Hej,
Wpadam i ja listę podpisać :-) Coś mnie głowa pobolewa od wczorraj.. Przechodzi na chwile, żeby po jakims czasie łomotnąć ze zdwojoną siłą :-/
Niunia moja spi, chyba tez skorzystam i osapne chwilkę. Dołączam do grona niezdecydowanych obiadowo... Wyjęłam rano polędwiczkę z zamrazarki, ale co z nią zrobić??? O to jest pytanie...
Ja torbę szpitalną też miałam dość wcześnie spakowaną, raczej działało to na mnie uspakajająćo, ale ja należę do tych ludzi, którzy muszą mieć wszystko wcześniej przygotowane...Właśnie dlatego tak mnie frustruje mój brak przygotowania teraz... Czekam ,aż mężuś wykończy małą sypialnię, a mam nadzieję,że to będzie w ten weekend i od poniedziałku ruszam z praniem, prasowaniem itp.
wesolutka sama nie jesteś, ja też kibicuję Argentynie
nuda będzie wiało, jak europejski finał nam wyjdzie. Wczoraj kibicowałam Niemcom, ale do głowy by mi nie przyszło,że aż taki wynik będzie
ania no toś się na porodówkę wybrała
ja do szpitala mam prawie godzinę drogi, więc, gdybym zapomniała torby, to mąż dojechałby na sam finish :-)
ann myślę,że juak się czujesz dobrze, to nie ma co się stresować poznym wyjazdem, szczególnie,że termin masz na koniec wrezśnia, a te parę tygodni robi różnicę. Jedz, baw się, korzystaj i przede wszystkim odpocznij, takie wakacje już się nie powtórzą ;-) nie , nie mówię wcale,że kolejne będą gorsze, absolutnie nie. Będą po prostu inne, równie cudowne,ale pod innymi względami, a tu masz taki ostatni beztroski urlop :-)
edit
wesolutka łóżeczka nie będziemy składać, wstawimy do tej małej sypialni, co jest teraz w remoncie. Niech tam sobie postoi i poczeka :-)