łamie...:wściekła/y: no ale tyle dobrego, że jest czym oddychać i samopoczucie od razu lepsze.
Moje psiapsióły wyciągnęły mnie na piffko, taki spontan to u nich norma.. człowiek z mokrymi nogawkami, zielsko we włosach a one "masz 5 minut" :-D
Cztery babki i każda inne zdanie o szczepionkach, sama zdurniałam i mam nadzieję, że jeszcze na szkole r. mi się trochę rozjaśni...
Też mam nadzieję, że z małym będziemy chodzić na basen, bo ja to jkoś tam pływam a mąż to jakby w wodzie się urodził i już zapowiedział, że trzeba pieluchy do kąpania kupić.
W meczu nic się nie dzieje... idę chyba "spać", rano lecę na badania. Obym pospała te kilka godzinek bez wiercenia i natłoku myśli....
 
Meczyk leci, ale ja już padnięta po praktycznie całym dniu w ogrodzie :)

Nelka śpi u siebie, a Dominik znów na dole, ale mąż potem go zaniesie.

Ja dziś zapobiegawczo przełożyłam foteliki do swojego auta co by jutro lub w pt móc jechać po dokument tak niecałkiem legalnie ;)
No i samochód przerejestruję wtedy na swojego ojca :)) bo on wszelakie zniżki ma i muszę to zrobić puki nie pojechał znów w delegację :)

Obiadek ugotowałam wieczorkiem co by jutro się nie parować w ten skwar. Dziewczyny zazdroszczę wam tego deszczu u nas się zbierało, ale nic z tego nie wyszło.
Z orange oczywiście nie przyjechali i chyba jutro znów trzeba będzie interweniować :-(

Idę jeszcze mleko odciągnąć i kładę się spać ;)

Miłego wieczorku i spokojnej nocy :-*
 
Ostatnia edycja:
Dziś ja rozpoczynam dzień :)
Mąż wychodzil do pracy a ja oczywiście po raz dużo kolejny wstawałam na sikanko i tak jakos mimo że czuje że bym jeszcze pospala to coś mi nie idzie narazie :)

Dodatkowo dziś badanie 3 trymestru, nie moge się doczekać. Potwierdzimy płeć Małego Człowieka, będziemy wiedzieć ile waży i cała reszta :) Pan ginekolog będzie miał wyzwanie, bo w 2 trymestrze podczas tego badania mało nie zemdlalam i obiecał że teraz będziemy je robić jak będziemy trzeba nawet na boku żebym tylko dobrze się czuła :) a co najlepsze Maz w pracy i na to badanko wybiera się ze mną moja mama ;)

Planów jako takich wiecej nie mam, będzie dzień odpoczywania :)
I coś czuje, że znów ciepły...

Miłego dnia :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
WItam Mamy :)
U mnie za to dziś ochłodzenie i deszczyk ma padać.
Ja czekam dziś na odwiedziny przyjaciółki z Krk, bo akurat pracuje w Lbn w tym tygodniu, cieszę się i może jakoś popołudnie zleci. Teraz na małe zakupy. Chcę pofarbować włoski na głowie co by ładniej wyglądały wreszcie ;-)

choco trzymam kciuki &&& powodzenia na badaniu :)

Miłego dnia drogie Panie ;)
 
Do góry