reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

ja sie tylko witam bo weekend zaplanowany rodzinnie wiec mnie nie bedzie raczej na BB :)

Liljanna no wlansie niestety to mit, że kobieta ma w piersiach siki... a zazwyczaj stres działa negatywnie na akrmienie dlatego nie stresowac się myśleć pozytywnie.. jak natura da to się bedzie karmilo...

milego weekendu wszystkim :)
 
reklama
Dzień dobry wszystkim, jak zwykle ostatnio z rana przyszłam trochę pomarudzić, bo choć weekend rozpoczęty to ja jakaś taka markotna jestem od rana. Nic mnie nie boli, przespałam nawet całą noc, z bardzo wybujałymi snami (porodówka mi się śniła :szok:) a jak wstałam to słabiutko. już dwa śniadanka zjadłam i dalej słabiutko, ta dieta mnie wykończy. Swoją drogą, znalazłam na necie taki kalkulator posiłków dla słodkich mam Kalkulator Posiłków - Słodkie Mamy CONTOUR TS
porażka
co bym nie wpisała, to i tak źle posiłek dobrany a napojów to w ogóle tam nie uwzględnili. I wystarczy, że do posiłku dodam jeden plasterek kiełbaski i już tłuszcz przekroczony, dwie łyżki płatków owsianych i węglowodany przekroczone, a mleko zabronione na pierwsze śniadanie i owoce też. Masakra jakaś. Nie będę już tego czytać, na szczęście wizyta w poniedziałek.
 
Ja sie witam porannie. W nocy znowu nie moglam spac, wstalam polozylam sie w salonie na lozko i zlapal mnie straszny bol, po lewej stronie w dole brzucha, probowalam usiasc i nie moglam z bolu. Po jakichs dwoch minutach przeszlo i poszlam spac. Teraz juz jest ok, ale w nocy myslalam, ze nie wiadomo co sie dzieje.

może jakieś skurcze zaczęły się nieregularne, pobolewające? mi się tak brzuch w stożek napina czasami kilka razy w ciągu dnia, ale jeszcze mnie to nie bolało, tylko brzucho twardy.
 
dzień dobry cześć i czołem!
w końcu się wyspałam...Spalam 11 godzin jak nigdy! I jeszcze by bardziej mi humor poprawić, dostałam dziś w SOBOTĘ!?!?! zaległe 217euro z socjala za chorobowe! Przynajmniej pokryło mi to wczorajszego alergologa. Maaanamanaa tuturururu. Ochlonelam juz po wczorajszym meczu, dzisiejsze przegapie bo moja corcia znow wystepuje- tym razem majoretki z pomponami :-):-) Teraz mysle co tu robic w ta urocza pochmurna 15stopniowa sobote. Moj B w pracy do 18 wiec kiepsciutko.:-(
Future ciesze sie, ze juz jestes z nami, oby juz teraz sie wiecej nic podobnego nie wydarzylo.;-)
Partysia brakuje mi tego entuzjazmu, ktory pewnie jest zauwazalny wszedzie teraz na ulicach w zwiazku z meczami... Moja Alcia, mimo ze dziewczynka tez kibicowala jak stara! Stala na kanapie i krzyczala w polskiej czapeczce z daszkiem, wyma****ac szalikiem : Polska bialo-czerwoni!!! Mimo jej 5 lat przezywala mecz jak my:-D:-D:-D
 
ja dziś też w pracy. 12h

masakra jak mi się dzień rozpoczął. "upierdliwość rzeczy martwych"
główny komputer nie chciał zadziałać. ciągle się blokował. potem zadziałał na chwilę i udało mi się uruchomić program do kawiarenki który blokuje i obsługuje inne komputery i się zwiesił. na żaden komputer nie było dostępu i drukarka odmawiał posłuszeństwa. udało się potem jakoś po przywróceniu systemu ale stary program kawiarenkowy jest i czekam na maila od szefa z nowym. i jak już zadziałał kolejka z 15 osób wszystkim się spieszyło.

jeszcze z rana obudziłam się z katarem. i nic mi się nie chciało.

a jak tam u Was poranek??

teraz już działa całe szczęście wszystko. (oby nie zapeszyc.
 
hej Dziewczynki!
Sorki, że prawie się nie odzywam, ale mam teraz duzzzoo na głowie, koniec roku akademickiego, cały czas tez bujamy się z papierami od firmy i na dodatek złapał mnie jakiś zator nosowy hehe, nie mogę przez niego oddychać i albo to alergia albo przeziębiłam się,w każdym razie herbatka z miodem i cytrynką albo samą cytryna to moje lekarstwo
w 28 tyg mam zrobić to badanie na przeciwciała, liczę na to że wynik będzie wzorowy, poza tym Malutka chyba zmienila pozycję bo teraz zupełnie inaczej daje o sobie znać, dodatkowo mam atak drożdżaków znowu...już nie mam siły z tym walczyć
wiecie może czy to jest przeciwwskazanie do porodu sn? bo ja już zaczynam świrować
 
Lilianna- ależ mnie zaintrygowałaś! Czyli mając umowę do grudnia normalnie mam prawo do pełnego urlopu macierzyńskiego? A co z moim urlopem z tego roku,którego w ogóle nie wykorzystałam? Firma zatrudnia powyżej 20 osób.
Tak jak mantezowa poniżej napisała, muszą Ci wypłacić ekwiwalent za urlop.

Gorgusia musza ci wyplacic ekwiwalent za urlop ale dopiero jak ci się skończy umowa czyli na koniec roku. Urlop macierzyński należy ci się pełny czyli 20 tygodni oraz dodatkowe 4 tygodnie.
Dokładnie tak jest!

WITAM:)nie mamy szans!

Ogólnie dla mnie się stało bo z takim wynikiem gdzie my do pół finałów???????
Szanse są zawsze, a cuda się zdarzają. ;-) O Ty już o półfinałach, a wyjscie z grupy, a ćwierćfinały? Ma skróty się nie da :-p

Mi nie chodzilo, ze placa nie w terminie, tylko ja mam np. zwolnienia 1,5-maks 2 tygodniowe i co miesiac dostaje w roznych terminach i za rozne okresy pieniazki. Tak, ze nie idzie nic zaplanowac. Ale 30 dni od daty wsytawienia zwolnienia jeszcze nigdy mi nie przekroczylo.
Czyli ZUS wywiązuje się ze swoich zobowiązań, może warto popsioczyć na lekarza, że tak dupowato zwolnienia wystawia. Wiesz babka w dziale rozliczeń nie Ciebie jedną ma, a ludzi z trudnymi sytuacjami na morgi. Nie możesz mieć L4 na miesiąc z góry, to by może Wam ułatwiło sprawę?


Liljanna no wlansie niestety to mit, że kobieta ma w piersiach siki... a zazwyczaj stres działa negatywnie na akrmienie dlatego nie stresowac się myśleć pozytywnie.. jak natura da to się bedzie karmilo...
Sama mam koleżanki gdzie u jednych leciała woda, dzieć się tym nie najadał wcale, a u drugich śmietana. Ja mam w planach dać tej Córeczce tyle samo co Adzikowi, ok. 1,5 roku cycowania i mam nadzieję, że mi się to uda. Chyba inaczej źle bym się czuła, że przy jednej się udało przy drugiej nie, choć wiem, że szczęśliwa matka to najlepsze co mozna dać, a unikać właśnie stresu, pośpiechu i babybluesa.

co bym nie wpisała, to i tak źle posiłek dobrany a napojów to w ogóle tam nie uwzględnili. I wystarczy, że do posiłku dodam jeden plasterek kiełbaski i już tłuszcz przekroczony, dwie łyżki płatków owsianych i węglowodany przekroczone, a mleko zabronione na pierwsze śniadanie i owoce też. Masakra jakaś. Nie będę już tego czytać, na szczęście wizyta w poniedziałek.
Da sobie chwilę, a w tym wszystkim się połapiesz i będzie ok, kombinuj a na pewn ocoś wykombinujesz. Wiele kobiet jest na diecie i wiele z nich mówi, że wcale nie głoduje, trzeba tylko znaleźć sposób. Ja nie pomogę, mogę jedynie zapytac koleżankę co tam ona wcinała, bo też na diecie była. :zawstydzona/y:


Miłego dzionka!
 
" Jak nie było potrzeby leżenia, to po co się z L4 pchałaś bez papierka w ręku? No chyba, że mus był do leżenia to rozumiem.
Świadczenie urlopowe jest wypłącane pod warunkiem, że:
- mówi o tym regulamin firmy, gdy firma zatrudnia powyżej 20 osób musi być wypłacony
- poniżej 20 osób, gdy samemu przed urlopem złoży się podanie o owe świadczenie "

No własnie kochana Lilijanno po to sie pchalam bez papierka bo dziecko było dla mnie wazniejsze niz umowa, mialam czekac na umowe niewiadomo ile?? i dzwigac nosic i stac po 10 godzin a potem pluc sobie w twarz. Dziekuje.
Tak wlasnie było jak zaszlam pierwszy raz w ciaze i prosto z roboty trafilam na pogotowie z krwawieniem wiec tak wlasnie skonczylo sie moje pracowanie. Wiec jak udalo sie drugi raz to odrazu praktycznie poszlam na L4 i sama lekarka zabronila wracac do pracy i bardzo dobrze zrobilam bo na poczatku troche plamilam a ze wzg na charakter mojej pracy bym sie juz bala.

Ja wiem,że mimo tego,że bede na macierzyńskim to firma poprostu nie przedluza ze mna umowy bo była zawarta na czas okreslony wiec ani jej nie zrywaja ani mnie nie zwalniaja poprostu sie konczy. Moja frirma tez zatrudnia powzej 20osob.
 
Dzien DObry!
witam sie z malopolski ;-)
ale naprodukowalyscie :-) lece nadrobic.......... dwa dni mnie nie bylo i na samym Wrzesniu mam 14 stron :-D
milego popoludnia :-)
 
reklama
Witam.
Dzisiaj od rana pojechaliśmy z mężem wózek i drzwi oglądać i tak się tym zmęczyłam, że po obiedzie zdrzemnęłam się godzinę. A wcale dużo nie chodziliśmy i jechaliśmy samochodem. I cukier po obiedzie 125 :/
jasminum82 znam też tę stronę, ale jakoś kalkulator posiłków pominęłam - ale teraz ułożyłam śniadanie i wyszło mi 128 kcal na 270. Chyba za mało jem :) ale taką dietę dostałam, myślę, że najlepiej jak lekarz Ci powie jak jeść, bo w necie to też różne rzeczy piszą. Generalnie rzadko jestem głodna.
Co do sytuacji po macierzyńskim ja też jeszcze nie wiem co zrobię. Umowę mam do 30.06.2013, macierzyński skończy się w kwietniu, więc teoretycznie wracam na trzy m-ce do pracy i czekam co dalej... Ale problem pojawia się z opieką nad dziećmi. Niania odpada, państwowy żłobek raczej też, boję się, żeby dzieci nie zaczęły chorować. A akurat moja pensja pokryje prywatny, teraz pytanie czy się opłaca. Z jednej strony mam pracę i staż i doświadczenie. Z drugiej żadnej korzyści finansowej, no chyba że będą premie jak dotychczas, to wtedy jeszcze na kredyt by było. Ale to prywatna firma, prezesi się zmieniają, jeden da premię inny nie.
No i czy mi serce nie pęknie jak będę musiała oddać dzieciaczki na 8 godzin do żłobka...?
Chętnie podpiszę petycję by młodym mamom było lepiej. Bo władza chce byśmy pracowali do śmierci za 1500 zł, zasiłki wychowawcze to 300 zł i się dziwią, że coraz mniej dzieci się rodzi. I że rzadko kto decyduje się na więcej niż jedno dziecko. Zamiast reformy emerytalnej, powinni wprowadzić porządną politykę prorodzinną.
Dobra, nie powinnam się stresować, więc na razie kończę.
Pozdrawiam.
 
Do góry